a po co się wogóle pchać z wilczakiem do UK? znaczy ja wiem, emigracja, tam jest życie, nie ma kaczyńskich i ogólnie cool ale za to wilczak może wylądować w zoo
Tak sobie myślę że coraz więcej krajów się przed nami otwiera i to takich gdzie mogę z wilczakiem wjechać bez kłopotu
a do jUKej może jak zmądrzeją i wyleczą się
bo im rodzice chyba nieodpowiednie bajki w dzieciństwie opowiadali
ps. gdzie JESZCZE nie da się jechać z CZW?