Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Żywienie i zdrowie (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=28)
-   -   Co to jest? (uczulenie, choroba, pasozyt) (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=10312)

Galicja 16-02-2009 12:56

Co to jest? (uczulenie, choroba, pasozyt)
 
Mam do Was pytanie, może ktoś spotkał się z podobnym wypadaniem sierści.Blitz ponad 2 miesiące temu zaczeła wypadac sierść w okolicach pyska, na skórze wystąpiły minimalne strupki, a wargi sa lekko spuchnięte , nie drapie tego.Najpierw myślałam że to uczulenie na pokarm, jadła wtedy porcje rosołowe, zmieniłam na suchą karmę, proces się zatrzymał ale nie cofnął, poszłam do weta, oni powiedzieli że moze to byc pasożyt i Blitz została odrobaczona na wszystko co możliwe, odczekałam jakiś czas, ale poprawy nie ma, znowu zmieniłam karme tym razem na koninę, nic..teraz je wołowinę. Przebywa na polu więc nie może to być uczulenie na detergenty występujące w domu.Inne psy tego nie mają. To samo miała Dona ale u niej nie zdazyłam się dowiedziec co to jest. Wklejam zdjecie Dony bo u niej było to bardziej widać, może ktoś z Was ma jakiś pomysł bo ja juz sama nie wiem. Wet tez nie wie.

http://www.galicyjski.wilk.wolfdog.o...ytu__u_001.JPG

Huan 16-02-2009 13:09

Może być wiele przyczyn, ale jeśli to nużyca lub jakiś pasożyt to najlepiej oddać zeskrobiny z miejsc, gdzie wypadają włosy do badania w laboratorium. Np. z nużycą (demodekozą) jest tak, że roztocza demodex mają wszystkie psy, ale w chwili osłabienia odporności organizm nie potrafi utrzymać odpowiedniego bilansu i roztocza zaczynają szaleć, tak samo bywa z innymi pasożytami. A sam spadek odporności może być spowodowany jak wiadomo różnymi czynnikami. Więc lepiej najpierw zidentyfikować problem i w razie czego wykluczyć pasożyty, a to jedynie poprzez badania laboratoryjne.

Nemi 16-02-2009 13:09

Mnie przyszła do głowy nużyca (bo brak swędzenia i krostki) - ale to chyba niemożliwe....Napisałaś, że sprawdzaliście pasożyty. Podobno nużeńce występują u 80 % psów i tylko u niektórych się uaktywniają. Ale nie czytałam na ten temat zbyt dużo...

anetawron 16-02-2009 13:13

Magda, może wet zrobiłby zeskrobinę?

A jako, że sezon kleszczowy się zaraz zacznie ja na wszelki wypadek kupiłabym obrożę Preventic (działa również na nużeńce).

Huan 16-02-2009 13:14

Nużence, czyli roztocza demodex występują wszędzie, ale osłabiony organizm nie potrafi się przed nimi obronić i namnażają się w bardzo dużej ilości powodując nużycę. Samą nużycę można zdiagnozować poprzez proste badanie naskórka pod mikroskopem, inne pasożyty, jak gronkowce itp. bada się poprzez zrobienie posiewu.

Galicja 16-02-2009 13:26

Nużeńce to było pierwsze co przyszło wetowi do głowy, dlatego nie czekaliśmy na badania tylko od razu podaliśmy preparat, Blitz dostała tez na uodpornienie biotymine w ampułkach.

Nemi 16-02-2009 13:28

A czy później zrobiliście te badania ?

Galicja 16-02-2009 13:32

Wet stwierdził że nie ma sensu robic po fakcie badań skoro został jej podany środek na wszystko co się rusza.

Huan 16-02-2009 16:20

Warto zasięgnąć rady jeszcze jakiegoś innego weterynarza, bo leczenie bez zidentyfikowania przyczyny może nie przynieść skutków. "Jak coś jest do wszystkiego, to jest do ...." ;) Środki na odrobaczanie nie wystarczą przy nużeńcu czy gronkowcu, wiem, że np. Stronghold jest w stanie sobie poradzić ze świerzbem, ale na poważniejsze infekcje są inne, bardzo silne środki, które stosuje się tylko przy jednoznacznym zidentyfikowaniu "wroga". Nierzadko trzeba się wtedy wspomagać antybiotykami

Gia 16-02-2009 16:27

K-lee miała nużycę. Bywa, że jednorazowe podanie leków w przypadku nużycy nie pomaga, czasem leczenie musi potrwać nawet kilka miesięcy.
U nas leczenie trwało ze 4 miesiące... I konieczne byłyby te zeskrobiny, przecież nie faszeruje się zwierzaka "na zapas".

Nemi 16-02-2009 16:44

Też uważam podobnie jak Przemek i Gia. Pies mojej koleżanki leczył się z nużycy dość długo.
Tym bardziej, że po podaniu środka na wszystko co się rusza - masz wątpliwości i wygląda na to, że pies się nie wyleczył.

Z własnego doświadczenia wiem, że warto sprawdzać takie diagnozy na oko. Mojemu psu bardzo to zaszkodziło - teraz leczenie jest dużo trudniejsze.

DORA 16-02-2009 17:09

Mgda , a może robicie jakiś remoncik w domu bądż przed domem gdzie sa jakies środki typu wapno , beton i inne świństwa do których psiury chcąc nie chcąc podchodzą , wąchaja potem oblizuja pyszczki i mają to swiństwo wewnątrz organizmu - pytam bo przypomniało mi się jak było na początku z naszym Jotunem gdy jeżdziliśmy na budowę razem z nim tez miał podobne objawy ale u niego to samo przeszło bez lekarstw

Galicja 16-02-2009 21:47

Tak naprawdę remont mniejszy czy większy jest cały czas u mnie od 2 lat, teraz jesteśmy na etapie burzenia ale staram się by psy nie miały z tym kontaktu. Widzę że bez innego weterynarza się nie obejdzie. Robiłam badanie krwi Blitz i nie zauważona w nich nic co mogłoby byc podejrzane, świadczyłoby o osłabieniu,wszystko w normie. Będę w takim razie szukać dalej.

Gaga 17-02-2009 00:04

Jeśli Blitz mieszka dużo na dworze to w tym okresie możesz ja wspomóc dodatkowo suplementacją. Kiedyś podawałam linka do Knoblaucha (czosnek dla psów) itp.
Suplementy ładnie podnoszą odporność i takie nużeńce nie mają szans :)

AngelsDream 17-02-2009 18:01

Swego czasu, Baaj dostawał taki preparat: MIKITA Canvital + czosnek preparat kondycyjny dla psów 150 tabl.

Zakupiłam, bo pies się podziębił. Chętnie jadł, smakowały mu te tabletki i nawet cieszył się, że to zjada. Zresztą ta firma ma różne tego typu preparaty.

Rybka 23-02-2009 23:12

Magdaleno, proponuję Ci znaleźć lekarza, który zrobi badania w kierunku różnych dermatoz...
Zeskrobina, barwiony preparat odciskowy, test z taśmą samoprzylepną, jeżeli trzeba to posiew. Wtedy leczenie będzie szybkie i skuteczne. Można leczyć "objawowo" czyli podawać po kolei leki i sprawdzać czy działają ale to zawsze trwa i nie jest do końca dobrym rozwiązaniem, ponieważ część leków może "zawoalować" chorobę pierwotną czyli zaburzyć obraz prawdziwej choroby, szczególnie jak dojdzie do powikłań (np. alergia powikłana bakteryjnym zapaleniem- podamy steryd i się nie poprawi, wręcz będzie gorzej bo bakterie wyjdą na pierwszy plan... więc wykluczymy alergię- a sterydy właśnie są lekiem z wyboru przy alergiach, tyko najpierw należy wyleczyć powikłania).
Więc radzę na prawdę porządną diagnostykę, potem leczenie. Jeżeli to niemożliwe zostaje leczenie "na czuja"...
P.S. Demodeksy żyją w mieszakch włosowych i je jedzą (tzn. włosy, nie mieszki)- czy włosy dookoła pyska są połamane i pokruszone? Opróćz pyska lubią też ogon i włosy na łąpach, szczególnie smakowite dla nich są te między palcami...
Najważniejsza rzecz- nużycy nie wyleczy się niestety szybko... Czasem trwa to 6 m-cy do roku... Cały czas na lekach. I paskudztwo lubi wracać.
Ważna rzecz- czy to swędzi? Przy nużycy nie swędzi, jak już to troszkę... Przy alergiach swędzi jak diabli, pies nie myśli o niczym innym jak o drapaniu i lizaniu, podobnie w świerzbie...


All times are GMT +2. The time now is 22:39.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org