Podróż poślubna z wilczakiem
 

Chcielibyśmy się z moim mężuniem wybrać w podróż poślubną, troszkę spóźnioną bo w grudniu. I tak o to szukam jak szalona fajnego miejsca gdzie można by się wybrać ale też z Astarte. Żeby był fajny hotelik (wygodne łóżko koniecznie!:twisted: ), jakieś knajpki w okolicy, do których można zabrac burą, romantyczne otoczenie, coś niecoś do zwiedzania z Aszczurem...
Ma ktoś jakiś pomysł? Bo ja wysiadam... Myślałam o morawskim krasie w Czechach, ale do jaskiń nie wolno wchodzić z psami :(
Pomóżcie nowożeńcom....

Bezrobotna, a w podróż się wybiera:evil: (kto bogatemu zabroni.....8))


Wszystkiego najlepszego, bo Wam chyba nie życzyłam:p

No i bawcie się dobrze:lol:

Gratulujemy :)
No ja chyba miejsca raczej nie polece...
W planach na podroz mam Hawaje i nie mam zamiaru brac psa... :twisted:

Plan pierwotny obejmował miejsce ciepłe, ale niestety okazało się, że nie mogę lecieć do ciepłych krajów i geralnie dalekie podróże nie są wskazane... No a jak mamy jechać gdzieś blisko to aż szkoda psa zostawiać....

Ooo, to już to się stało :D ??? Hihi, gratulacje gratulacje :D ! Ja na Waszym miejscu pojechałabym z suczą do Międzyzdrojów lub do Rowów ^^

Pewnie, jak sie jedzie gdzies nie daleko, to jak najbardziej psa.
Te Hawaje-to moje marzenie, ale pewnie nigdy sie nie spelni.

Chcecie zostac w PL, czy blizsza Europa tez wchodzi w gre?

Moze Bieszczady??

A moze Praga????? Tylko nie ta Warszawska:) Jest co oglądać!! Na około Pragi duzo zameczków i ciekawych miejsc.

A jeśeli dalej to moze Amsterdam - tam z psami w knajpach nie ma żadnego problemu:)

A moze Bańska Szczawnica - na Słowacji!! Urokliwe miasteczko w Szczawnickich Górach. Jest co oglądać. W odległości około 10 km od miasta fajne miejsca do pochodzenia z psem ( Pocuvadlo jezero) i najwyższy szczyt Sitno.

http://turystyka.gazeta.pl/Turystyka...8,2773108.html

Niedaleko sa SKLENE TEPLICE - termalne kapieliska. Blisko VYHNE z browarem Steiger.

Pragę polecam, jest naprawdę piękna i praktycznie w większość miejsc można zabrać psa :)
Do knajp z psem nie ma problemu, miejsca do wybiegania psa w Pradze jest sporo, do zwiedzania też cała masa atrakcji ;)

Stało się nieuniknione ;)
W Rowach byliśmy w zeszłym roku i było bardzo fajnie, więc tym razem myślimy o czymś innym...
To w Pradze naprawde nie ma problemu z psami? Bo taka była nasza pierwotna myśl, żeby właśnie tam pojechać. Macie może namiar na jakiś fajniusi hotlelik?

Do Amsterdamu troszkę za daleko, bo jednak będziemy mieć tylko tydzień :(

To wygląda ekstra, tylko, że pewno sporo rzeczy nie zwiedzimy z psem... DO skansenu górniczego to nas raczej nie wpuszczą :( Nie mówiąc już o tym, że takie małe mieściny to w grudniu już chyba nie funkcjonują...

Jak juz myslicie o Czechach - osobiscie propouje wypad do Detenic. Jest tam browar do zwiedzania i super knajpa. Do knajpy mozna wejsc z psem, nad knajpa jest hotel. (warto skorzystac z hotelu poniewaz piwo w tej knajpie jest nieziemskie, a szkoda by bylo kierowcy...)
Zdjecie przykladowe: http://www.wolfdog.org/drupal/pl/gallery/pic/85059/
My tam jezdzilismy przy okazji obozu w Lazne Belohrad.
A jak juz Detenice, to w tych rejonach polecam spacer po Prahovskich Skalach i wycieczke do miasteczka Rumcajsa - Jicin.

Bylam-widzialam. Super. Praga jest raczej goscinna, tez bylismy :)

Ostatecznie zdecydowaliśmy się na Pragę. I powiem szczerze, że jestem zdziwiona tym, że praktycznie każdy hotel który oglądałam chętnie gości psy :) Jak już wrócimy to zdamy relację :)

cóż zagranica nie polska. Tam pies jest gościem bo zakładają ze właściciel wie co robi kiedy z nim jedzie u nas pies to srajaco gryzace dziwo ktore powinnio byc przypiete do budy

Nie zawsze-w Rowach znaleźliśmy super hotel gdzie chętnie przyjeli nas z burą, okazało się, że spora część obsługi ma psy w hotelu na czas pracy i nawet z Panią recepcjonistką i jej psem ścigaliśmy się na psie sztuczki :D
A w Czechach, jak pisałam do jednej z jaskiń na Morawskim Krasie odnośnie zwiedzania z psem dostałam krótką odpowiedź. Cytuję " Hello, dogs to caves no go !!!!" :x

Wiadomo wiadomo ;)ale generalnie wchodzenie do sklepu urzędu czy znalezienie noclegu w polsce jest owiele gorsze niz za granica ;)

A ja polecam Bieszczady. Dokładnie Ustrzyki Dolne - domek na stoku, na dole świetna knajpa z nieziemskimi pierogami, widoki cudne a i pospacerować jest gdzie. Blisko do Soliny, drugich Ustrzyk, Polańczyka itd. Domki(3 pokoje+salon) są wyposażone w kominek, kuchenkę, lodówkę, czajnik, naczynia, wielgachne łoża, łazienkę, kibelek. Nikt nikogo nie sprawdza, nie pyta, nie marudzi. Jeździmy tam, gdy tylko mamy możliwość. Cena doby w domku-ok 240zł za cała chałupkę.

Ja tak bardzo kocham polskie morze, że mogłabym jeździć nad nie non stop :p Radośce też się spodobało ;) My natomiast mieszkaliśmy w barakowozie u sympatycznej pani Krystyny :) W hotelu też mieliśmy taką możliwość, ale obawialiśmy się ewentualnych szkód :D

Aszczu zsikała się z trzy razy w pokoju ale nikt się nie zorientował :D Jakby co polecam : http://www.columbus-rowy.pl/

w wakacje to wam mogę mieszkanie wynająć w centrum Gdyni ;p na tydzień i o ile nie będzie do remontu po wizycie to moze 10 wilczakow przyjechać