Chodzi mi o dawniejsze czasy
dzisiaj psow ktore sa wstanie zniesc obciazenia z obronczych 3 jest malo. Moja suka mimo swietnego jak na wilczaka charakteru i popedow jesli zaliczy 1 to bedzie to ogromny sukces trenerow. Juz dawno wyprzedzil nas Labek, o eksterierach onkach nie wspominajac.. Tego co zginelo przez pokolenia nie da sie nadrobic. Ira z tych wymienionych chyba najfajniejsza?
a jaki jest antagonizm miedzy eksterierem a uzytkowoscia? Taki ze nie da sie hodowac jednoczesnie na wszystkie cechy na raz. I zawsze z cech mniej istotnych trzeba zrezygnowac. Mniej istotna jest np.histeryczosc czy ciemne oko? Stad w stricte uzytkowych rasach jak ony, bordery czy maliny dwie niezalezne linie. Borderowcy olali nawet hodowle w FCI gdzie rozklad bialych znaczen jest wada dyskwalifikujac a brak zainteresowania owcami nie
Nie uwazam ze te kitajce to zdrowe i piekne psy
to tragedia. Rownolegle z naszymi szkoleniami odbywa sie trening wystawowy dla owczarkow wiec mam okazje sie napatrzec
biedne pieski. Chociaz charakterem jednak lepsze od statystycznego wilczaka. Mniej strachliwe, histeryczne...
Gaga ale ani Jolka ani Amber nie maja egzaminow do ktorych trzeba miec okreslone wrodzone cechy więc nie moga ich przekazywac. Przykladem lepszy bylby Botis, bo jego sukcesow nie da sie powtorzyc z kazdym psem chocby go cale zycie trenowac