Quote:
Originally Posted by jefta
ja sie odnosze do postu Margo jakie owczarki to zmarnowane psy. Nie sa zmarnowane dzieki temu, ze rase tworza ludzie o roznych pogladach i priorytetach. Jedni i drudzy chcieli ja ulepszyc, ale dopiero po latach widac jak komu wyszlo. Rozne spojrzenia sa potrzebne!
|
OK, teraz jasne, dzięki
Choc z drugiej strony-jak wynaczyc granice tch różnych spojrzeń? Bo To, co zrobiono z ONKami to dramat. Jak widzisz 4-miesięcznego gżdylka, który już ma problem z bieganiem to samo zło się w człowieku lęgnie na myśl o tych ludziach, którzy się do tego przyczynili.
O ile się nie mylę, to jeszcze nigdy się dobrze nie skończyło ludzkie poprawianie natury?
Quote:
Tak pracujacego czw nie zobacze, ale w czasach kiedy mnie na swiecie nie bylo mialy schH3, wiec musialy miec popedy, ostrosc, odwage itd. i cechy te zupelnie zanikly kiedy modny stal sie wilczy wyglad.
|
Kasia, to fajnie brzmi, ale obawiam się, że na to nie ma żadnych dowodów. Nie masz materiału porównawczego, bo praca z czw (jakakolwiek) jest w ostrym regresie. Wystarczy popatrzeć na ilości egzaminów na przestrzeni ostatnich...10 lat. To dużo mówi. Przy czym trzebaby popatrzeć na jakość tych egaminów, bo PT zdane na ocenę dostateczną chyba niewiele powie o "pracy " psa? (o ile słowo "praca" w tym wypadku nie jest nadużyciem)
Nie wiem na jakich się opierasz danych, wyprowadzając wniosek bezpośredniej korelacji eksterieru z charakterem.
Moim zdaniem powinno się uwzględnić dodatkowe aspekty, np. nastawienie do pracy z czw u Czechów i Słowaków
Quote:
Owczarkom nie zanikly, bo grupa hodowcow sprzeciwila sie hodowli na zajeczy wyglad
to nie jest wspomnien czar-wpisz sobie nemecki ovciak w google
|
A wiesz jak w ostatnich latach zachowywał się wynik Korungów psów z poszczególnych krajów? Ile szczeniaków w Pl ma w rodowdzie rodziców z IPO3? O takim
rodowodzie to chyba tylko pomarzyć? To o czymś świadczy
Tych filmików się naoglądałam, najsmutniejsze jest to, że w towarzystwie bardzo zaangażowanych w pracę przewodników ONKów...najsmutniejsze, bo wychodziło, że wszystkie są papusiami a nie ONkami.
Mówimy oczywiście o kondycji rasy jako takiej a nie wybitnych jej przedstawicielach.
A wracając do czw - o ile szkoda, że promuje się na wystawach bardzo złe charaktery, że brak jest prób poprawy kondycji rasy w tym zakresie, o tyle nie zal mi braku SchH u czw
Mówię o skali - tak szybki w reakcjach pies, tak samodzielny, o tak ostrych instynktach, po tego rodzaju szkoleniu kiepsko by się sprawdził w warunkach, jakie ma znakomita większość naszych wilczaków. Zresztą podobnie jest z ONKami czy malinami- te naprawdę super-hiper nie spacerują z nami po parkach, chyba że są w kagańcach i dodatkowo na elektryce. Ale to są prawdziwe użytki