View Single Post
Old 28-06-2012, 23:13   #57
Margo
Moderator
 
Margo's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 1,281
Send a message via Skype™ to Margo Send Message via Gadu Gadu to Margo
Default

Moje zdanie:


W skrocie - chcac podjac wspolprace musimy rozwiazac obecna GI i stworzyc nowa 4 (6,8,10) osobowa, gdzie 2(3,4,5) osob bedzie z KAW i tyle samo z obecnej GI (w kazdym razie podzial ma byc jak widze "po rowno" mimo duzej roznicy w zebranych deklaracjach).

Oznacza to tez ponowne zbieranie deklaracji - obecnych uzyc nie bedzie mozna. Prawo jest prawem i to co kto sobie o tym mysli nie ma niestety zadnego znaczenia - doskonale swiadczy o tym fakt wycofania deklaracji przez kilka osob jesli doszloby do polaczenia: dostalismy prawo do uzycia danych osobowych tylko w konkretnym celu, a nie tak jak nam sie podoba. Dotyczy to tez drugiej strony.

Padl pomysl "dyskusji nad wspólnym statutem". Po pierwsze mysle, ze jest to wprowadzanie ludzi w blad - nie chce brac udzialu w czyms co jest dzieleniem skory na niedzwiedziu i dzialaniem za plecami innych wlascicieli, a co nie ma sensu.
Jeszcze raz powtarzam - GI to nie grupa specjalizujaca sie w targach politycznych, bo nie ma takich kompetencji (na szczescie). Bledem jest tez zakladanie, ze osoby z GI wejda do zarzadu. O tym kto wejdzie zadecyduja SAMI CZLONKOWIE podczas demokratycznych wyborow (i sami zainteresowani przyjmujac dane funkcje lub nie). To bedzie ICH wybor. To wyloniony zarzad (we wspolpracy z czlonkami klubu) opracuje statut i go "zatwierdzi" (a nie GI podczas jakis rozmow). Zwykle nad statutami pracuja wszyscy dorzucajac tam wlasne pomysly - to jest cos, co moga wspoltworzyc wszyscy czlonkowie klubu, a nie grupka wybranych guru podczas wewnetrzych targow.

Mysle, ze KAW podchodzi do budowania klubu calkiem inaczej niz my. Moze to wlasnie powoduje te nieporozumienia i problem z checia tworzenia konkurencji dla obecnej tu GI.
Widze, ze KAW traktuje GI jako przyszly zarzad, ktory potem czlonkowie grzecznie na komende zatwierdza glosowaniem. Z tego powodu chce sie przygotowac wszystko - status, strone, fora, itd I to z tego powodu jest ta cala wojna o to, kto bedzie w GI i kto zbiera deklaracje i tworzy strony, fora, itd

ALE TAK NIE JEST. Klub w momencie zatwierdzenia (czy sami czlonkowie) moze cala GI poslac do diabla, lacznie z jej strona internetowa, statutami, umowami, porozumieniami itd To co, gdzie, jak i przez kogo bedzie robione zostanie ustalone przez CZLONKOW.
Wiec jakiekolwiek okragle stoly, umowy, statuty sa bez sensu... To strata czasu... Nie z powodu braku checi wspolpracy, ale po co tracic czas (MASE CZASU) na cos co nie ma znaczenia.
__________________
.

The customs of your tribe are not laws of nature - George Bernard Shaw

Last edited by z Peronówki; 28-06-2012 at 23:32.
Margo jest offline   Reply With Quote