Quote:
Originally Posted by anula
Nic na to się nie da poradzic. Nieprzebrane są pokłady jadu, ktore niektórzy z siebie wylewają. Pozostaje włożyć gumiaki
|
A najgorsze jest jak jad idzie w parze z totalna ignorancja...
Bo ignoracja jest traktowanie kazdego psa na wozku jako psa z DM... Szczegolnie, gdy za przyklad sluza owczarki niemieckie u ktorych jest znane kilka roznych powodow dajacych takie efekty. Jednym z nich jest oczywiscie DM. Innym np. cauda equina syndrome, czyli zespół ogona końskiego (
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3...ko%C5%84skiego). Sporadycznie pojawia sie on tez u wilczakow...
Pamietasz przyslowie, "kto sie smieje pierwszy, ten sie smieje ostatni"
Pech chcial ze jednym ze zdiagnozowanych przypadkow CES u CzW jest pies, ktory jest BARDZO blisko spokrewniony akurat z psami ludzi "od jadu"... I nikt ich za to nie chcial ukrzyzowac, mimo, ze wiadomo od tym od dawna...
Moze to da im do myslenia, zanim ciasna w innych kolejnymi kamieniami...