Nie miało być śmiesznie, wcale. I nic śmiesznego tu nie widzę. Każdy kraj czy nawet miasto mają swoje przepisy, które czasem się zmieniają. Jeśli się jeździ w dane miejsce to chyba dość naturalne, że chce się znać owe zmiany? W tym przypadku jest o tyle istotne, że zwykle przy okazji np. wystawy miło jest pozwiedzać nieznane miejsca. I niefajnie byłoby gdyby przyjemne zwiedzanie zostało przerwane przez interwencje stróżów prawa..
W każdym razie, gdyby ktoś zza granicy wybierał się do Polski z planami np. zwiedzania Wilanowa, to uprzedzałabym,że z psem taka wycieczka nie ma szans.
__________________
Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
|