Wilczak w schronisku w Dobrocinie.
http://img638.imageshack.us/img638/2338/47z.jpg
Wyglada jak 100% wilczak. Jest w schronisku miedzy Wroclawiem a Czechami. Czy ktos moglby tam podjechac i sprawdzic co sie dzieje z tym psem? Temat z dogomanii o schronisku: http://www.dogomania.pl/threads/1792...1#post14031224 Swoja droga przydaloby sie, zeby ktos zdal relacje tez o tym schronisku. Ja ostatnio nie sledze z braku czasu takich tematow - wiec miejsca nie znam. Dobrocin - http://pl.wikipedia.org/wiki/Dobroci...l%C4%85skie%29 |
To wilczak, trzeba by bylo sprawdzic czy ma tatuaz.
Najblizej maja osoby zeby to sprawdzic z Wrocka i Opola. Moze ktos moglby pojechac i to sprawdzic? |
Quote:
|
U mnie znalazlo sie dwoch znajomych-ale niestety jest problem z dojazdem. Nie sa 'samochodowi' a na ta wioche kiepsko sie dostac.
|
Ja już też dałam znać, tylko chwilowo jest z firmy wysłany do Francji(z transportem, wiec nie wiem ile to potrwa, max kilka dni), ale zaraz po powrocie zajrzy do psiaka. Jesli wiec ktos da rade wczesniej dajcie znac. Jesli psiak okaze sie bezpapierakiem, jestem za kastracja, a wtedy moglabym mu dac dom tymczasowy, ale na max 2 miesiące (tylko pod warunkiem, ze sie dogada z moimi, bo inaczej nie chce żadnej ze stron meczyć!!!!!!).
|
Quote:
i jakoś nie uzyskała żadnej odpowiedzi. |
Będę na trasie w sobotę, więc możemy zjechać lekko i tam zajrzeć, jak nikt tego nie zrobi wcześniej - no i pod warunkiem, że się zmieszczę w schroniskowym czasie odwiedzin.
P.S. Jest tam jakiś tel. kontaktowy? P.S. Też poprosiłam o sprawdzenie - jeżeli będzie to możliwe przed wyjazdem naszym. Ja akurtat doceniam chęć pomocy ze strony Agi - przecież to ma być "tymczas" - zresztą dziewczyna ma kojce, więc lepiej ulokować psa w miejscu, gdzie choć będzie miał zapewnione jedzonko i czystą wodę. |
Graba na PW wysyłam
|
Quote:
|
|
Quote:
Trudno sie dziwic reakcji dziewczyn - chodzi przeciez o to, aby nie powtorzyla sie historia Wilka, gdzie byly osoby chetne na jego przygarniecie, a mimo tego pies zniknal i nie ma o nim zadnych wiesci... "Zamienił stryjek siekierkę na kijek" ;) |
Wiecie dzwonię na 3 różne numery ( w tym do dziewczyny od adopcji)
i nikt nie odpowiada - ale już powysyłałam "wici" czy nie da się wcześniej sprawdzić. P.S. Joj, to fakt, to ja muszę dodać fotkę Mikusia, bo też stanę się niewiarygodna8) |
Ja znalazlam tylko to. Moze warto popisac PW do ludzi z dogomanii.
Na wilczaki.eu tez jest ten temat poruszony. P.S. Co do Mikusia to mozesz dodac jego fotke jak chcesz, ale to zupelnie inna sytuacja :P |
Mam kontakt -tak na już, to pies jest kontaktowy- nie przejawia agresji, jest tylko poddenerwowany szczekającymi psami, ale to zrozumiałe8)
Za jakiś czas więcej info. |
Sprawa jest taka pies ma chip proszę o info od jakiego nr zaczynają się chipy w Polsce jest to o tyle istotne, że poprosiłam o wyłączność kontaktowania się w sprawie tego psa - czy jest tak, że np. w Czechach zaczynają się inaczej, w Polsce inaczej, itd.?
|
Quote:
|
Quote:
Quote:
|
sorry krzyg - w tym momencie jestem bardzo rozemocjonowana, bo nie ma to jak robić coś dla dobra sprawy i jeszcze takie inne wydarzenia8)...
Moje intencje odnośnie tematu Mikusia, to takie, że faktycznie tematu nie zakończyłam, więc i mnie można by było łatkę przypiąć;-) |
Co do mnie to napisalam, ze moge dac dom tymczasowy, to nie znaczy, ze bralabym go doslowanie do domu. Bo mamy podworko i pozadne budy, tak psy sa w domu, ale go bym go nie brala, chocby ze wzgledu na szczepienia, odrobaczenia i wogole, bo to trpoche by potrwalo. A wydaje mi sie , ze ciepla, pozadna buda, duze podworze, stale posilki, kontakt czlowieka, bo nas jest tu juz naprawde wiecej, to i tak znacznei lepiej niz to co ma teraz. Ile jest kochajacych ludzi psiaki, a psy sa na dworzu? Np. nas Bali wogole nie uznaje domu, poprostu go nie lubi i to szanuje.
Poza tym napisalam, na jaki maksimum okres czasu bym mogla go wziac, wiec to calkiem inna sytuacja. Przez dwa miesiace, da sie by psiak mial normalny dom, bym mogla z nim wychodzic i bawic, bez Tymka. Wtedy moglby bez problemu zostac z nim dziakowie, ktorych mamy pod reka, czy Bartek, czy nasz przyszywana rodzinka, ktora teraz tez mieszka na osrodku. Na dluzsza mete to poprostu by nie zdalo egzaminu ale na jakies 2 miesiace, w przypadku gdzie pies nie ma skchronienia, woda to snieg a jedzenie to padlina czy szczury to uwazam, ze to juz mimo wszystko cos. No to tyle z mojej strony. Graba czekam na relacje, jak cos to znajomy tez bez problemu podjedzie, nawet na druga kontrole i z jakims jedzonkiem ;) |
Graba prosiłam na Dogo o poinformowanie mnie co i jak z tym wilczakiem :roll:
możesz to zrobić?? |
All times are GMT +2. The time now is 16:15. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org