Insulinoma u Cheitana
Dopinam się do tematu chorób, które dopadają nasze bure. Niespełna rok temu dopadły Cheya pierwsze "ataki", drżenie, nagłe (gwałtowne) osłabienie porównywalne do omdlenia. Podawanie pokarmu niespecjalnie miało dobroczynny wpływ na organizm. Po długich i szczegółowych badaniach dorwaliśmy gnoja, mamy do czynienia z insulinomą (guz trzustkowy, "wyspiak"). Leczenie: bardziej objawowe. Objawy: hipoglikemia, omdlenia, utrata orientacji, drżenie mięśni, możliwa śpiączka /jeśli organizm nie dostanie szybkiej porcji cukru/). Operacja-zbyt ryzykowna sprawa i zbyt mało rokująca. Nam pozostaje pilnować aby dziadek dostawał swoje ciacho z miodem lub strzykawkę wody z cukrem, 2 x dziennie i modlić się, aby badziewie niespecjalnie się rozrastało. Z nowotworami wiadomo jak jest-trudna batalia z kiepskimi widokami na wygraną. Mamy nadzieję, że w obliczu bardzo dobrych, wszystkich pozostałych parametrów, damy radę. Jakby co założymy pasiekę:) A tymczasem bierzemy, ile nam dają. Oby dużo.
|
Wcale mnie się to nie podoba! Miało być inaczej! Zasmuciłaś mnie wielce tą informacją........ :? ...nie tak miało być... Księciunio miał być zdrowy aż po kres swojej "drogi" w dalekiej przyszłości...
Całym sercem jestem z Wami i szepnę Lusi, by -jako ten dobry >anioł stróż<- czuwała z "góry" nad Dziadziusiem i dodawała mu sił, by ten jeszcze długo-długo dotrzymywał Wam kroku.... Quote:
|
Quote:
Quote:
|
Biedny Chey :( Chociaż w końcu wiecie co mu dolega :/ i wiecie jak mu pomagać - osładzać życie :) Oby jak najdłużej i oby jeszcze nie raz moglibyśmy się spotkać :)
Wet mówił skąd się biorą takie guzy? |
Quote:
|
Gaga, smutne wieści... Życzymy dużo zdrowia braciszkowi! Walczcie i nie dajcie się guzowi! Trzymamy wszystkie łapki za Cheya!
|
Też mocno, mocno trzymamy kciuki i łapy za Księciunia. Nie daj się chłopie, kurde choróbsku!
|
Quote:
|
Cheyu, trzymaj się!
|
All times are GMT +2. The time now is 17:24. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org