Dziewczyny chodziło mi o to, że faceci na ogół jak słyszą "kastracja" ściskają panicznie nogi i pot im na czoło występuje... i mają burzę w mózgu zanim wykastrują swojego psa, kota czy inne zwierze.
Kobiety tak nie podchodzą do sterylizacji suk - neutralnie albo ze rozumieniem, że to różne problemy, które chciało by się mieć z głowy...
i w tej wypowiedzi nie chodzi o 100% chodzi o generalizacje i to, że chłopaki czasami zachowują się śmiesznie