View Single Post
Old 09-07-2013, 16:37   #351
dorotka_z
Member
 
dorotka_z's Avatar
 
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
Default

Quote:
Originally Posted by spadzista View Post
ale od zawsze nie toleruje gdy ktoś "śmie" być wyżej ode mnie - co wyczuwa doskonale . Przykłady:
- pociąg - pasarzerowie moga po nim deptać - zjawia sie przemiła pozytywna konduktorka - "Tylko się nie zbliżaj"
- gospodyni mojego domu
- nasza trenerka od agility - zło najwieksze - non stop wydaje mi komendy a ja ich słucham - taką to trzeba zagryść ! i jak by sie nie starała - nie pomaga ... [...]
Nie wiem, ale wydaje mi się, ze może chodzic o to, że te osoby "wyżej od Ciebie" po prostu same inicjują kontakt a psy tego nie lubią. Też miałam takie przypadki, że np staliśmy w mega tłumie na koncercie czy innym festynie i było super a wystarczyło, żeby jedna osoba poprosiła żeby jej zrobić zdjęcie z wilkiem i wilk miał dosyć. W tłumie można się poczuć anonimowo a jak już ktoś zacznie się na nas wgapiać musimy jakoś zareagować. Wydaje mi sie, że najlepszą metodą przekonania psa psa do danej osoby jest poprosić ją, aby nie zwracała w ogóle na psa uwagi.

Quote:
Originally Posted by spadzista View Post
ćwiczenie : on leży ja do niej podchodze biorę od niej super pachnące swierze psie chiacho - i mu zanoszę itd ... zmniejszamy dystans ... itd ... wkoncu przyjmuje z ogonem pod soba ciastko od niej ... i chowa mi sie za plecami ... ale niech ona tylko spróbuje pół kroku w moją/ nie jego stronę / - to będzie mnie bronił ... jak mu pokazywałysmy rózne rzeczy - że sie przytulamy , wąchamy , że ona mnie karmi - to patrzył ze łzami przerażenia w oczach .... niestety nie wiem co było by dalej bo jestesmy daleko....
no szkoda, ze nie macie okazji przetestować ignorowania. Trenerka mogłaby robić swoje i nie zwracac uwagi na psa, wg mnie po jakimś czasie by się przekonał, że jest ok. Niestety często im więcej zabiegów z naszej strony tym bardziej pies utwierdza się w przekonaniu, że coś na pewno musi być nie tak, skoro tak pajacujemy

Quote:
Originally Posted by spadzista View Post
więc broni mnie nie przed kazdym a przed wybranymi osobami .... jak to widzisz?
No właśnie to jest ciekawe jak psy oceniają obcych ludzi. Jestem pewna, że nie lubią wgapiania. Pewnie je onieśmiela i zmusza do reakcji (tak samo jak nas - ludzi). Takie patrzenie może być też interpretowane przez psa jak rzucona rękawica, wyzwanie. Ciekawe jest jednak to, że zdarza nam się, że ktoś zachowuje się ewidentnie podejrzanie i jestem pewna, ze nastąpi jakaś reakcja ze strony psa a Baszti czasem stwierdza, że nie, ten gap jest akurat super Te przypaaki mnie dziwią najbardziej

Quote:
Originally Posted by spadzista View Post
nie mówię o tym co jest tu w Indiach bo tu każdy się gapi i czai przystaje przygląda - gały wlepia - K**** a potem ucieka - albo stoi i sie gapi dalej - w PL to juz by od własciciela po ryju dostał a tu biednomu wiłkowi mam kazać nie tracić cierpliwości ?????????
Hehe, Agi własnie opowiadała jak w Indiach siedziała z Diunką a grupa Hindusek bez pardonu usiadła metr od niej i pokazywała ją palcami. Trwało to, bagatela, 20-30 min
__________________
Arte et Marte Wäka
Bashtee Wilcza Saga
dorotka_z jest offline   Reply With Quote