|
Spotkania i podróże Spotkania - te duże i te maleńkie, oficjalne i prywatne. Ważne by psy się wyszalały.... Jak i gdzie jechać z psem na wakacje... |
|
Thread Tools | Display Modes |
17-10-2007, 10:44 | #21 |
Wilczy Duch
|
No przyznam Gaga ze to nie bylby glupi pomysl,taki wypad wieksza ekipa, tylko fajne mieli by miny ludzie na szlakach,gdyby zobaczyliby taka watache
A reklama bardzo dobra, napewno nie omieszkam ominac tej knajpki jesli bede w okolicy Zalesianka młode ma swietne zdjecie na tym łózku i pejzaze tez niczego sobie |
17-10-2007, 11:28 | #22 | |
Junior Member
Join Date: Feb 2007
Location: warszawa/wkrótce łoś
Posts: 67
|
Quote:
a pracownicy swoje. my jak wchodziliśmy na szlak w Suchych Rzekach to pani sprzedająca bilety tylko spytała czy by się jej pies mogł z naszym pobawić bo on tam nie ma za duzo towarzystwa bardzo polecam Bieszczady i Biesisko takze my następny wypad w Sylwestra planujemy |
|
17-10-2007, 13:27 | #23 |
Junior Member
|
|
20-10-2007, 12:24 | #24 |
Junior Member
|
Słyszłam, że do Tatrzańskiego Parku Narodowego nie wpuszczają psów, tak że jeżeli Tatry z psem ..., to zostają Krupówki, albo Słowackie Tatry. Natomiast, jak byłam z Amankiem w wąwozie Homole, to nikt nas nie zaczepiał, że z psem nie wolno. Nie jestem nawet pewna, czy za psa nie było dodatkowej opłaty.Nie wiem, nie pamiętam.
Mój wujek ma starą chałpę góralską, z dużą ilością podwójnych łóżek bo raz do roku zarzymują się tam oazy, nad wsią Ochotnica Górna (trzeba się wdrapać ok 20 - 30min, zależnie od kondycji) - to Gorce. Prawie pod samym parkiem, więc niedaleko do szlaków i spokój. Sądzę, że jeśli chcielibyśmy zrobić spotkanie burych w górskich okolicach, to udałoby mi się uprosić użyczenie chaty. Jedyny problem do rozwiązania,to parking dla większej ilości samochodów, na górę wjadą tylko jeepy albo samochody z wyskokim podwoziem, bo do chałpy podchodzi się górską drogą. Ale dla chcącego .... Więc jeśli byliby zainteresowani to nic tylko uzgodnić termin i puścić w ruch znajomości . Teraz pogoda nie sprzyja, ale jeśliby umówić się wcześniej, np. na wiosenny termin, to można by zorganizować naprawdę fajne spotkanie. Niestety zdjęć samej chałpy nie mam, ale mam kilka zdjęć Amana na łące przed domem więc jak tylko zapiszę się na jakiś serwer to postaram się wrzucić, żeby dać jakieś wyobrażenie o okolicy. Pozdrawiam Last edited by Ola; 20-10-2007 at 12:27. |
22-10-2007, 09:05 | #25 | |
Tmave Zlo
|
Quote:
__________________
|
|
21-06-2011, 16:51 | #26 |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
Ach, jaki miód na oczy!
Nie dość, że Wilczaki, to jeszcze na dodatek w Bieszczadach! Piękne, piękne, piękne...jedno kocham bardziej od drugiego A właśnie, że się tak wtrącę do dyskusji - jak to jest z tym chodzeniem z psami po górach? Wiem, że na niektóre szlaki wpuszczają psy, ale myślałam, że nawet jak się już uda wejść z nim na szlak, to musi być na smyczy. Jak to w końcu jest? Chciałabym się z moimi wybrać gdzieś w góry i mam wątpliwości, co, gdzie i jak wolno, a czego nie wolno....tym bardziej, że nigdy w życiu z psami nigdzie nie jechałam. Moje zawsze w domu musiały zostawać Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź Last edited by makota; 21-06-2011 at 16:58. |
21-06-2011, 17:24 | #27 |
Junior Member
|
Jeśli chodzi o Bieszczady to, w tym momencie omijała bym szeeeerokim łukiem, szlaki na Tarnice ruch jak na autostradzie, bezpośrednio z Ustrzyk na szczyt, mniejszy ruch przez Rozsypaniec ale tam z psami ciężko i jak nigdy można się natknąć na masę strażników (nie zawsze dobrze nastawionych do psów).Ponadto Wetlińska, Caryńska czasami jak na Tarnice. Nam pozwolili wejść z psami na Rawki, co też nie często się zdarza.
ps.A na pierogi to do Chaty Wędrowca, maja pijalnie piwa słowackiego i czeskiego, i coś czego nie podaja nigdzie indziej placek gigant ( jak kto woli naleśnik po bieszczadzku)
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy |
21-06-2011, 18:24 | #28 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Quote:
Co do smyczy; my np. i tak zapinamy Łowcę w szelkach do pasa i liny z amortyzatorem; niech trochę pracuje i pomaga. |
|
21-06-2011, 18:36 | #29 |
VIP Member
|
Pieniny z psami odpadają, chyba że się przemkniecie na słowacka stronę. U nas albo Park narodowy (strasznie pilnowany) albo wypad owiec i bardzo ambitnie pracujące podhalany.
Tatrzański Park Narodowy- odpada kompletnie. Bieszczady-jesli omijasz te turystyczne "obowiązkowe punkty programu" które wymieniła Miru (Tarnica, Caryńska, Wetlińska i Rawki) to masz całkiem sporo do tuptania z psem. My pytaliśmy na granicach BPN i zawsze nam pozwalali (oczywiście psy na smyczy - w teorii, ale wtedy musisz mieć dobrze pilnujacego się psa). Po Bieszczadach jest gdzie chodzić poza tym "ścisłym centrum", przypuszczam, że i Beskidy są bardziej przyjazne niż Pieniny czy Tatry. Kluczem chyba jest stopień uczęszczania szlaków przez turystów, my zawsze jedziemy w góry aby odpocząć od ludzi, nie pchamy się na "krupówki" W samych Biesach niezmiennie polecam Bukowe Berdo, Kamień-Dwernik, szlak na Przysłup Caryński oraz szlak nieistniejących już wsi: Hulskie, Krywe, Caryńskie. Dla widoków: Wielki Dział, dla złapania klimatu pobliża "sistemy" - Grób Hrabiny i dalej do Sianek. |
29-09-2011, 00:37 | #30 | |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
Quote:
Co do szlaków w obrębie BPN - zawsze można mieć nadzieję, że trafi się pan wpuszczający, ktory stwierdzi, że nie widział tego delikwenta, skoro delikwent był na smyczy i w kagańcu A na Bukowym zaiste piknie było, Gaga... |
|
29-09-2011, 08:48 | #31 |
VIP Member
|
Tak liczyliśmy, że przy pierwszej inwersji może akurat traficie Kamień lub Bukowe..ależ zazdraszczammmm... ale tez ciesze się, że to zobaczyliście
My pięknie dziękujemy za towarzystwo na nowo wytyczanych trasach i do zobaczenia już (mam nadzieję, niebawem) na naszych płaskich terenach |
|
|