Quote:
Originally Posted by Rona
Teoretycznie mogli je kastrować i oddawać do cywila, ale pewnie się bali nieprzewidzianych wilczych zachowań...
|
Wlasnie to jest ten problem.... Sporo tych psow byla odrzucana wlasnie z powodu charakteru. Ale i te, ktore pozostawaly latwe nie byly. Znam opowiadania osob, ktore mialy za zadanie szkolic F1 i nastepne generacje i rzeczywiscie sie nie nudzili....
Zreszta opowiadanie Ivo Eichlera powinno za jakis czas pojawic sie na Wolfdogu...
I tu powstaje pytanie odnosnie odpowiedzialnosci - oddanie takich psow w rece osob, ktore zwykle nie maja pojecia o takich rasach moglo byc zwyczajnie niebezpieczne...
Druga sprawa do ilosc psow. Czechy nie sa duzym krajem. A dodatkowo CzW byly w tamtym czesie ... kundelkami. Czyli rynak zbytu na takie psy byl bardzo ograniczony. Nawet teraz ciezko jest znalezc nowy dom dla jednego problematycznego psa, a co dopiero mowic o np. 50...
Quote:
A będzie jeszcze trudniejsze jak przyjedzie tabun "nieuświadomionych" Australijczyków i wykupią najdroższe (choć niekoniecznie najlepsze) czeweczki z Europy w myśl starej kapitalistycznej zasady, że jakość kosztuje
|