Irris Kolarov Dvor - odeszła
 

Wczoraj po trzech miesiącach walki z nowotworem odeszła Irris.
https://lh4.googleusercontent.com/-m...irris_1102.jpg

Przykre. Współczuję...
A ile lat miała, jeśli można spytać.

Serdecznie współczuję :( Odeszła w pięknym wieku. Irris była siostrą naszego dziadka.
Danielu, możesz napisać jaki miała nowotwór?

Najszczersze wyrazy współczucia:( My dziś opłakujemy jeszcze jednego wilczaka, Hako (I'Hakoru Girios dvasia)...:candle Wszystko za wcześnie.....

Danielu... :cry:
Bardzo mi smutno z powodu jej bólu i Waszego...
Niech odpoczywa w spokoju w wilczakowej Krainie Łagodności...

Och.... Daniel, jak mi przykro... do Irris mam szczególny sentyment - nigdy nie zapomnę, jak mnie kiedyś odwiedziliście zimą w Supraślu... Akurat niedawno powiesiłam sobie na ścianie w pokoju zdjęcie z tego spotkania, jak Irris wesoło bryka z Vargiem po śniegu.

Przesyłam Ci wyrazu współczucia, ściskam mocno.
Tak przykro, że one tak szybko odchodzą...
Daniel, trzymaj się.

Bardzo nam przykro :( Trzymaj się...

Tak przykro!!! Daniel trzymaj sie!!!

Daniel, bardzo nam przykro... :( Tak niedawno opłakiwaliśmy syna Irris, Evana, zrównoważonego i mądrego przewodnika naszej krakowskiej watahy... Co za okropna czarna seria :(

Straszna wiadomość,przykro nam bardzo.
Szczerze współczujemy:cry:

Wyrazy współczucia :(

Daniel bardzo nam przykro :(

:(
Najwazniejsze, ze mogla dozyc tak pieknego wieku w kochajacym domu... To jeden z wilczakow, ktorym udalo sie wygrac los na loterii....

??? [']
Tego nie da sie inaczej wytlumaczyc niz czarna seria... :(

współczuję Danielu...

Bardzo nam przykro Danielu...
Miała z Tobą piękne życie i zostawiła po sobie świetne dzieci.