Poniekąd i przekornie trochę ją rozumiem. Ludzie lubią psy skrojone na ludzkie oczekiwania. Jak garnitur na zamówienie. Ile przy tym wylewają dzieci z kąpielą - nie zastanawiają się. Nie mam nic przeciwko żadnej rasie, wiadomo jaką sobie umiłowałam
Ale z przerażeniem patrzę na goldeny, które zostały tak strasznie wyprane z psich umiejętności komunikacji, że nie są w stanie funkcjonować między psami (tak po prostu po psiemu). (Oczywiście generalizuję
) Takich przykładów trochę się znajdzie....Wszystko zależy od oczekiwań.