View Single Post
Old 13-05-2015, 17:23   #17
leski
Junior Member
 
Join Date: Jun 2013
Location: Hoorn NH(Holandia)/ Żory (Śląsk)
Posts: 32
Default

Quote:
Originally Posted by radena View Post
Heh. Może i młoda jestem, pełna jeszcze, naiwnie, "ideałów", ale gadanie i pisanie o agresywnych wilczakach przez pryzmat jednego swojego (w dodatku szczyla i suki), oraz dwóch znajomych agresorach w okolicy jest odrobinkę nadużyciem, nie sądzisz leski?
Nigdzie nie pisałem że rasa jest agresywna , zapytałem czy to że tak nas odbierają czy to nasza wina. Czy nie jest nadużyciem zarzucanie mi czegoś czego nie powiedziałem ?
Poza tym bardziej mnie martwią ochy pod adresem Maliny , gdyż nie wiem ilu idiotów się znajdzie którzy po zobaczeniu jej zapragną mieć takie coś w domu.


Quote:
Originally Posted by radena View Post
A kto traktuje CSV jako rasę agresywną? Niebezpieczną? To są normalne psy i traktowane NORMALNIE, z głową, wyrastają na zrównoważonych członków rodziny.
Ostatnio (tydzień temu w Jeleniej Górze) będąc na spacerze z innymi wilczakami słyszeliśmy tekst policji pod naszym adresem " takie niebezpieczne psy i chodzą bez kagańców "
według przepisów nie ma obowiązku zakładania psu namordnika ,
skoro plicja stwierdza widząc spokojnie idące wilczaki że są niebezpieczne to co myśli "Kowalski" ?


Quote:
Originally Posted by radena View Post
To są normalne psy i traktowane NORMALNIE, z głową, wyrastają na zrównoważonych członków rodziny. Nie każdy pies MUSI kochać inne pieski, wilczak nigdy nie był hodowany do MIŁOŚCI. To, że mój samiec glebuje inne, obce samce oznacza, że jest agresywny?
wiem do czego były hodowany w pierwotnym założeniu wilczak , a bandytę można zrobić z każdego psa


Quote:
Originally Posted by radena View Post
Radocha wielka, że się Twoja sucz dogaduje z każdym i każdą inna psicą - ale wróćmy do tego tematu za 2 lata. Bo jeszcze pół roku temu też mogłam głosić wszem i wobec, że mam "demo" psa A rzeczywistość jest taka, że mamy zaledwie kilka osobników (na całą populację), które z miłością tolerują każdego innego osobnika. I moim zdaniem, nie znaczy to, że inni przewodnicy "spartolili" robotę, znaczy jedynie to, że mieli oni FART i trafili na fajne charakterologicznie osobniki, do tego dołożyli swoją pracę i mają efekt.
Na początku tego posta pisałem jaka sucz jest teraz i że się martwię tym co będzie dalej i w jakim kierunku te zmiany będą podążać. Chętnie wrócę do tego za dwa lata choćby z powodu nowych doświadczeń i większej wiedzy ( mam nadzieję że będzie większa ) Czy mogę prosić o namiary na te psy które z miłością tolerują inne ? I nie ma tu sarkazmu ani podtekstu , z tymi normalnymi mam kontakt i nie są to te z mojej okolicy po prost ciekawią mnie ich doświadczenia i ścieżka rozwoju ( jeżeli można to tak nazwać)

__________________
dyskusje na forach internetowych są jak zawody w domu wariatów , nie ważne czy wygrasz czy przegrasz ....
leski jest offline   Reply With Quote