Chcielibyśmy się z moim mężuniem wybrać w podróż poślubną, troszkę spóźnioną bo w grudniu. I tak o to szukam jak szalona fajnego miejsca gdzie można by się wybrać ale też z Astarte. Żeby był fajny hotelik (wygodne łóżko koniecznie!
), jakieś knajpki w okolicy, do których można zabrac burą, romantyczne otoczenie, coś niecoś do zwiedzania z Aszczurem...
Ma ktoś jakiś pomysł? Bo ja wysiadam... Myślałam o morawskim krasie w Czechach, ale do jaskiń nie wolno wchodzić z psami
Pomóżcie nowożeńcom....