Quote:
Originally Posted by jefta
Maliny i uzytkowe owczarki dominuja jako psy tropiace, wyszukujace, ratownicze. Uzywaja nosow w niesportowy sposob bo sa w tym swietne. Wilczakow tam nie ma, nie licza sie, bo pies tropiacy to nie tylko siła węchu.
|
Jeszcze raz ci powtorze - w porownaniu do wilczakow maliny na sladzie to porazka... Mi nie uwierzysz, ale uwierzysz Vaclavovi... Z malina przygotowuje sie na mistrzostwa maliniakow CZ - wiesz jaki to poziom. Ale i tak ci powie, ze te maliny sa daleko w tyle na sladzie za wilczakami jakie mial - wymagaja o wiele wiecej pracy, aby nauczyc je tropic (chodzi o wachanie sladu)...
I to co jest zaleta na obronie w pracy czasem jest minusem.... Pytalam sie Jacko dlaczego w berlinskiej policji stale uzywaja ONkow, skoro maliny sa lepsze... Odpowiedz: bo z malina musisz sie nauzerac.... Do dobry pies dla mocnego, ciezkiego faceta, ale w stanie napalenia jest ciezki do opanowania... Policjant musi sie niezle z nim nameczyc... Jak sie na cos napali, to przestaje zwrawac uwage na inne rzeczy...
Quote:
Originally Posted by jefta
Elektryka w szkoleniu sportowym bierze sie z sily popedow. Dopoki ich nie ma to nie ma potrzeby stosowac elektryki do ich ukierunkowania. Bo jak temperowac poped ktorego nie ma?
|
Nie rozumiesz, ze u wilczaka nie mialo czegos takiego byc! O nie mial byc ukierunkowany, ale wlasnie reagowac na WSZYSTKO co sie kolo niego dzieje...
Wlasnie chodzilo o to, aby ten pies
nie byl gluchy i slepy na to co sie dzieje kolo niego. Mial tez szybko sie uczyc, bo to pozwala na szybkie przstosowanie sie do nowych sytuacji...
Chcesz testow - wezniemy pileczki, pojdziemy na dach bloku, pobawimy sie z psami i rzucimy pileczki na aport poza kraj dachu...
Ile nakreconych malin wroci z nami cale z drowe na dol (schodami?)..