Quote:
Originally Posted by suru
"podrzut do góry, utrata kontaktu z gleba, "lekkie" pogryzienie " byłoby najczytelniejszą reakcją wychowawczą dla wilczaka;
|
Spróbujemy coś w tym stylu mu pokazać następnym razem...
(jeśli takowy będzie, bo mam nadzieję, że nie, ale wydaje mi się za to, że tak ;p)
Quote:
Originally Posted by suru
najlepsza metodą jest raczej unikanie konfrontacji, bo gdy do niej dojdzie zawsze trzeba wygrać...
|
I dziś właśnie po daniu mu jedzienia usunęłam się w kąt, żeby nie powtórzyło się to, co wczoraj :/
Quote:
Originally Posted by suru
w uzupełnieniu: psa można na początku karmić na raty, dosypując po trochu do miski, jak skończy porcję, a stopniowo i w trakcie jedzenia; ostatecznie można dojśc do efektu grzebania w misce, gdy pies je..
|
Też zaczniemy praktykować.
Quote:
Originally Posted by suru
natomiast nauka patrzenia w oczy za smakołyk to troche inna "dziedzina", której zadaniem jest wyrabianie nawyku skupiania na się na właścicielu;
|
A to spróbowałam już dzisiaj - przykucnęłam, wziełam miskę do rąk i ustawiłam ją, zawołałam Varga, a on podszedł nieco zdziwony, a potem.. schował się
Nie jest przyzwyczajony do jedzienia z ręki, a ten pomysł mu się raczej nie spodobał
I pytanie: próbować dalej, czy zaprzestać tego?
I jeszcze jedno pytanie
: słyszałam też, że dobrym sposobem na "obalenie" dominującego psa jest ugryzienie go w ucho. To prawda? Na nasze CzW by zadziałało?
Pozrawiamy
Agnieszka&Varg