Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Żywienie i zdrowie (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=28)
-   -   Choroba lokomocyjna i slinotok (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=2433)

z Peronówki 02-12-2002 23:38

Slinotok
 
Oto zagubiony list Bozeny:

Czy mieliscie ze swoimi wilczakami klopoty podczas jazdy samochodem? Moze
macie jakies sprawdzone metody aby pies nie mial wymiotów lub slinotoku.
Prosze o informacje, Max niestety ma chorobe lokomocyjna.
Pozdrawiam
Bozena

Volfee 03-12-2002 01:22

pytanie
 
Quote:

Czy mieliscie ze swoimi wilczakami klopoty podczas jazdy samochodem? macie jakies sprawdzone metody aby pies nie mial wymiotów lub slinotoku.
Nie ma problemu. Wystarczy naszpikowac pieska Aviomarinem - takim, jak dla
ludzi. Jest to lek przeciwhistaminowy i przeciwwymiotny. Pomaga w chorobie
lokomocyjnej , zapobieganiu wymiotom i zaburzeniom blednika. Powinno podawac
sie doustnie/dopyskowo okolo 30 minut przed wyruszeniem. Radze zaczac od
dawki od 0.025 do 0.1g, zaleznie od wieku psa. Jesli pies nie wykaze
nadwrazliwosci na lek, mozna podawac mu wiecej - do 0.05g, ale nie
przekraczac tej dawki! Podawac nie czesciej niz 4 godziny.
Max usnie jak niemowle... ale pozniej bedzie troche otepialy :)
Pozdrowienia
Volfee

suru 03-12-2002 20:43

ale jazda: )
 
Bedzie troche przydlugawo : ) :
Podobno sa wilczaki (nie wspominam moich poprzednich psow, szczegolnie foksika), ktore uwielbiaja jazde samochodem (patrz lista ang), ale nasz z pewnoscia sie do nich nie zalicza. Fany nie cierpi samochodu!
Slini sie juz na jego widok w odleglosci 5m, co nie raz jest troche zabawne , bo przechodzimy kolo niego idac na spacer i wtedy zapiera sie jak moze.
Oczywiscie znamy i probowalismy wszelkich sposobow oswajania auta.
Jesc w nim nie chce , nawet w stanie parkowania, robilismy tez zawody w gonieniu sie przez samochod .. i nic . Minal juz rok i nadal wozimy ze soba wsieklego psa , morsa z duzymi klami ze sliny lub sw. Mikolaja z broda.
doszlismy do wniosku , ze jedyny sposob , to miec pod reka mase recznikow, pelerynke i duzy dystans do sprawy (na miny mijajacych kierowcow udajemy , ze nie znamy tego osobnika na tylnym siedzeniu. Na dluzsze odleglosci jest troche lepiej, potrafi nawet gleboko zasnac, ale wystarczy hamowanie czy zmiana biegu na jedynke, od razu sie podnosi. Doswiadczylismy raz wspolnej podrozy z Dragonem ( i Adamem) , ten natomiast spokoj utrzymuje chyba do 70km/h : ) ?
Co do Fany , to tradycja sa rowniez wymioty, chocby sama zolcia i to po jakichs 15 min albo 2h, nie ma reguly. Nie daje jej jesc dlugo przed podroza. Po drodze nie chce tez pic na postojach , chocbysmy jechali 9h.
Raz byl wyjatek , po calodziennej glodowce i szalenstwach z Belka zaczela jesc w samochodzie : )
Problem pojawil sie tak okolo 12 tygodnia , niespodziewanie , bo wczesniej jezdzac w dlugie trasy , wcinala swinskie ucho i spala caly czas.
A na oniec o medykamentach. Myslalam , ze cos pomoga, wet dal nam na sprobowanie uspokajajacy preparat na bazie wyciagu z melisy i innych ziolek. Pomoglo moze raz lekko zlagodzic objawy, jak byla mala. Teraz pewnie potrzebowala by lepszego draga ( super bylo po glupim jasiu ; ))
Nie wydaje mi sie jednak ze faszerowanie Fany tabletami jest najlepszym rozwiazaniem. trzeba zdecydowac czy ladujemy w psia psychike czy w watrobe. Czasem pomaga otwarte okno.
A skoro byl wilczak, ktory nie chodzil po asfalcie , to i sa takie ,co nie lubia samochodow.
Pewne jest , ze gdybysmy zwracali uwage na (nie)upodobanie Fany , to nie bylibysmy na zadnym spotkaniu, a warto, pies wtedy tez ma radoche z towarzystwa! Tlumaczymy wies Fanysi ,ze to nowoczesny sposob przemieszczania sie stada i polowania i ze lepiej niewygodnie jechac jak wygodnie biec czy isc (to porzekadlo mojego dziadka : ))
Pozdrawiamy wiec Maxa i wszystkich
no i w droge
Kamila Bartek i Fany.
P.S. Byla tylko jedna okazja , by wygrac ta sprawe : gdy Fany zostala niemilosiernie zaatakowana u Pavla przez Hokiego Nancy i Alfe , sama az sie prosila , by uciec przed nimi do samochodu, niestety popuscila po sobie wszystkim ze stresu i nijak jej bylo tam wpuscic : (
Kama



Pavel 03-12-2002 21:55

ale jazda: )
 
Quote:

P.S. Byla tylko jedna okazja , by wygrac ta sprawe : gdy Fany zostala niemilosiernie zaatakowana u Pavla przez Hokiego Nancy i Alfe , sama az sie prosila , by uciec przed nimi do samochodu, niestety popuscila po sobie wszystkim ze stresu i nijak jej bylo tam wpuscic : (
>Kama
Kamila, Ty robisz z moich psow bestie krwawe :o). Ale napewno to byla
pro Fany bardzo wazne doswiadczenie.

Pavel

PS : Bardzo dziekuja za piekny weczor u was i za nocleg. Mam nadzieje,
ze nastepny raz spotkame sie u nas.

z Peronówki 04-12-2002 00:56

ale jazda: )
 
Quote:

> no to z Framem jest ianczej wiec rodzenstwo jednak sie rozni ... on lubi
> jezdzic samochodem i podroz 520 mil to dla niego frajda :)
Pavel, Ty widziales Flopa: jak to bylo w jego przypadku? Jak zniosl droge do
Was?

Pozdrawiam,
Margo


Huan 04-12-2002 01:13

ale jazda: )
 
Witam,

Quote:

> Bedzie troche przydlugawo : ) :
> Podobno sa wilczaki (nie wspominam moich poprzednich psow, szczegolnie
> foksika), ktore uwielbiaja jazde samochodem (patrz lista ang), ale nasz z
> pewnoscia sie do nich nie zalicza. Fany nie cierpi samochodu!

Probowalem cos znalezc na sieci odnosnie choroby lokomocyjnej u psow, ale
jedyne sensowne rozwiazanie, ktore znalazlem, to proba przyzwyczajenia psa
do jazdy samochodem. Zawsze najlatwiej zaczynac ze szczeniakiem, ale i z
doroslym psem powinno sie udac. Regula jest taka, ze psy, ktore bardzo
czesto jezdzily samochodem w mlodosci, nie cierpia (przynajmniej w
wiekszosci przypadkow) potem na zadne dolegliwosci podczas podrozy. Mozna
probowac czesciowo przyzwyczajac do jazdy (najpierw krotki wypadku, z czasem
coraz dluzsze)... pewnie bedzie to dlugotrwaly i "mokry" proces ;) , ale
innych mozliwosci do wyboru nie ma za wiele...

Pozdrawiam,
Przemek


Rasa 04-12-2002 01:40

ale jazda: )
 
no to z Framem jest ianczej wiec rodzenstwo jednak sie rozni ... on lubi
jezdzic samochodem i podroz 520 mil to dla niego frajda :)

Pavel 04-12-2002 08:29

ale jazda: )
 
Co ja wiem, tak bez problemow.

Pavel

romejo 04-12-2002 12:32

ale jazda: )
 
Witam i tez sie wtrace
Sa leki homeopatyczne na ta dolegliwosc nie znam naz ale jest tego sporo
dzialaja troche inaczej niz klasyczne leki nie podaje sie ich w formie
jednej dawki lecz regularnie w malutkich ilosciach mysle ze kazdy lekarz
przepisal by cos takiego i nie mowie tu o wetach
Wiem bo sam na to cierpialem w przeszlosci i pomoglo
A jesli chodzi o Wyjacego Szamana to w aucie co jedynie potrafi zrobic to
nasikac szczelic kupe i patrzyc przez okno strasznie to lubi!
Pozdrawiam Irek

suru 04-12-2002 20:43

: )
 
Quote:

Kamila, Ty robisz z moich psow bestie krwawe :o). Ale napewno to byla pro Fany bardzo wazne doswiadczenie.
Ha, nawet sforsowala pastucha, co ja troche uratowalo na chwile...Ale pamietam , ze Jol wpelzla od razu pod samochod (czyzby z doswiadczenia 8)
Pojedynczo to kochane czeweczki, ale w smecce....nie przyjely zadnego gestu submisji od 5 mies. szczeniaka. Pavel, jak na arystokracje to gorzej niz wiejskie Burki. Jest przynajmniej nauczka na nastepny raz.
Blad nasz.

Quote:

Bardzo dziekuja za piekny weczor u was i za nocleg. Mam nadzieje, ze nastepny raz spotkame sie u nas.
Nam rowniez bylo milo : )
Kamila

suru 04-12-2002 20:44

ale jazda
 
Quote:

>>>Zawsze najlatwiej zaczynac ze szczeniakiem, ale i z doroslym psem powinno sie udac. Regula jest taka, ze psy, ktore bardzo
czesto jezdzily samochodem w mlodosci, nie cierpia (przynajmniej w
wiekszosci przypadkow) potem na zadne dolegliwosci podczas podrozy. Mozna
probowac czesciowo przyzwyczajac do jazdy (najpierw krotki wypadku, z czasem
coraz dluzsze)... pewnie bedzie to dlugotrwaly i "mokry" proces ;) , ale
innych mozliwosci do wyboru nie ma za wiele...
: )))))
w programach BBC byly tez takie metody :
1. karmienie psa tylko w samochodzie
2. wchodzenie jednymi drzwiami z psem na smyczy, wychodzenie bagaznikiem i inne kombinacje polaczone z nagradzaniem pozadanego zachowania.
takie cwiczenie zalozono na co najmniej dwa tygodnie (wyrobienie pozytywnuych skojarzen)
zawsze warto sprobowac, my nie mamy warunkow na takie zabawy : )(
Pozdr
Kamila

Pavel 04-12-2002 20:52

ale jazda
 
Quote:

>w programach BBC byly tez takie metody :
>1. karmienie psa tylko w samochodzie
To jest system, ktory uzywa armia, kiedy uczy psow na smiglowiec :o).

Pavel

konek 04-12-2002 23:08

ale jazda: )
 
Dzięki wszystkim za rady,
mam nadzieję, że któryś z podanych sposobów chociaż odrobinę poskutkuje. Jak
nie to Max i tak będzie mocno zadowolony, że jest w centrum uwagi, a przy
okazji coś dobrego zje.
Chętnie wybrałabym się z nim na któreś ze spotkań, myślę jesnak że nie na to
14. 12.ale następne.. może.
Na pewno dojadę na przegląd młodych do Jesovic w kwietniu, nawet jeśli Max
będzie protestował.
pozdrawiam ciepło, ściskam wilczaki
Bożena

z Peronówki 05-12-2002 00:11

: )
 
Quote:

Ale pamietam , ze Jol wpelzla od razu pod samochod (czyzby z doswiadczenia
To byla Belka :)

Pozdrawiam,
Margo

z Peronówki 05-12-2002 00:14

ale jazda: )
 
Quote:

> Sa leki homeopatyczne na ta dolegliwosc nie znam naz ale jest tego sporo
> dzialaja troche inaczej niz klasyczne leki nie podaje sie ich w formie
> jednej dawki lecz regularnie w malutkich ilosciach mysle ze kazdy lekarz
> przepisal by cos takiego i nie mowie tu o wetach
> Wiem bo sam na to cierpialem w przeszlosci i pomoglo
> Irek
Ja slyszalam bardzo duzo dobrym zdan kynologow na temat leczenia
homeopatycznego. Zreszta jesli nawet nie pomoga, to na pewno nie zaszkodza.
Zapytam znajomej co ona by poradzila na te klopoty....

Pozdrawiam,
Margo


z Peronówki 05-12-2002 00:19

ale jazda: )
 
Quote:

> Chętnie wybrałabym się z nim na któreś ze spotkań, myślę jesnak że nie na to 14. 12.ale następne.. może. Na pewno dojadę na przegląd młodych do Jesovic w kwietniu, nawet jeśli Max będzie protestował.
> Bożena
Nie ma sie co martwic. Zawsze znajdzie sie jakies spotkanie, na ktore uda
sie Wam dojechac. A jesli nie, to ostrzegam: my przyjedziemy do Was... ;)))

Pozdrawiam,
Margo

konek 05-12-2002 20:34

ale jazda: )
 
Quote:

A jesli nie, to ostrzegam: my przyjedziemy do Was...
Ostrzeżenia się nie boimy. Myslę, że jest to fajny pomysł. Szczerze mówiąc to często zastanawiamy się nad takim rozwiązaniem. Bowiem dotychczas
wszystkie spotkania odbywają się daleko od wschodnich rubież Polski. Po
prawej stronie Wisły jeszcze takiego chyba nie było. Mamy ku temu warunki,
5000 m kw. ogrodzone, dobry dojazd,15 km od Lublina w kierunku na Zamość,
Chełm, możliwość noclegów nie tylko w namiotach, przyjazne otoczenie, oraz
niezwykle gościnne dwa psy (Max i Rauko) i dwa koty (Gruba i Mały).
Jednak najbliższy możliwy termin, to okres wakacji 2003 roku.
Mariusz i Max

suru 06-12-2002 23:54

: )
 
Quote:

To byla Belka :)
! :shock:
Kamila

z Peronówki 09-12-2002 19:03

Slinotok
 
No to dostalam kilka kolejnych pomyslow na klopoty podczas jazdy
samochodem - moze ktorys pomoze. Najlepszy jest podobno homeopatyczny srodek
COCCULINE, dostepny w "ludzkich" aptekach. Mozna tez dodac Tabacum 7ch 4 na
godz przed wyjazdem i co godzina po 2. Kolejne srodki to Reisfit (beafaru),
no i Aviomarin. Ale najczesciej: "pomaga jedynie samo czestsze jezdzenie -
im czesciej jezdzi tym dluzej wytrzymuje, jak i oczywiscie dobry samochod,
plynna jazda i dobra droga. Zmeczenie oczywiscie tez pomaga, ale tylko na
czas zmeczenia ;)"

Pozdrawiam,
Margo



z Peronówki 18-12-2002 14:59

ale jazda: )
 
Quote:

Ostrzeżenia się nie boimy. Myslę, że jest to fajny pomysł.
:))) Zostalo to przez nas zanotowane i jeszcze sie zglosimy... :)))

Quote:

Mamy ku temu warunki,
5000 m kw. ogrodzone, dobry dojazd,15 km od Lublina w kierunku na Zamość, Chełm, możliwość noclegów nie tylko w namiotach, przyjazne otoczenie, oraz niezwykle gościnne dwa psy (Max i Rauko) i dwa koty (Gruba i Mały).
Jednak najbliższy możliwy termin, to okres wakacji 2003 roku.
Mariusz i Max
Nie ma problemu - sadze, ze i tak wczesnie nie daloby rady. Zreszta
przypuszczam, ze temat spotkania jeszcze powroci, bo populacja wilczakow na
Wschod od Wisly szybko rosnie w sile... :)))

Pozdrawiam,
Margo


All times are GMT +2. The time now is 19:59.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org