Ja też bardzo żałuję
ale jadę już w sobotę rano aby przenocować w Krakowie, nie te lata na jazdę w jeden dzień. Tym bardziej żałuję, ze chciałam wypróbować zachowanie Ereshki względem nowego wilczaka, bo to własnie wiąże sie z moją decyzją o wyjeździe do Późnej z Ereshką. Zagryzie pieska, którego nie zna czy nie?
.
Wydaje mi się, że jest trochę mniej niepoczciwa do psów niż była a przynajmniej łatwiej ją przywołać do porządku pomimo ADHD. Poza tym zobaczymy czy nie będzie miała cieczki jak w zeszłym roku o tej porze czyli w czasie terminu Późnej wówczas wybiore się na pewno z Maxem aby nie mieć kłopotu
Decyzje zapadną u mnie dopiero pod koniec sierpnia najwyżej wezmę bandarze zszywki i spuszczę małpiszonkę zaraz za bramą Margo może łomot jej pomoże.
Pozdrawiam