Quote:
Originally Posted by Rybka
Rona, sposoby na leczenie są ale nikt nie da Ci gwarancji, że poskutkują i że modzele nie będą wracać.
Więc nie wiem czy jest sens bawić się w leczenie.
Ja bym pozostała przy pielęgnacji skóry. Leczenie polega na podskórnych zastrzykach przeciwzapalnych w okolicach modzeli. Jak lek przestaje działać modzele często znów wychodzą.
|
Dzięki za informację, nawet nie widziałam, że można próbować czegoś innego oprócz smarowania. Cały czas zastanawiam się co robić, żeby to świństwo się nie tworzyło? Skoro młoda upiera się, żeby leżeć na twardym (chłodnym) myślałam o owijaniu łokci czymś miękkim (gąbką?), ale czy to ma sens?
Nie mieliśmy tego problemu z Tiną, choć leżała na płytkach więcej niż Lorka... Czyżby skłonność osobnicza?
Czas chyba przeprowadzić się do domu z ogródkiem, żeby psisko studziło się na miękkiej trawce.