View Single Post
Old 17-10-2011, 21:36   #119
GRABA
Senior Member
 
GRABA's Avatar
 
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
Default

Masz rację Margo Of ponoć najlepszy, ale Oh- nie znaczy mniej odważny, a tylko mniej drażliwy czyli jak dla mnie trudniej takiego psa "wyciągnąć"
z jego uspołecznionego odczytywania sygnałów międzyludzkich. My uczymy się psiego języka, a psy naszego
Wynik Oh sprawił mi ogromną radość, bo w porę spostrzegłam dawno, dawno temu jak mój pies chętnie reaguje na słowo atak (tu następował atak na rękaw z całym naciskiem szczęki) i jak bardzo lubi skakanie przez przeszkody. Czyli ma zadatki na wilczaka użytkowego, ale co mi z tego skoro nie jestem ze służb mundurowych i żyję w takim, a nie innym środowisku. I na potrzeby tego środowiska uspołeczniłam psa - to mój osobisty sukces, bo w zasadzie można teraz wysnuć twierdzenie, że skoro jest coś takiego jak Oh, to kolejną użytkowością wilczaka może być choćby dogoterapia. Przecież, we wzorcu jest "wszechstronnie użytkowy.", a nie, że użytkowość musi odpowiadać celowi stworzenia rasy...
Taki Ohowiec mi pasuje (jako mój pies) do tej cywilizacji
Napomniane było niedawno, że np. wystawy, to takie wybory "miss" - w wyborach "miss" czytaj wystawy oczekuje się pokazania psa pewnego siebie, a nie cofającego się na widok ręki czy na okazanie ząbków, bo sędziowie na to reaguja różnie. Nieufny, to także pies, który stoi i przeszywa spojrzeniem człowieka żeby odczytać jego zamiary. Jeżeli odczyta prawidłowo, to fajnie jak mi to pokazuje w łagodny sposób
-język komunikacji - pies mówi: "rozumiem, że nic złego się nie dzieje".
Wydaje mi się, że u nas w Polsce w większości przypadków nie ma mowy o użytkowości (czytaj czynnej pracy w służbach - ilu mundurowych czynnie pracujących z csv jest w Polsce....- ilu takich właścicieli jest wśród nas?) csv, bo one stają się rasą rodzinną i uspołecznioną - a raczej każdy wilczak tj., z różnymi kodami O "coś tam" zaliczy użytkowość choćby SVP.
Z drugiej strony nic Oh'owi nie stoi na przeszkodzie stać się psem czynnie pracującym. Bo, Oh- już wcześniej wspomniałam co znaczy (nadmienię tylko, że ten sam Oh vel Unka udowodnił, że domku potrafi bronić, że potrafi zaliczyć wysoki dach (zawsze jak ma na to ochotę), drabinkę czy inne wysokie miejsca (zresztą to chyba jej hobby)).

Wracając do tematu głównego....
ja dodałabym do idealnej bonitacji takie elementy jak:
przebiegnięcie samego psa przez rządek ludzi, więcej hałasu z zaskoczenia (to tak żeby OF zawsze taki był), atak pozoranta na człowieka.

Ogólnie oceniam czeską bonitację na ok. A nad samym pomiarowaniem warto pracować, bo większość psów tego nie lubi.
__________________

http://darwilka.blogspot.com/

GRABA jest offline   Reply With Quote