Ja nie przygniatam/nie pokazuję kto rządzi. Ciekawa jestem jak to się skończy.
Po Lalce obiecałam sobie nie używać kar wcale. I ma zimno ich nie używam, tylko leciutkie korekty. Gorzej jest we wsiekłości, a mimo, że widzę jak kończy się to fatalnie, dalej nie zawsze nad sobą zapanuję jak niszczy coś bardzo cennego. Pracuję nad sobą cały czas
.