Niestety wygląda na to, że w związku z "koniunkturą" producenci/dystrybutorzy środów przeciw kleszczom postanowili podnieść ceny. To że z nowym sezonem wszystkie specyfiki poszły do góry, raczej nie dziwi, martwi natomiast polityka producenta Fiprexu, który rezygnuje z ekonomicznych opakowań po trzy dawki na rzecz takich zawierających tylko jedną. No i co gorsze jego cena ma dorównać cenie Frontline'a, od którego do tej pory był znacznie tańszy. :/ Dzisiaj kupiłam tubkę z ostatniej już "starej" dostawy.
|