View Single Post
Old 24-10-2011, 23:04   #10
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
Chodzi mi o dawniejsze czasy dzisiaj psow ktore sa wstanie zniesc obciazenia z obronczych 3 jest malo. Moja suka mimo swietnego jak na wilczaka charakteru i popedow jesli zaliczy 1 to bedzie to ogromny sukces trenerow. Juz dawno wyprzedzil nas Labek, o eksterierach onkach nie wspominajac.. Tego co zginelo przez pokolenia nie da sie nadrobic.
jefta, ale CO zaginelo? Wilczaki z zasady NIE MIALY byc owczarkami. Nie tylko kazda cecha eksterieru byla wada u CzW. Dotyczylo to tez CHARAKTERU... Nie ma sensu robic z CsW kolejnej wersji ONka, skoro rasa powstala dlatego, aby onkowa nie byla. ON mial sluzyc, wilczak myslec. ONek mial gryzc, wilczak tropic.
ONki sa "stabilne", bo ignoruja wiekszosc bodzcow, ktore do nich docieraja. Wilczaki nie mialy prawa tego robic - stworzono je aby reagowaly na kazdy szept i szelest. Krotko mowiac - ONek nie ma miec reakcji na strzal, wilczak musi ja miec, nie ma sie tylko tego strzalu bac...

Porownywalas swojego psa do tych onkow i labkow w tym do czego wilczaka stworzono? Widzialas labka po przebiegnieciu 40 km? Byl zdolny do jakiejkolwiek pracy? Dal chocby rade taki dystans przeczlapac? To samo z ONkami - jak wygladala ich praca po 70km? Mialy ochote na tropienie? Jak z trzymaniem sie sladu?
Wiesz jak wyglada praca labka i onka w glebokim sniegu? Wilczak bedzie plynal po sniegu (taka jego budowa), labek i onek albo beda sie mozolnie przedzierac, albo pojda na dno... Serio. Nie bedzie pracy, ale wolka z "zywiolem"
Zrobimy oboz zimowy zostawiajac labka, onka i wilczaka na mrozie -30 ? Moze jakies zawody w taka aure i porownanie jak beda pracowaly poszczegolne rasy?

Wedlug mnie bledem jest ocenianie PRACY wilczaka wedlug wzorcow dla labkow i ONkow. Bo CsW nie mial byc kopia ani jednego ani drugiego. CsW nie dorowna im w tym do czego te rasy zostaly stworzone, one nie maja co stawac w szranki w konkurencjach "wilczakowych"...

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
Ira z tych wymienionych chyba najfajniejsza?
Tak, ale i ona nie byla idealna... Byla jak Vaclav , ktory lubi tropic i szkolic obrone, a posluszenstwo traktuje jak zlo konieczne. Wiec Ira komendy wykonywala ... slabo, za to tropila doskonale, a na obronie dostawala skrzydel. Kochala rekaw nawet jako wiekowa babcia...
To ze nie miala maksymalnej liczby punktow za ta czesc spowodowane bylo durnym przepisem faworyzujacym ujadajace ONki, ktory nakazywal oszczekiwanie pozorantow. A Ira jak wilczak funknela, ale ujadac nie chciala...

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
a jaki jest antagonizm miedzy eksterierem a uzytkowoscia? Taki ze nie da sie hodowac jednoczesnie na wszystkie cechy na raz. I zawsze z cech mniej istotnych trzeba zrezygnowac. Mniej istotna jest np.histeryczosc czy ciemne oko? Stad w stricte uzytkowych rasach jak ony, bordery czy maliny dwie niezalezne linie. Borderowcy olali nawet hodowle w FCI gdzie rozklad bialych znaczen jest wada dyskwalifikujac a brak zainteresowania owcami nie
Jest jedno ale - bordery czy maliny to troche inna bajka... Poza tym zalezy co uznamy za linie "esterierowa", czyli "wystawowa"...
Dla mnie linia wystawowa kojarzy sie z linia, ktora wyglada LADNIEJ niz uzytkowa. A linia uzytkowa ma lepsze charaktery niz wystawowa...

A w wilczakach mamy to kompletnie pomieszane...
Linie "wystawowe "(lub raczej to co sie chce wypromowac) - to nie ladniejsze wilczaki, ale tak sie sklada, ze wlasnie te o wiele brzydsze... Wilczaki, ktore wygrywaja i sa przedmiotem krytyki to cos jak mieszance CsW i ONka. Nie maja ani klasy i wilczosci CsW, ani wygladu i uroku ONkow. Nie dorownuja ani jednej ani drugiej rasie.

A "uzytki" - tak sie sklada, ze uzytkowosc wilczakow jest BARDZO powiazana w ich budowa... Pies doskonaly uzytkowo (jako wilczak) bedzie mial tez doskonala wilcza budowe. Oko, oczywiscie moze byc ciemne - choc warto by sie bylo zastanowic dlaczego natura wyposazyla wilki w jasne oczy - to jak nic ma to jakis sens. Tak jak sens ma ich ustawienie i ksztalt glowy. Sens ma kolor i struktura ich wlosa. Ich katowanie i budowa. Taka budowe natura szlifowala przes tysiace lat - wiedziala co robi... Tak samo jak zmysly - wybacz, ale to wlasnie ludzie staraja sie, by psy jak najbardziej upodobnic do kwiatkow: im mniej mysla i wymagaja tym lepiej... I podobnie "okrajane" sa psy "uzytkowe" - wiadomo, ze im miej pies mysli tym rzadziej neguje komendy wlasciciela, przez co latwiej sie szkoli....

A prawdziwy wilczak to inteligencja + perfekcyjna budowa, czyli intelekt wilka i budowa wilka... Choc udomowionego...

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
Chociaz charakterem jednak lepsze od statystycznego wilczaka. Mniej strachliwe, histeryczne...
Male zadanie - idziesz z psem przez las. Na sciezke wyskakuje ci lew, ktory rusza do ataku. Ktora reakcja jest sensowna:
1) "odwazny" pies, ktory biegnie pobawic sie z kicia. Lub ja zaatakowac...
2) "strachliwy" pies, ktory na ten widok daje nogi i liczy, ze wlasciciel zrobi to samo?

Zadanie drugie - idziesz noca przez miasto. Atakuje ciebie grupa wyrostkow.
1) odwaznie stawiasz im czola by radosnie polec w boju
2) zachowujesz sie jak histeryczka - uciekasz z krzykiem wolajac o pomoc

Wybacz, ale ja nie powiedzialabym, ze wilczaki sa strachliwe i histeryczne, ale ze zachowuja sie tak jak je nauczono i jak uwazaja za sluszne. To ze nie rzucaja sie na silniejszego przeciwnika, gdy doskonale wiedza, ze nie dadza mu rady nie powoduje, ze powinno mowic sie, ze to strachliwosc, czy histerycznosc. Ale BARDZO sensowne logiczne myslenie.

Widac to na obronach. Wilczak zaatakowany przez pozoranta wycofa sie. Moze nawet zwieje. Ten sam wilczak szkolony na obrone, ktorego nauczono, ze moze WYGRAC, ze atakowanie MA SENS bedzie dzielnie stawial pozorantowi czola.

Dodatkowo trzeba pamietac, ze wilczaki maja niesamowita pamiec, ze szybko lapia i zapamietuja. U wielu ras musisz stale robic powtorki. Wilczakom czasem wystarczy tylko jeden raz. Niestety dotyczy to nie tylko nauki pozytywnej, ale tez i negatywej. Naucza sie siadac po jednej powrotce, ale i po jednym kopniaku od pana na rowerze naucza sie zle reagowac na takich panow na kilka kolejnych lat...

Takie sa uroki tekj rasy. Pytanie, czy sie to doceni i potrafi wykorzystac...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP

Last edited by z Peronówki; 24-10-2011 at 23:10.
z Peronówki jest offline   Reply With Quote