View Single Post
Old 24-09-2010, 12:49   #17
Psicholog
Junior Member
 
Psicholog's Avatar
 
Join Date: Jul 2010
Location: Jelenia Góra
Posts: 68
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
Nie sądzę, (a nawet jestem pewna), żeby to o czym mówisz powyżej, miało odniesienie do K-leenki. Poza tym kwestia zasadnicza; co uważamy za "bycie psa niebezpiecznym"; czy pod bycie niebezpiecznym w rozumieniu tego co napisałeś, można podciągnąć "porachunki" związane z "instynktem hierarchicznym" tak silnie u wilczaków zakorzenionym, objawiającym się dość częstym "startowaniem" do osobników tej samej płci? (Bo to jak sądzę, miała mniej więcej na myśli Gia). Mówię oczywiście o porachunkach psich, przy podejściu do ludzi jak najbardziej prawidłowym.
Porachunki u samców wilczaka np. (bo to jest mi bliższe) są najczęściej bardzo głośne i robią wrażenie, ale tak naprawdę jak by przyszło co do czego, o dziwo kończy się to bezkrwawo (przynajmniej w znanych mi przypadkach); ot samcory "wyjaśnią" sobie pewne sprawy i się rozchodzą. Nie ma tam żadnej "żądzy mordu", a jedynie ustalenie swojej pozycji. I (śmiem twierdzić) nie zależy to za bardzo ani od socjalizacji ani od "desocjalizacji". A przynajmniej znane mi przypadki nie zależą od tego.
Z tego co zauważyłam na podstawie własnych obserwacji i opowieści innych właścicieli wilczak wcześnie socjalizowany z innymi psami w postaci zabawy i wspólnej pracy w przedszkolu faktycznie dłużej zachowuje "szczenięce" podejście do innych osobników tej samej płci, a właściciel dłużej ma "komfort psychiczny", ale niestety i na nie przychodzi w końcu "pora"...

A skoro jesteśmy przy ciekawym temacie, to ja bym z kolei podkreśliła dobre strony nauki PSA opanowywania jego emocji, do pewnego stopnia przynajmniej... (bo że właściciel musi mieć "nerwy ze stali, wiadome jest samo z siebie. ) i w tym z całą pewnością pomaga przedszkole i dobrze prowadzone szkolenie.
Nie opisywałem konkretnego przypadku, nie znam na tyle psa abym mógł cokolwiek powiedzieć. Ponadto od jakiegoś czasu obserwuję Tą rasę z coraz większym zaciekawieniem ale nie mogę powiedzieć abym był znawcą . Zwracam tylko uwagę że najczęściej kwestie agresji wrzuca się do jednego worka zwanego hierarchią . Bardzo często to właściciel poprzez swoją niewiedzę warunkuje agresje u swojego psa. Kwestie socjalizacji i desocjalizacji mają ogromne znaczenie przy zachowaniach agresywnych.Szczególnie dotyczy to agresji lękowej.Brak socjalizacji,nieświadome bądż świadome warunkowanie agresji,zaniedbania wychowawcze doprowadzają często do tego że pies staje się niebezpieczny.W mojej ocenie około w 60% przypadkach udaje się skorygować takie zachowania pozostałe 40 % przypadków są to psy niebezpieczne i wszyscy wiemy jak sie to kończy
__________________
www.psicholog.eu
Psicholog jest offline   Reply With Quote