View Single Post
Old 30-05-2013, 01:09   #45
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Widziałam takie sytuacje (nie tylko u wilczaków), nawet na wystawie, gdy samce szurały do siebie jeden został ściągnięty na ringówce i bardzo poważnie użarł swoją pańcie w udo. Krew się lała....
Moim zdaniem nawet w takiej reakcji, w silnym pobudzeniu, jest miejsce na myślenie, na podejmowanie decyzji przez psa. Oczywiście biorę to na własnym przykładzie, albo może bardziej-własnego psa. Kiedyś powstrzymywałam młodego, jurnego i szarżującego Cheya do innego psa (chłopaki mijały się na niezbyt szerokim chodniku). Złapałam za tzw. wsiarz i pies wykonał półobrót w kierunku, gdzie go zabolało. Ale w tej samej sekundzie wyhamował. Widziałam to jak na zwolnionym filmie. Gdyby mnie użarł-byłaby to reakcja na dodatkowy zaskakujący bodziec ale nie stało się, wystarczyły ułamki sekundy na ocenę sytuacji i dostosowanie reakcji. Mimo, że był ostro wkręcony. Stąd wnioskuję, że działanie nie jest ślepe
Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
Gaga, wiem o co Ci chodzi, Uro tez mial takie akcje ze podobnie byl brany za fraki za buranie sie i tez sie odkrecal bo zostal zlapany w miejscu gdzie go zabolalo, tez nigdy mnie nawet nie dotknal zebiszczami, ale jak juz mowilam widzialam bardzo czesto jak na obronie psy sie odkrecaja i po prostu strzelaja. Moze wilczaki mysla tyci wiecej?

Cresek też to robi i też się powstrzymuje w ostatnim momencie... tzn. uderza w rękę dosyć boleśnie zębami (z czym powoooooli walczymy), ale nie gryzie, a widać, że taki jest początkowy zamiar
Czas, jaki zajmuje mu odwrócenie głowy jest wystarczający, żeby zdążyło dojść do jego umysłu do kogo startuje z zębami
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota jest offline   Reply With Quote