Paweł bardzo mocno trzymamy za Was kciuki i za Wonderkę! Życzymy ogromnie, żeby udało się szybko znaleźć najlepszą metodę pomocy Wonderce!Trzymajcie się!
|
Niefajnie, że Wam się to przytrafiło. :(
Trzymamy za sunię kciuki i przysyłamy dużo "dobrych myśli". :) |
My również ściskamy Was mocno i przesyłamy ogrom ciepłych słów .Jesteśmy myślami z Wami :)
|
Trzymamy kciuki za zdrowie obu suczysk.
|
Quote:
Rybka też podsunęła dla Gagi, a Gaga mi :) pomysł z rozpuszczeniem w wodzie i podawaniem strzykawką pod fafle. |
Dużo zdrówka dla Wondery i Aszczu .
|
Dużo zdrówka życzymy. Nasza poprzednia sunia miała bardzo podobne ataki, które pojawiły się około 3 roku życia. Zdiagnozowane jako padaczka nabyta na skutek stresu. Kilka lat brała leki (średnio skuteczne) i po około 7 latach nagle się skończyło. Żyła potem jeszcze 6 lat i dożyła pięknego wieku 16 lat. Zawsze zastanawiałam się czy to faktycznie była padaczka. Jeszcze raz życzymy dużo zdrowia i trzymamy kciuki.
|
Tak jak czytam opis jak wygląda i jak przebiega tego typu atak, to jestem prawie pewna, że Vargusiowi zdarzyło się to samo. Varg, czyli Kirk Kroy Eden severu- poniekąd spokrewniony z Waszą sunią. Varg miał wtedy jakieś 4, 5 lat, tak mi się wydaje. Atak był jednorazowy, on zaczął się trząść, popiskiwał, łapy mu zdrętwiały. Ale trwało to bardzo krótko, nie zdążyliśmy z nim nawet wejść do samochodu, żeby pojechać do weterynarza. Trwało to krótko, parę minut, a Varguś później zachowywał się, jakby nic się nie stało. Weterynarz polecił nam wtedy, żeby w przypadku powtórzenia tego ataku, zrobić badania. Ale do końca jego życia to się nie powtórzyło.
Trzymam kciuki za sunię, dużo zdrowia życzę. Pozdrawiam Agnieszka |
Quote:
i życzę poprawy zdrowia dziewczynce! |
Strasznie mi szkoda obu suczek, choć diagnoza u Astarte jeszcze nie padła. Może w "głębszej" weterynaryjnej literaturze są jakieś dokładniejsze wzmianki o chorobie? Może zagraniczni lekarze coś wiedzą?
Trzymam kciuki za poprawę stanu zdrowia psiaków!!! |
Quote:
pozdrowionka |
Jeśli to może się przydać, to w takim razie postaram się jeszcze o informacje, być może coś więcej zachowało się w pamięci mojej rodziny o tym zdarzeniu. Pozdrawiam
|
My też życzymy Wonderce i Aszczuli dużo zdrowia i trzymamy kciuki żeby ataki minęły bezpowrotnie:)
|
Quote:
|
Po pierwszym ataku wet poprosil nas abyśmy sfilmowali kolejny atak bo to może pomoc w diagnostyce jak znajdã chwilke to wrzuce tu filmik z drugiego ataku.
|
Bardzo współczujemy i życzymy dziewczynom jak najkrótszych i jak najrzadszych ataków.
Miałam podobną sytuację z naszym prawie pekińczykiem. Nie diagnozowaliśmy tego, ponieważ ataki zaczęły się jak pies miał 15 lat i przechodził poważne leczenie związane z zatrzymaniem pracy nerek. Był też kilka (3?) lat po poważnej operacji związanej z łataniem po pogryzieniu (usuwane żebra itd). Złożyliśmy to na karb zaawansowanego wieku. Ataki były kilkuminutowe. W sumie może 6. W czasie ataków pies wyginał się w pałąk i raczej sztywniał ale lekkie drgawki występowały, nadal kontrolował oddawanie moczu i kału, nie było obfitego ślinienia. Niestety, musieliśmy się z psem pożegnać może troszkę po ponad pół roku po wystąpieniu pierwszego ataku. Eutanazja nie związana z atakami. |
Paweł,
ze smutkiem czytam o Waszych problemach i z całego serca życzę, aby karta się odwróciła. Trzymajcie się. |
Quote:
Quote:
Quote:
|
Strasznie smutne są te wiadomości.
Trzymam za Was kciuki i mam ogromną nadzieję na jakieś pozytywne teraz wieści od obydwu suczek. |
Trochę wieści z frontu - Wonderka dostaje leki dla alkoholików i efekt jest taki, że od dwóch tygodni ataki się nie powtórzyły. Mam skończyć paczkę i konsultacja z lekarzem co dalej.
A jak Aszczu się miewa, w sensie wiadomo już coś?? |
All times are GMT +2. The time now is 01:57. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org