|
Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu... |
|
Thread Tools | Display Modes |
27-01-2005, 17:13 | #41 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
No juz sa! Zdjecia na kucaka
|
22-02-2005, 23:03 | #42 | |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Quote:
No coz Male psy nie sa gorsze od tych duzych I bierzemy sie z zaprzegami na powaznie Uczymy sie ciagnac tak jak husky :P Czyli prosto przed siebie a pani....na sankach :P |
|
22-02-2005, 23:44 | #43 | |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
|
|
23-02-2005, 01:16 | #44 |
Senior Member
|
Kurcze niezla jest! taka kruszyna a ma krzepe
|
23-02-2005, 01:51 | #45 | |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Quote:
Ale i tak sie ciesze Ona coraz bardziej mnie zaskakuje... cdn...(za jakis czas) |
|
23-02-2005, 18:27 | #46 |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Heh, a co o tym powiecie:
mój Bingo waży koło 11kg i jakieś trzy lata temu, gdy był w kwiecie wieku, na wakacjach, wieczorem, byliśmy na działce a Binguś był przyczepiony taką gdzieś dwumetrówką do przyczepy (takie najmniejszej wymiarowo jaka może być). I już się wszyscy zbierają do spania, ale wciąż jeszcze będąc na podwórku, a Bingo zobaczył coś w krzakach, jakiś ruch, kot chyba. Jak on wyrwał do tego krzaka! Pociągnął przyczepę :P Nie, ze przczepa za nim jechała, no nie Ale tak z 30 cm może przeciągneła się. No a smycz... skórzana smycz zepsuła się |
23-02-2005, 18:36 | #47 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
No tez fajne
Trejsi wazy tylo kilogram wiecej od Binga :P |
11-04-2007, 21:17 | #48 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Odkopuje stary temat, jako, ze jest on o Trejsi...
Suka ma nowotwor. W nastepnym tygodniu operacja Dodatkowo ma albo poczatki ropomacicza, albo ciazy urojonej, taka wczoraj sama dalam diagnoze, weterynarka po cichu przytaknela. Byc moze sa to tez zmiany hormonalne przez nowotwor albo jeszcze inne cos. Suka ma coraz czesciej ataki, raz w tygodniu to minimum. O rozwalonej watrobie nie wspomne (ostatnio z watroba bylo kiepsko bardzo, dostala leki, dzis odebralam wyniki po skonczeniu tabletek juz i jest lepiej) |
11-04-2007, 21:43 | #49 |
VIP Member
|
Bede Cie podtrzymywac na duchu. Operowalismy Gige na nowotwor mimo jej zaawansowanej choroby i operacja sie udala.
Wiec badz dopbrej mysli. Nie wiem czy masz tam taka mozliwosc ale ze wzgledu na chorobe i wiekTrejsi moze dobrze by bylo zrobic jej EKG przed operacja? Jesli lekarz zdecyduje sie na operacje to znaczy ze warto! Kiedy sie umawiacie na badania i operacje? Pisz i trzymaj sie, jestesmy z Wami . |
11-04-2007, 21:50 | #50 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
operowac prawie zawsze warto
EKG-musialabym jechac do Wrocka zeby zrobic, ale to nie taki glupi pomysl Jesli chodzi o jej serce-to ma tzw. serce atlety, bo swojego czasu, naprawde sporo biegala przy rowerze... Operacja w nowym tygodniu, jak skoncza jej sie tabletki na to niby ropomacicze/ciaze urojona/inne Mam nadzieje, ze bedzie dobrze Musi byc i kropka. |
11-04-2007, 21:56 | #51 | |
VIP Member
|
Quote:
Z EKG chodzi o to, ze majac wynik badania anestezjolog wie dokladnie co i jak robic z narkoza. Przy niewielkim psie, zmeczonym atakami to moze miec znaczenie. Ja wiem, ze mi tak latwiej pisac bo w Warszawce mamy niemal wszystko pod nosem, co niekoniecznie wyglada tak samo wszedzie w Polsce Ale, jak masz zaufanego weta to pogadaj i cos Ci na pewno poradzi. |
|
11-04-2007, 23:30 | #52 |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Ojej :-( Trzymamy kciuki za Trejsi....oj, musi być w porządku.
Marzena, a jak się zorientowałaś, że to nowotwór......? |
11-04-2007, 23:36 | #53 |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Marzenko nie martw się na zapas, czasem wszystko wygląda ponuro, a potem okazuje się, że nie jest aż tak źle. Pamiętasz ile strachu najadłaś się o Garudę?
Trejsi to twarda sztuka, wysportowana, zoperują ją i będzie dobrze, zobaczysz! A serce faktycznie dobrze zbadać przed operacją... |
12-04-2007, 06:31 | #54 | ||
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Quote:
Zorientowalam sie sama jesli chodzi o ropomacicze albo ciaze urojona... Guza pokazalam dopiero u weta, o raku nawet nie myslalam Quote:
Trejsi przytyla, chyba przez te cholerne leki na padaczke, bo apetytu tez nie ma za bardzo... Byle do nastepnego tygodnia, zeby wyciac ta cholere |
||
12-04-2007, 09:49 | #55 |
Junior Member
Join Date: Oct 2005
Location: bbbb
Posts: 192
|
trzymam kciuki, głowa go góry. pozdrowienia z Bielska-Białej
|
12-04-2007, 11:48 | #56 |
Licho nie śpi...
|
Ja też mocno trzymam kciucki. Pod koniec lutego moja kotka miała usuwane guzy z dna ucha (przy okazji usunięto cały kanał słuchowy - na wszelki wypadek). Okazało się, ze to nie nowotwór(z czym byłam już pogodzona) tylko łagodne polipy. Teraz koteczka jak nowa, a wyglądała koszmarnie (jakby jej ktoś głowę na pół rozkroił )
Koniecznie zrób badanie histopatologiczne. I duuuużo zdrowia dla Trejsi! |
12-04-2007, 15:25 | #57 |
Junior Member
Join Date: Nov 2005
Location: Gdynia
Posts: 203
|
Ojej ... biedna Tresi ... Trzymamy mocno kciuki za malenka !
Ty tez jestes silna dziewucha i w dwojke dacie rade i juz ! Jesli wetka wymacala jakiegos guzka, to tak jak anetawron pisala warto wycinek wyslac do analizy - wynik po ok. miesiacu, a bedziesz spokojniesza. Jak operowalam swojego poprzedniego psa wolalam wiedziec. Jesli masz taka mozliwosc to warto zastosowac narkoze wziewna - psu podaje sie konkretna ilosc srodku nasennego. Nie wiem jakie u Was sa ceny, ale u nas wziewna to niestety jeszcze rarytas, za ktory trzeba slono placic ... Jak sie pod koniec roku dowiadywalam, to byl tylko 1 aparat w Tromiescie - wypozyczenie to koszt ok. 500 zl wiecej Jestem przed sterylizacja suki i caly czas sie waham pomiedzy moim sprawdzonym wetem (tradycyjna narkoza) a wetem, ktory ma narkoze wziewna |
12-04-2007, 20:18 | #58 |
Member
|
Marzena,
Trzymaj się dzielnie. Mieliśmy dwie suki i u każdej był problem z ropomaciczem - miały operacje i jakoś z tego wyszły. Będzie dobrze. |
12-04-2007, 21:42 | #59 |
Member
|
Marzenko, mam Maxa miesiąc po operacji guzka średnicy 4 cm, który umiejscowił się pod żuchwą. Rósł dosyć szybko, w styczniu miał 0,5 cm. Jestem po odczytaniu badania histopatologicznego które nie wykazało niczego złego. Robiłam zabieg w Myślenicach u dr. Jacka Ingardena i tam mi powiedzieli że nawet jak okazałby się nowotwór mniej dobrotliwy a wręcz złośliwy to się to teraz leczy i są dosyć dobre rezultaty jeżeli jest w porę odkryty. Zastosowaliśmy wziewną narkoze. Lekarz bardzo doświadczony, w trakcie zabiegu już robili wstępną biopsję aby wiedzieć jak szeroko ciąć. Przed zabiegiem miał dokładne badania krwi, serca i prześwietlenie płuc aby wykluczyć guzek przerzutowy. Wiem co przeżywasz. Mam nadzieję, że również Ty będziesz mogła odetchnąć z ulgą czego Ci szczerze życzę. Trzymamy kciuki za Twoją suńkę.
__________________
http://henrykowka.wolfdog.org/ |
12-04-2007, 22:00 | #60 | |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Quote:
Po rozmowie z Gaga wykluczylam ropomacicze (no chbya ze ciaze urojona bedzie trwac, to moze wtedy...) |
|
|
|