Za mlody jestem i pewnie za malo wiem, ale wydaje mi sie, ze krowy, ktore spozywam/spozywacie sa troche lepiej przebadane pod katem roznych chorob [nie mowie tu o BSE czy innych, bo i takie przypadki byly], jednak taki bezpanski pies... Myslisz, ze uczynny pan z dalekiego Wschodu przebada kazdego psa, ktorego wrzuci na ruszt, czy aby na pewno do spozycia sie nadaje? Nie sadze. Przejaw ksenofobii? Moze, ale w tym konkretnym przypadku nazwalbym to raczej lekiem o wlasne zdrowie/zycie.
__________________
Czarna Helena hoduje bluszcza, sadzi begonie w donice, tylko na stadion nikt jej nie wpuszcza, bo się jej boją kibice. Czarna Helena ma dużo wdzięku, i innych zalet ma parę: wianek na głowie, badylek w ręku, a przed nią bieży owczarek.
|