Ekhmm..do tego miejsca specjalnie się nie przywiązujcie, my je właściwie opuściliśmy ze względu na wkraczającą cywilizację, a wraz z nią tłumy ludzi, psów, rowerów... odwiedziliśmy "stare śmieci" bo snieg spadł i była duża szansa, że będziemy sami
W sezonie będzie tam masakra.
Ale po drugiej stronie Wisły chadzamy częściej, tak większa dzicz i swoboda