Quote:
Originally Posted by Bura
A gdzie rzuciłam inwektywę pod Twoim adresem? To, że nie zrozumiałaś mojego toku myślenia nie jest powodem, abyś nazwała mnie publicznie mendą (*) -inwektywa dużego kalibru...
|
W swoim misternie skonstruowanym tekście od pierwszego zdania aż po ostatnie wytykasz mi płaskomyslenie, przywołujesz moje stare posty z innego wątku żeby pokazać obraz słodkiej idiotki co to Burej nie potrafi odczytać. To że nie użyłaś konkretnego słowa to nie znaczy, że mnie nie obrażasz.
Za ta mendę przepraszam, poniosło mnie
Quote:
Originally Posted by Bura
1. Gdzie wyartykułowałaś swoje obawy? /Ja Tobie wytłumaczyłam to czego nie zrozumiałaś.../
|
Bura proszę Cię, nie mów mi że zatraciłaś zdolność odczytywania tekstów pisanych prostymi (PŁASKIMI) zdaniami:
" Ktoś kto kiedyś znajdzie się w podobnej sytuacji i może nie mieć tyle odwagi, że by upublicznić "swoje oddawanie psa". Po co miałby to robić skoro ZAWSZE zostanie zwyzywany od najgorszych?
I boję się że taki "problem" zniknie potem po cichu"
INACZEJ niż publicznie czyli w tym przypadku odwołuje się do sformułowania "PO CICHU"
Quote:
Originally Posted by Bura
Jakoś cały czas po cichu wilczaki zmieniają domy i to było i jest i będzie. Większość psów tak zmienia właścicieli. Kto nie ma odwagi powiedzieć publicznie o oddaniu wilczaka, to czy będzie taka rozmowa jak teraz czy nie, to i tak zrobi to poza forum.
|
Dopiero teraz w TEJ kwestii znam twoje zdanie. I się z nim nie zgodzę. Nie możesz zakładać/ nie wiesz czy swoimi sformułowaniami nie przyczynisz się do ucieczki poza publikę tych słabszych psychicznie. I choćbyś dołożyła do tej puli* choć jednego wilczaka to wówczas będzie prawdziwa tragedia
* i nie chodzi mi o pominięcie forum, mając takich strażników jak ty na pewno żadne ogłoszenie zamieszczone w internecie nie umknie forumowej społeczności (i chwała ci, tylko ta forma...)
A teraz lecę robić słit focie mojemu piesoczkowi i budować obraz pańci idealnej
notocześć