Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Z życia wzięte.... (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=32)
-   -   Wilczy lęk...Pan pełen wiedzy ;) (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=22258)

Duna 13-06-2012 18:14

Wilczy lęk...Pan pełen wiedzy ;)
 
Spotkałam dziś w sklepie zoologicznym pana który bardzo był zirytowany faktem lękliwości Wilczaka... gdyż pies według niego powinien być już socjalizowany w pełni... i on dużo wie o Wilczakach..na moje pytanie skąd...usłyszałam czytałem...:roll: na pytanie czy pracował z Wilczakami bądź miał z nimi do czynienia odpowiedział..trudno na tych terenach o Wilczaka..i nie pracowałem. dodał ze okno socjalizacji w szczeniaku zamyka się w wieku...UWAGA 8 tygodni.!!!!!!!!:twisted:
co wy na To drodzy Bracia Wilczej rodziny...? ;)


PS. na godzien pan pracuje z goldenami metoda klikera

jefta 13-06-2012 19:53

Ja zdanie tego Pana na temat lękliwości popieram ;)

Co do socjalizacji to kwestia nazewnictwa. Mlode ssaki maja krotki okres poznawczy kiedy tylko poznaja swiat ale jeszcze nie oceniaja zjawisk ktorych nie znaja (i nie potrafia przyrownac do czegos co znaja)-takie wesole beztroskie szczeniaczki, lwiatka, tygryski itd. U wilkow trwa on do ok. 3 tygodnia, u psow troche dluzej. Pokonywanie lekow to juz resocjalizacja.

u ludzi jest tak samo :)
`Bo przywilejem jest młodości
Zabawa przyjaźń a nie strach
Bo młodość nie chce wiedzieć o tym że
Życie choć piękne tak kruche jest` ;)

pawmagdul 13-06-2012 20:14

kwestia słowa: to nie "lękliwość" tylko "czujność, ostrożność" .... to cecha która u psów hodowanych w cieplarnianych warunkach zaginęła .... kiedyś badacze wilków zdumieli sie, bo przygotowali zamaskowane stanowiska do obserwacji wilczej watahy i kiedys podczas filmowania przewrócił im sie statyw; jeden z wilków wydał taki charakterystyczny bezdźwięczny szczek i cała wataha natychmiast w popłochu uciekła; zatrzymały sie wilki dopiero po 30 km !!!! .... to są geny, tego się nie da zwalczyć, tego się nie należy wstydzić, to jest zdrowa reakcja zwierzęcia które spotyka się z czymś co go niepokoi .... oczywiście pracujemy nad socjalizacją, przyzwyczajamy naszego pieska, że wiele sytuacji jest niegroźnych, ale .... mój Kurt który codziennie gania z watahą psów i nie spotkał psa z którym by sie nie potrafił dogadać, dzisiaj na nowym terenie zobaczył samotnego pieska, bez zastanowienia podkulił ogon i uciekł w popłochu 50m, po czym sie zastanowił i wrócił by sie z nowym kumplem bawić .... one tak mają :)

jefta 13-06-2012 20:38

Czujność i ostroznosc a lekliwosc to zupelnie rozne cechy. Geny podlegaja selekcji-u psow rasowych tak by wyselekcjonowac cechy zgodne ze wzorcem:

Quote:

Żywy, aktywny, wytrzymały, posłuszny, szybko reagujący, nieustraszony i odważny. Swojemu właścicielowi okazuje nadzwyczajną wierność. Odporny na trudne warunki pogodowe. Wszechstronny.
Zawsze i wszedzie beda rodzic sie osobniki lekliwe, ale to nie znaczy ze mozna je uwazac za typowe czy wrecz pożądane.

Witek 13-06-2012 21:05

Hmmm.... Ja to nie wiem jak jest z tą lękliwością wrodzoną. Aszczu za szczeniora i młodziaka niczego i nikogo się nie bała. A obecnie potrafi mi się wycofać przed obcą osobą, a jak zostaje sama przypięta i nas nie widzi to ogon powoli, ale sukcesywnie wędruje na brzuch.... Choć dalej uważam, że Szczura nie jest lękliwym psem czasami zachowuje się (w moim mniemaniu) irracjonalnie...

Gaga 13-06-2012 21:10

Quote:

Originally Posted by jefta (Bericht 432275)
Czujność i ostroznosc a lekliwosc to zupelnie rozne cechy. Geny podlegaja selekcji-u psow rasowych tak by wyselekcjonowac cechy zgodne ze wzorcem:



Zawsze i wszedzie beda rodzic sie osobniki lekliwe, ale to nie znaczy ze mozna je uwazac za typowe czy wrecz pożądane.


Howgh!
Choć słyszałam piękne określenie, że wilczak ma na socjal 19 dni - i zachodzę w głowę, które to są TE dni:D
Pies ma prawo być ostrożny przy poznawaniu świata, ale ciekawość powinna w krótkim czasie zwyciężać ostrożność. To jest norma. Inaczej zaburzony jest naturalny proces poznawczy.

Gipson 13-06-2012 22:27

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 432277)
Howgh!
Choć słyszałam piękne określenie, że wilczak ma na socjal 19 dni - i zachodzę w głowę, które to są TE dni:D

U nas to był 10, 14, 35, 62, 63, 64, 71, 90, 101 i 124 dzień.
Na pozostałe jeszcze czekamy <lol>

Gipson 13-06-2012 22:32

Quote:

Originally Posted by Duna (Bericht 432259)


PS. na godzien pan pracuje z goldenami metoda klikera

A kliker to fajna sprawa - zawsze chciałem taki mieć :)
(mam nadzieję że nikogo nie uraziłem - naprawdę chciałem taki mieć)

Duna 13-06-2012 22:57

Quote:

Originally Posted by Gipson (Bericht 432284)
A kliker to fajna sprawa - zawsze chciałem taki mieć :)
(mam nadzieję że nikogo nie uraziłem - naprawdę chciałem taki mieć)

nie nikogo nie uraziłeś... to ciekawy dżwiek.

Duna 13-06-2012 23:01

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 432277)
Howgh!
Choć słyszałam piękne określenie, że wilczak ma na socjal 19 dni - i zachodzę w głowę, które to są TE dni:D
Pies ma prawo być ostrożny przy poznawaniu świata, ale ciekawość powinna w krótkim czasie zwyciężać ostrożność. To jest norma. Inaczej zaburzony jest naturalny proces poznawczy.

przychodzi taki moment gdzie lek ustepuje miejsca ciekawosci a ostroznosc uchyla drzwi poznaniu...
mysle ze czas weryfikuje wszystko i nie ma tu reguły... wszystko zależy od danego osobnika i skutecznego działania w pokonywaniu wszelkich lęków...

przeciez my ludzie mamy leki w sobie wszelakie i proces socjalizacji teoretycznie w nas dawno sie skonczył.

sztywne ramy.

Gaga 13-06-2012 23:03

Quote:

Originally Posted by Gipson (Bericht 432282)
U nas to był 10, 14, 35, 62, 63, 64, 71, 90, 101 i 124 dzień.
Na pozostałe jeszcze czekamy <lol>

:D Czyli Wy jeszcze w trakcie socjalu?:D
jak odnajdę, to Ci przyprowadzę kliker:) Będziesz sobie chodził i klikał na każdą pannę, która omiotnie Cię zalotnym spojrzeniem;p

jefta 13-06-2012 23:07

Gaga moze ktos interesujacy sie behawioryzmem nam to dokladnie wyjaśni. Ale ten podzial na socjalizacje i resocjalizacje do mnie przemawia. Skad akurat 19 dni? Odwazne stwierdzenie u niewyrownanych mixow miedzypodgatunkowych 8) Gdzies czytalam, ze u wilkow to ok.3 tygodnie, u psow podawali 8-12 tygodni co sie zgadza z moimi obserwacjami i zaslyszanymi historiami.


Lękliwość ma oczywiscie skale ale pies ktory nie jest wstanie bezstresowo funkcjonowac w swoim srodowisku nie jest czujny czy nawet lekliwy tylko skrajnie strachliwy.

Gaga 13-06-2012 23:08

Quote:

Originally Posted by Duna (Bericht 432286)
przychodzi taki moment gdzie lek ustepuje miejsca ciekawosci a ostroznosc uchyla drzwi poznaniu...
mysle ze czas weryfikuje wszystko i nie ma tu reguły... wszystko zależy od danego osobnika i skutecznego działania w pokonywaniu wszelkich lęków...

przeciez my ludzie mamy leki w sobie wszelakie i proces socjalizacji teoretycznie w nas dawno sie skonczył.

sztywne ramy.

Zgadza się. Dlatego moim zdaniem ważniejszy jest czas, w jakim pies się zbiera w sobie i pokonuje stres, odnajduje w sobie ciekawość, która pcha go do przodu. Oczywiście, jak pisała jefta-ideałem byłoby mieć psa, który chce zdobywać świat, takiego bezczelnego gnojka. Ale jeśli mamy innego osobnika, to warto poznać jego czas odreagowania i dystans - wtedy mamy czym operować i pokonywać kolejne przeszkody:) A to, co pies pokona sam, wygrywając walkę ze swoimi 'demonami', już więcej nie bedzie mu sprawiało problemów.

Gaga 13-06-2012 23:15

Quote:

Originally Posted by jefta (Bericht 432289)
pies ktory nie jest wstanie bezstresowo funkcjonowac w swoim srodowisku nie jest czujny czy nawet lekliwy tylko skrajnie strachliwy.

I takie osobniki nie mają prawa bytu w naturze, nie dadzą rady. Z hodowli powinny być eliminowane, bo jak praktyka pokazuje-owa lękliwość w dużej mierze się dziedziczy. Ja na to patrzę nie z punktu widzenia mniej lub bardziej dumnego hodowcy czy właściciela, ale psa, dla którego przekroczenie progu własnego domu to tak potężny stres, że pies nie jest w stanie normalnie funkcjonować i przypuszczam, że dla organizmu to nie pozostaje bez śladu.
Rozmnażanie takich psów to dla mnie zwyczajne okrucieństwo ludzkie wobec zwierząt:(

P.s. a przy okazji pana w sklepie - często jest tak, że ludzie przyzwyczajeni są do dwóch, standardowych reakcji obcego psa: radosnych, psich pląsów na byle cmoknięcie lub zdecydowany warkot. Zachowawcze, ostrożne i z dystansem zachowanie wilczaków (bardzo częste) wybija ludzi z rytmu. Nie bardzo wiedzą z czym mają do czynienia i co powinni zrobić.

pawmagdul 13-06-2012 23:23

ja naprawdę wolę żeby mój pies uciekł w chwili lęku niż żeby w bezmyślnej agresji rzucił sie do ataku .... zauważcie że wiekszość "psów" (zwłaszcza małych) tak reaguje :)))

pawmagdul 13-06-2012 23:25

i wszystkim jeszcze raz powtórzę .... Kurt jest WYJĄTKOWO zsocjalizowany i świetnie się czuje tak w towarzystwie psów jak i ludzi :)))

Gaga 13-06-2012 23:29

Pawle, ucieczka to jest jak w przypadku jednego wilczaka na Litwie - jak wyrwał spod wystawy to nawet kilkukrotne ekspedycje nie były psa w stanie złapać. I nie miało znaczenia, że właściciele, że jedzenie...Wątpię, czy przeżył zimę sam w lasach:(
natomiast jeśli pies oddaje pole, ale (jak opisałeś) za chwilę wraca i 'rozwala problem' to jest to dość naturalne zachowanie mało doświadczonego ssaka:) Za jakiś czas takie sytuacje nie będą się zdarzały, bo doświadczenie życiowe na to nie pozwoli.

Duz 13-06-2012 23:41

Quote:

Originally Posted by Duna (Bericht 432259)
Spotkałam dziś w sklepie zoologicznym pana który bardzo był zirytowany faktem lękliwości Wilczaka... gdyż pies według niego powinien być już socjalizowany w pełni... i on dużo wie o Wilczakach..na moje pytanie skąd...usłyszałam czytałem...:roll: na pytanie czy pracował z Wilczakami bądź miał z nimi do czynienia odpowiedział..trudno na tych terenach o Wilczaka..i nie pracowałem. dodał ze okno socjalizacji w szczeniaku zamyka się w wieku...UWAGA 8 tygodni.!!!!!!!!:twisted:
co wy na To drodzy Bracia Wilczej rodziny...? ;)


PS. na godzien pan pracuje z goldenami metoda klikera

Hej:)
ja też kiedyś na początku poznałam takiego panka-weterynarza, który mi Diesla w wieku 3 m-cy złapał za gardziel, podniósł do góry i cisnął na kozetkę tak że wilk najpierw go użarł a potem ze strachu obsikał i grubsze też poszło. Też mówił, że się zna... na wilczakach, że jednego to nawet musiał uśpić bo sobie właściciel nie radził, i że jesli od małego nie będę go "dominowała" to jak podrośnie to nas zeżre w nocy. Taaaa, wiele ludzi też z irytacją albo z litością patrzy jak Diesel w niektórych sytuacjach kuli ogon pod siebie, ale tak jak ktoś powyżej napisał mój wilk nie ma problemu z żadnym psem, z każdym się bawi, podchodząc do większego stada pokazuje swą uległość aby za chwilę ganiać z nimi w najlepsze. Czy tylko ja tak mam, czy reszta właścicieli wilczaków też, że decyzja o wyborze akurat tej rasy zrodziła się z fascynacji wilkami? Więc nie rozumiem zacietrzewienia niektórych i zamykania w ramy. Wilk, podobnie jak koń zwierze płoche i nawet w bardzo już dojrzałym wieku będzie się płoszył czasami, a ponieważ to my je oswoiliśmy a więc jesteśmy za nie odpowiedzialni (to był prawie cytat;). Jasne, w większości nie żyjemy w lesie, tylko w mniejszych lub większych skupiskach ludzi i dla naszej i psa wygody uczymy go socjalizacji, czy tam resocjalizacji jak zwał tak zwał. Ja z radością obserwuję jak Diesel z tygodnia na tydzień oswaja się z rowerami, ludźmi, konarami, gazetami itp. Z dumą patrzę jak potrafi dostosować swoje wariackie zapędy w zabawach z baaardzo różnymi psami od łagodnych z małym Yorkiem do takich z kłami z Husky. Także Siostrzyczko:) mamy jeszcze dużo czasu, a że mamy również energię, zapał do pracy z wilkiem, szanując równocześnie ten pierwotny procent płynącej w ich żyłach krwi, a przede wszystkim to, że mamy loczki;) to wszystko sprawia, że nasze wilki a przy tym i my będziemy razem spełnieni:)

pawmagdul 13-06-2012 23:41

Gaga: wiem ze między 7 a 9 miesiącem jest okres lęków u psów .... i to pewnie wiele tłumaczy Kurtowe zachowania .... ale ja powtarzam po raz któryś, że Kurt nie jest lękliwy !!!! .... jest jak na wilczaka w górnej normie zachowań socjalnych :))) .... wielokrotnie to wiele osób stwierdzało .... a ja też widziałem lękliwe wilczaki i wiem jak to wygląda .... ja tylko piszę na podstawie obserwacji, że pewna część natury wilka w nim drzemie i wg mnie należy to tylko doceniać :))) .... (mam 12.5 letniego Labradora, który jest z natury niewzruszalny, i to tez cenię ale to inna rasa i inne wymagania)

Gaga 13-06-2012 23:50

Quote:

Originally Posted by pawmagdul (Bericht 432298)
Gaga: wiem ze między 7 a 9 miesiącem jest okres lęków u psów .... i to pewnie wiele tłumaczy Kurtowe zachowania .... ale ja powtarzam po raz któryś, że Kurt nie jest lękliwy !!!!

Ależ ja nie twierdzę, że jest:) Dla mnie opisane zachowania są normalne. Proces poznawania świata nie polega na rzucaniu się na oślep w każdą dziurę, a w próbie zbadania co owa dziura 'je' i jak je głęboka:) Czy człowiek, który skacze na główkę do nieznanej wody jest 'twardzielem' czy idiotą? Jak siada później na wózek to chyba jednak idiotą. A wilczaki inteligentne są :)
Ale, jeśli DOROSŁY pies blokuje się na wszelkie bodźce i zamyka w swoim strachu, to już nie mówimy o poznawaniu świata, tylko o tym co napisała jefta:(

Nie wiem o okresie przesilenia między 7-9 miesiącem. Po prostu nie wiem, nie neguję:)


All times are GMT +2. The time now is 18:15.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org