Quote:
Originally Posted by Margo
Oczywiscie w jelitach zawsze cos przetrwa, ale to samo jest z domowymi krolikami, czy "znaleziskami" ze spaceru - psa trzeba wtedy czasem czesciej odrobaczyc niz przewiduje "plan"....
|
No właśnie, myślę, że pies (przynajmniej taki jak Łowca) zawsze sobie sam "zabezpieczy" odpowiednią ilość ewentualnych pasożytów, nawet jak się mu nie daje nieprzebadanego mięsa i to nawet w dużym mieście.
Ostatnio paskuda zaczęła znajdować zajęcze bobki (i żeby tylko zajęcze...), a nie zawsze zdążymy wytrząsnąć z gardzieli.
PS
Dzisiaj na szkoleniu okazało się, że jest najbardziej łasy ze wszystkich psów w grupie na znaleziska naziemne (nie mówiąc już nawet o tym, że najbardziej i najdłużej kombinującym, jakby tu je jednak zdobyć...
)