Zapomniałam napisać o najważniejszym: Podłoże! Koniecznie trzeba zwracać uwagę na to, po czym biegnie pies. To ważne, bo psie łapy potrzebują trochę czasu do przystosowania się do np. twardej powierzchni. Jeśli jedziemy z psem na asfalt, to należy ostrożnie stopniować dystans, by poduszki łap miały szansę naturalnie stwardnieć i stać się bardziej wytrzymałe. Jeśli np. biegamy/jeździmy głównie po leśnych drogach i utwardzonych, o czym Doroto wspominasz, to mimo długich dystansów i przejazdów, lepiej nie zmieniać nagle rodzaju dróg. My się tak 'wyłożyliśmy' przy próbie zrobienia biegu wytrzymałościowego. Trenowaliśmy kilka miesięcy na drogach leśnych, pies i rowerzysta byli bardzo dobrze przygotowani, oboje w świetnej kondycji. Jednak nie wzięliśmy wtedy pod uwagę faktu, że trasa biegu testowego może przebiegać, choćby częściowo, po drodze asfaltowej. I niestety tak właśnie było. Po 20 km pies miał do krwi zdarte poduszki i tym samym zakończył bieg w połowie trasy.
__________________
|