View Single Post
Old 27-06-2013, 10:58   #184
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by Wonderfull Wolf ES View Post
I myślę sobie, że to co napisałaś Dorota jest diabelnie ważne. Też żeby o tym mówić. Powiedźcie szczerze, czy nigdy nie czuliście rozczarowania albo zwątpienia wynikające z życia z CsV? ja miałem i nie znaczy to, że odpuszczałem, przestałem kochać swego psa. Ja to po prostu przeżywałem. Nie wspominając już zbytnio o bezradności i bezsilności, która też wspólnemu życiu towarzyszy, szczególnie gdy patrzy się na psa, któremu nie wiadomo jak pomóc.
Wszyscy w jednym się zgadzamy - rasa równa ani łatwa nie jest. Jeśli nawet hodowca powie nam "WSZYSTKO" to wilczak i tak zaskoczy, bo nie da się WSZYSTKIEGO przewidzieć.
Myślę, że nikt temu nie może zaprzeczyć. Wiadomo, że wilczak nam zapewni (przynajmniej na pewnym etapie jego życia) różne emocje, czasem wręcz skrajne. Ale też czytając niektóre wypowiedzi, odnosi się wrażenie, jakby to był pierwszy taki topic, w którym się mówi o problemach, jakie z nimi mamy. A tak przecież nie jest. Ci którzy chcą poświęcić trochę czasu, mogą znaleźć mnóstwo materiału do przemyśleń.
Grin jest offline   Reply With Quote