View Single Post
Old 28-02-2011, 12:38   #3
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Dobre!

Mam kilka takich dialogów spisanych, co by nie zapomnieć

Idziemy z Lorką przez park, starsza pani staje:

Pani: O, jaki ładny szczeniaczek. Taki szary….
Ja: Proszę nie wyciągać do niej ręki, bo na panią skoczy, a staramy się ją oduczać skakania na obcych ludzi. Do tego ma brudne łapki, bo wracamy ze spaceru.
Pani: Ale jak kocham szczeniaczki. Niech sobie skacze ….

Lorka skacze na panią i wita się wylewnie.

Pani: Ale ty masz brudne łapki!
Ja: Ostrzegałam, że skoczy
Pani: Ale jak kocham szczeniaczki. Niech sobie skacze, tylko niech mnie nie brudzi….()

Pani: Też miałam takiego pieska, wilka
Ja: To jest wilczak.
Pani: Ale mój był prawdziwym wilkiem (chyba pani chodzi o wilczura?)
Ja: To jest prawdziwy wilczak
Pani: Ale mój był rasowy!
Ja: Ona też jest rasowa…
Pani: Nie, ktoś musiał panią oszukać. Wilki są ciemniejsze i mają bardziej spadający zad.
Ja: To nie jest wilczur, owczarek niemiecki - tylko wilczak czechosłowacki
Pani: Nie, wilki wyglądają zupełnie inaczej. Pewnie pani kupiła pod halą i ktoś panią oszukał.
Ja: Nie kupiłam pod halą, kupiłam w hodowli. Ma rodowód.
Pani: Musieli panią oszukać! Wilki wyglądają zupełnie inaczej… O tam idzie wilk

Pani wskazuje na zaprzyjaźnioną ON-kę, Sorę

Pan Sory: O jest nasz wilczak ulubiony, proszę ją puścić, to sobie z Sorą pobiegają.
Pani: Ta pani się upiera, że to jest wilk, a ja jej tłumaczę, że to pan ma rasowego wilka, a jej jacyś ludzie wcisnęli kundelka…

Pan Sory: - Ciii, powiem pani w wielkiej tajemnicy, że ten szczeniaczek, to prawdziwy dziki wilk z ZOO, tylko niech pani nikomu nie mówi….

Pani do mnie: (chyba zszokowana) To prawda?
Ja: No, nie całkiem…. Nie jest to wilk, tylko pies rasy wilczak czechosłowacki, genetycznie ma tylko ok. 25% genów wilka.

Pani: I pani pozwala dzikiemu wilkowi skakać na ludzi?
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote