Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Hodowla

Hodowla Informacje o hodowli, selekcji hodowlanej i miotach....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 12-12-2009, 02:53   #1
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default Ceny wilczakow

Quote:
Originally Posted by trunksia&witgor View Post
No i mamy Astarte w cenie większej niż w Polsce, ale po negocjacjach. Nie okazała się "hodowlana wtopą", tylko podobno po dobrej linii i nagradzanej matce.
Sluchajcie - to nie ma KOMPLETNIE nic wspolnego z Wami i Wasza hodowczynia, ale chodzi ogolnie o takie a nie inne podejscie hodowcow z Czech i Slowacji. Bo ono sie powtarza, a czasem robi sie z tego doslownie parodia.

Chodzi wlasnie o ceny. Jak dla mnie jest to podejscie DIABELNIE nie fair, gdy nasi poludniowi sasiedzi zadaja placenia za szczeniaka wiecej niz wynosi nawet cena w Polsce.

Sredni zarobek w Slowacji i Czechach jest podobny do polskiego, wilczaki sa tam tansze. I za nic nie jestem w stanie zrozumiec, dlaczego hodowcy z tych krajow probuja od Polakow wyciagac za szczeniaka cene czasem DWUKROTNIE wyzsza niz zadaja za szczeniaka od wlascicieli ze swojego kraju. Juz nawet nie wspominam, ze czesto polski miot jest po lepiej wyszkolonych, przebadanych i utytulowanych rodzicach, a na dodatek do reproduktora nie jezdzi sie do sasiedniej wioski, ale czesto po kilkaset km (wiec koszty ponoszone przez hodowcow u nas sa zwykle o wiele wieksze od tych ponoszonych przez hodowcow z poludnia).

Mnie polozyla doslownie na kolana inna sprawa, o ktorej juz kiedys pisalam chyba na forum - zglosila sie do nas osoba zainteresowana wilczakiem "na kolanka". Miala ograniczone srodki. Najlatwiejszym rozwiazaniem wydawalo mi sie polecenie, aby skontaktowal sie z hodowcami z Czech i Slowacji, ktorzy maja wlasnie mioty, gdzie rodzice nie sa wystawiani (nie maja zadnych osiagniec), wyniki bonitacji sa takie sobie (czyli zadne z nich gwiazdy). Krotko mowiac, aby poszukal miotow, ktore nie nadaja sie, aby reklamowac je jako najwazsza /lub nawet przecietna/ polke. Niedlugo potem ta sama osoba zglosila sie do nas z informacja, ze hodowcy owszem odpisali...ALE... cena za takie szczeniaki, gdzie nie bylo SZANS nawet na przecietnego wystawowca wahala sie od 800EUR (3200ZL) do... 1500EUR (6000ZL).
Czyli za cene jednego psa niewystawowego z Czech czy Slowacji mogl w Polsce kupic sobie 3 super zapowiadajace sie szczeniaki po "super-hiper rodzicach" i zagranicznych kryciach....
Powiem wiecej - niewystawowy szczeniaczek po przecietnych rodzicach z Czech mial kosztowac o WIELE WIECEJ niz za szczeniaka chcieli od innych Polakow hodowcy z Niemiec i Holandii (w obu przypadkach byly to super mioty, po bardzo znanych rodzicach).

Powiedzmy sobie wprost - za "wystawowca" po utytulowanych rodzicach z dobrej polskiej hodowli nie musimy zaplacic wiecej niz 2000ZL. Dokladnie za tyle samo mozna kupic szczeniaka ze swietnych kryc w Czechach i na Slowacji (oczywiscie mam na mysli solidnych hodowcow, bo naciagacze potrafia potroic ta sume). Piesek niewystawowy kosztuje w Polsce 1000ZL. W Czechach i na Slowacji zwykle placi sie za niego pelna cene, bo hodowcy nie maja obowiazku (tak jak jest u nas) informowac nabywcow o wadach dyskwalifikujacych wykrytych podczas przegladu hodowlanego i takie maluchy sprzedawane sa czesto jako "wystawowe". Ale u solidnych hodowcow sa one sprzedawane tez o wiele taniej... Trzeba tylko popytac...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 12-12-2009, 10:45   #2
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

Myśmy zeszli z ceny 1000 Euro na 700 i to płatne w dwóch ratach, z czego drugą wpłacaliśmy już po odbiorze psa (zresztą były przy niej straszne zawirowania w związku z polskim bankiem, któremu pieniądze gdzieś zawisły na centrali i naprawdę podziwiam naszą hodowczynię za spokój jakim się wykazała oczekując na pieniądze).
Natomiast jak patrzyłam po cenach szczeniaków w podobnym czasie w Niemczech to krzyczeli sobie 1000Euro bez możliwości negocjacji. Nie wiem, może te z Niemieckich hodowli były po właśnie takich inter-super- duper rodzicach. Wtedy nawet nie wiedzieliśmy co to jest BOB, Bis, CWC itp. Zresztą dalej nie do końca się orientujemy o co w tym wszystkim chodzi (Rona wie, jak wczoraj wypełniałam zgłoszenie na wystawę do Presova )
Witek jest offline   Reply With Quote
Old 12-12-2009, 13:44   #3
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by trunksia&witgor View Post
Myśmy zeszli z ceny 1000 Euro na 700(..)
Natomiast jak patrzyłam po cenach szczeniaków w podobnym czasie w Niemczech to krzyczeli sobie 1000Euro bez możliwości negocjacji.
Jesli chodzi o Niemcy to placisz 1000EUR, ale hodowca oddaje czesc pieniedzy jesli pies jest przebadany, wystawiany, przebonitowany itd... Zwykle "zwrot" wynosi jakies 150EUR. To ceny niemieckie. I trzeba pamietac, ze Niemcy to czesto "lepsza" wersja slowackich miotow, bo uzywaja tych samych linii, ale psa sa o wiele wiecej wystawianie i dokladniej przebadane.
W Holandii wilczaka kupi sie juz za 750EUR - 950EUR za championy. We Francji od 800 do 1700EUR. We Wloszech wilczaka mozna miec za 500-800EUR. Za 1000 EUR sa z fajniejszych hodowli. (pomijam Passo del Lupo, bo druga, a najczesciej malo warta).

Ale nie o to chodzi, ale o podejscie. Niemcy mowia niemiecka cene. Sa FAIR. Wloscy bywaja nawet lepsi, bo znam takich, ktorzy MOCNO obnizali ceny dla fajnych ludzi z naszej czesci Europy. Czechom potrafili sprzedac szczeniaka po o wiele nizszej, czeskiej cenie.

I tego wlasnie (o byciu FAIR) nie mozna powiedziec o wielu hodowcach z Czech i Slowacji. Czesto niestety mamy do czynienia z "handlem", czyli na cene nie ma wplywu jakosc rodzicow, cena szczeniaka, czy nawet zdrowy rozsadek. Nie, hodowca testuje ile da rade wyciagnac od danej osoby...

Zobaczcie Wasza "pierwsza" cena - 1000EUR. To 4000ZL!!
Cena normalnego szczeniaka w Slowacji to 900ZL. Najwyzsza cena za slowackiego SUPER szczeniaka z SUPER krycia to 1400ZL. Dobre szczeniaki do Polski hodowcy sprzedaja za 400-500EUR.
CALA RESZTA to jedynie dokladka hodowcy... Jego przebidka, bo trafil na kogos zza granicy, ktory nie wie, ze ceny sa inne. Jesli ktos byl na rynku np. w Egipcie to wie o czym mowa....
Wybaczcie, ale rozumiem, ze na "trudy komunikacji w jezyku obcym" hodowca troche sobie doda... Niech sprzeda szczeniaka nawet za to 2000ZL. I tak ma OGROMNA przebitke. Ale 4000ZL??!?!?!?! Bo chetni mieszkaja 100km od granicy, a nie na Slowacji?
Wybaczcie, ale to jest juz handlowanie...

Oczywiscie podzielam zdanie Pavla, ze kazdy hodowca ma prawo dyktowac swoje ceny. Nawet jesli sa z kosmosu. Jesli ktos chce placic - moze placic.
Ale jak dla mnie podawanie 4x wyzszej ceny za szczeniaka tylko dlatego, ze ktos mowi po polsku a nie slowacku to.... sorry, ale ponizej godnosci hodowcy, bo wtedy nie mamy juz do czynienia z hodowla i sprzedaza szczeniat, ale zwyczajna "aukcja" - ile uda sie maksymalnie wyciagnac...



Tak na koniec male opowiadanie o hodowcy ze Slowacji, ktory sprzedawal szczeniaka do Polski...

Pewne osoby zainteresowane szczeniakiem chcialy 'cos nowego'. Zglosily sie do nas, potem do slowackiego hodowcy. U nas cena byla oczywiscie 500EUR, w Slowacji chciano 1000EUR. I toczy sie rozmowa...

- polski zainteresowany:
"Przepraszamy, ale chcielibysmy porozmawiac na temat ceny. 1000EUR to bardzo duzo biorac pod uwage, ze w Polsce szczeniak wilczaka kosztuje maks. 500EUR"

- slowacki hodowca:
"Ale rodzice mojego miotu sa utytulowani, maja zrobione bonitacje, maja super charaktery."
(ja bym powiedziala, ze byli WYSTAWANI, bo do bycia "utytulowanym im bylo daleko": najwiekszym osiagnieciem ojca byl CAC, a matka nie zdobyla kompletnie nic).

- polski zainteresowany:
"Przepraszam, ale rodzice tego polskiego szczeniaka sa championami, tez maja bonitacje (i to na doskonala), maja dobre charaktery potwierdzone zaliczonymi egzaminami"

- slowacki hodowca:
"Championaty od Was sa nic nie warte, bo nic nie mowia o jakosc psa. Egzaminy nic nie mowia, czy pies ma dobry charakter".

- polski zainteresowany:
"Ale ojciec jest utytulowanym psem ze Slowacji, matka ma slowackie championaty. A oba maja czeskie i slowackie egzaminy"

- slowacki hodowca:
"Ale moj miot jest z kraju pochodzenia rasy, a ja jestem dlugoletnim hodowca"...

Ostatecznie sunia kosztowala 800EUR i jest niehodowlana...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 12-12-2009, 14:25   #4
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

Jak kupowaliśmy Astarte to obiło mi się o uszy (ale nie pamiętam od kogo, czy od naszej hodowczyni, czy od tych z Czech, czy ktoś w Polsce nam tak powiedział), że na Słowacji i w Czechach to Klub czy ich ZK czy inna organizacja narzuca obowiązek sprzedawania szczeniaków za granice po wyższych cenach.

Wtedy jakoś to przyjęłam na zasadzie- okej, pewno tak jest, ale teraz to zdębiałam....
Witek jest offline   Reply With Quote
Old 12-12-2009, 14:38   #5
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

Jak ja się rozglądałam za szczeniakami w Czechach to powiedziane było wyraźnie: pies dla polaka (lub Słowaka) 500 E, pies dla Niemca (i inne eksporty) 1000 E. Po rozreklamowanych rodzicach z krycia zagranicznego. Fair? Nie wiem, ale 500E dla statystycznego Polaka to jednak znacznie więcej niż 1000 dla statystycznego Niemca.
__________________
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 12-12-2009, 14:48   #6
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by trunksia&witgor View Post
Jak kupowaliśmy Astarte to obiło mi się o uszy (ale nie pamiętam od kogo, czy od naszej hodowczyni, czy od tych z Czech, czy ktoś w Polsce nam tak powiedział), że na Słowacji i w Czechach to Klub czy ich ZK czy inna organizacja narzuca obowiązek sprzedawania szczeniaków za granice po wyższych cenach.
Aaaa...macie racje... jak bylam z Paula tez o tym slyszalam... Nawet przez chwile same zglupialysmy... Nie, nie ma ZADNEGO minimum... nikt niczego nie narzuca... To jedynie wymowka, aby "nowi" nie probowali sie targowac...

Kiedys (dawno temu) kluby sugerowaly ceny szczeniat - np w Czechach byly 2 razy tansze niz ceny "eksportowe". Chodzilo o problem masowego wykupu szczeniat przez wloskich, niemieckich, holenderskich i francuskich handlarzy (przez pewien czas wywozili z Czech i Slowacji cale mioty). Sugerowane ceny sie nie sprawdzily - klub wprowadzil wiec nakaz, aby jeden pies i jedna suka z kazdego miotu zostaly w kraju. Potem sprawa sama sie rozwiazala, bo koszty w Czechach wzrosly, a handlarze uznali, ze bardziej oplaca sie im samym hodowac wilczaki...

To o czym slyszelismy na Slowacji to cos troche innego. Chodzi o to, ze szczeniaki sa (byly) tam tanie. Tak jak pisalam czesto kosztuja niewiele ponad 1000ZL. To malo. Dla porownania cena czeska jest 1.5x lub 2x wyzsza. Jesli jakis hodowca chcial zrobic krycie za granica lub psy wystawial to czesto nie zarobil nawet na pokrycie kosztow... Rozpoczela sie wiec dyskusja, aby podniesc ceny wszystkich szczeniat w Slowacji - slowackie psy sa warte wiecej, a wieksze cena spowodowalyby, ze ich hodowcy mieliby wieksze pole manewru (wieksze fundusze). I trudno sie z nimi nie zgodzic... Pomysl dobry i wiem, ze ceny szczeniat w Slowacji ostatnio wzrosly... Nie ma w tym nic zlego. Autentycznie im sie nalezy...
Co nie zmienia jednego - cena dobrego i "drogiego" szczeniaka ze Slowacji jest podobna do polskiej.
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP

Last edited by z Peronówki; 12-12-2009 at 14:51.
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 16-02-2010, 04:57   #7
XaedasKSP
Junior Member
 
Join Date: Nov 2009
Location: Skien/Oslo
Posts: 83
Default

Jesli juz ktos mowi o cenach to coprawda o cenach CSV poza Polska nie wiem zbyt duzo (jako iz gdy porzucilem pomysl posiadania CSV az zostana one odbanowane w Norwegii (wtedy bede mial CSV jako wilczka nr.2 do Saarloosa) nie interesowalem sie szukaniem hodowli w ktorych nie bylo takze Saarloosow obok CSV) to wiem za to troche o cenach Saarloosow ktore prawdopodobnie sa bardzo zblizone do cen CSV (w Czechach identyczne).

A wiec tak cena Saarloosa w Czechach (nie kupilem bo byly tylko 2 brazowe niezarezerwowane do wyboru i zadnego o "wilczym kolorze") to 800 Euro. W Niemczech gdzie kupilem wlasnie moja mala wilczyce Saarloosa cena wynosila 1150 Euro, w Holandii dowiedzialem sie ze cena za szczeniaki (ktore sie jeszcze nie urodzily) bedzie 1500 Euro, w Szwecji (gdzie sa dopiero planowane wilczki na lato) cena bedzie 15 000 SEK czyli na Euro tez cos okolo 1500 Euro. A w Norwegii u jedynej hodowczyni w Trondheim ktora zreszta miala juz 13 rezerwacji (beda 2 mioty i nie wiadomo ile wilczkow sie urodzi) ceny byly 2500 Euro (z mozliwoscia zwiekszenia do 3000 Euro gdyby chetnych bylo jeszcze wiecej).

Ceny CSV w Czechach sa takie same a w pozostalych krajach mysle ze bylyby podobne do cen Saarloosow, wiec jesli gdzies sa ceny 500 Euro (czy tak jak w Polsce gdy jeszcze interesowaly mnie CSV (niestety na CSV jako wilczaka nr.2 bede musial jeszcze poczekac do 2013 conajmniej az zniosa zakaz ale Saarloosek jest narazie bardziej niz dostateczna dawka radosci i sprzatania hehehe) ceny wachaja sie od 2000 PLN do 1000 Euro) to chyba nikt nie powinien narzekac. W koncu hodowcy jak zaczna nagle sprzedawac swoje wilczaki do Anglii np. albo jak Norwegia zniesie zakaz na CSV (a Polska zostanie uznana krajem wolnym od wscieklizny tak jak Czechy i Niemcy) to pewnie i Polskie ceny sie conajmniej podwoja a i tak ludzie beda z radoscia jechac do Polski po swojego wilczaka i z usmiechem placic 2000 Euro zamiast 3000 Euro w Norwegii polaczonymi z lista oczekiwania na szczeniaka i tylko nadzieja ze bedzie ich dosc dla wszystkich chetnych (nie mowiac juz o jakiekiejkolwiek mozliwosci wyboru jaki to ma byc szczeniak lub po jakich rodzicach, jesli chodzi o Saarloosy ktore jak narazie sa jako jedyne legalnymi wilczakami to nie mozna nawet bylo zarezerwowac ze sie chce Saarloosa o wilczym kolorze. Odpowiedz brzmiala "bedzie jaki bedzie jesli w ogole bedzie ich wiecej niz 13 z dwoch miotow ktore sa planowane" ).
__________________
Przyjdzie jeszcze taki czas że na drzewach zamiast liści bedą wisieć komuniści!
http://www.youtube.com/user/CrusadeN...12/uSgPNTptkAY
http://www.youtube.com/user/CrusadeN...16/mxp1YJQKO4U
http://www.youtube.com/user/CrusadeN.../8/QQQ8eLL83Pw
XaedasKSP jest offline   Reply With Quote
Reply

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 20:35.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org