A Amber wlasnie tak sie nauczyl!
na poczatku bralam go przy rowerze z domu i zwalal mnie na pierwszej rostej, wiec mi sie odechcialo, ale potem zmienilam taktyke
najpierw zabawa z pilka, zmeczyc psa troche, potem jechac gdzies gdzie moze biedac bez smyczy, jak zdjelam smycz, bardzo szybko sie przekonal, a na poczatku zupelnie sie zapieral
no a potem juz latwo jak polubi zalozyc smyczke