Byłam w Barlinku kiedyś na warsztatach artystycznych. Lepiłam różne dziwactwa z gliny. Pamiętam, że to piękne, malownicze miasteczko, bardzo dobrze zachowane po wojnie- macie kamienne rynsztoki, mury obronne i dziewczynkę z gąskami na ryneczku
Pozdrawiam!