View Single Post
Old 03-11-2011, 19:38   #162
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by Khan View Post
Jeśli teraz pisze się, że do celów polskiego klubu rasy będzie np "wytyczanie głównych celów hodowlanych" to trzeba od razy odpowiedzieć kto będzie te cele wyznaczał. Czy to będzie jakiś specjalista od rasy(z polski? z zagranicy?), czy to będzie któryś z hodowców, a może jakaś rada, może złożona z hodowców. A może Pan X, który zapisał się do klubu(wcześniej do związku), bo jak głoszą zachęty do klubu nie trzeba mieć wilczaka, nie dość tego nie trzeba mieć psa. Wystarczy opłacić składkę w związku by wytyczać główne cele hodowli wilczaków. Oczywiście są w środowisku autorytety. Ale mamy też "demokrację".
Wczesniej uznalam, ze odpowiedz Daniela jest wystarczajaca:
"Nie wiem kto tak pisze i gdzie się tak pisze i dla wyjaśnienia żaden klub w Polsce nie ma takiej mocy żeby decydować w jakim kierunku mają iść hodowcy.
Byłby to niezły powrót do przeszłości i nic z demokracją nie maiło by to wspólnego. W kynologi polskiej jak ktoś trochę zna jej historię to wie że były przeglądy hodowlane ( kwalifikujące psy/suki do rozrodu) doradcy hodowlani , skierowania na krycia i jeszcze kilka wynalazków ubiegłej epoki.
Całe szczęście wszystko to upadło."


Ale wiem, ze tak nie jest. Ze jest wiecej osob wprowadzonych w blad przez naszych "pseudo-ekspertow". Osob, ktore wlasnie dlatego obawiaja sie klubu...

Wiec jeszcze raz:

ZADEN klub nie moze zmuszac hodowcy w Polsce do hodowanie wedlug zasad wyznaczonych przez jakas grupke ludzi. NIKT nie ma prawa decydowac jakiego psa uzyjecie, ktora suke pokryjecie.

I prawde mowiac CALE SZCZESCIE!
To wlasnie slowackie i czeskie przyklady pokazuja, ze zamordyzm mniszczy rase. Tak samo jak dobre checi i wyznaczanie wariackich warunkow hodowlanych. Piekna idea, ktora jednak czyni o wiele wiecej zla niz dobra...

Dlatego wlasnie podoba mi sie polska idea klubow - moga czynic wiele dobrego, ale nie ma zagrozenia, ze jakakolwiek grupka hodowcow bedzie promowac prywate...

Mozna wydawac materialy informacyjne, robic szkolenia, zapraszac uznanych sedziow i hodowcow na wyklady o hodowli i wzorcu, ale zadnego hodowcy nie mozna do niczego zmusic...

Bedac czlonkiem klubu ma sie wplyw na to co sie dzieje z rasa - na to co sie zaoferuje hodowcom, wlascicielom i przyszlym wlascicielom. Wszystko to bedzie jednak zachetami - jesli pomysly beda dobre to hodowcy sie dostosuja. Jesli zle - "oleja". Nikt ich do niczego nie zmusi...

Powiedzmy sobie szczerze - zdecydowala wiekszosc "fatalnych hodowcow" to nie sa osoby, ktore swiadomie zle hoduja, ale osoby ktore "sie nie znaja". Ktore nie mialy mozliwosci dowiedziec sie nic o wzorcu, ktore go nie rozumieja, wiec bazuja na tym co mowia inni. Albo, takie ktore swiadomie zostaly wprowadzone w blad.
Jesli pan XXX mowi, ze wilczak ma miec obwise fafle, bo tak wyglada prawdziwy samiec, a pani YYY, ze wcale nie, bo ma miec przylagajace. Komu sie uwierzy? Klubowi - bo wiekszosc (ogol) przytaknie temu, kto ma racje...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote