Quote:
Originally Posted by maria_i_wilk
jesli tylko sie sedziowie oswoja z tym, ze granice nakreslone sa ostro, to mysle, ze sprawa bedzie... wzorcowa.
maria i wufi
|
odrobina sceptycyzmu: czy w innych rasach tak wlasne jest?
Mysle, ze gdyby faktycznie istnialy jasne granice, nie istnialyby pretensje do sedziow , spory miedzy hodowcami itp.
Niestety rzeczywistosc jest taka, ze "moje jest najpiekniejsze"
i o ile to jeszcze idzie zniesc (wiadomo- ladunek emocjonalny) o tyle trudzenie sie w celu odkrywania Ameryki czyli punktowania oczywistych i nieukrywanych wad u innych to juz objaw paranoi
I zeby tak to "moje, naj.." zostawic na wlasnym podworku...ale Nie! Swiat bylby ubizszy gdyby nie zysakl swiadomosci jaki nosi skarb
Sorry, smeije sie z powaznego tematu ale naprawde pozostaje juz tylko to.... w kraju, gdzie jakies 60 % obywateli kwalifikuje sie jako analfabeci funkcjonalni