13-02-2008, 15:50 | #1 |
VIP Member
|
Dawid i Goliat :)
pełny opis w poniedziałek |
13-02-2008, 18:53 | #2 |
Member
|
Gaga czy to twoje ??????????????? Gadaj szybko
|
13-02-2008, 20:34 | #3 |
Junior Member
Join Date: Dec 2003
Posts: 387
|
|
13-02-2008, 21:49 | #4 |
Wilczy Duch
|
Jakby Chey cofnął się w czasie i oglądał dawnego siebie
|
13-02-2008, 21:54 | #5 |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
|
13-02-2008, 22:18 | #6 |
Junior Member
Join Date: Dec 2003
Posts: 387
|
|
14-02-2008, 00:38 | #7 |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Czy to przyszla partnerka Cheya, czy tylko nowa znajomosc?
Gag powiedz, bo ciekawosc zzera ) |
14-02-2008, 01:24 | #8 |
VIP Member
|
Mlody - chlopak jest z zachowania kserokopia Cheya Rzeczywiscie ciagle deja vu w zachowaniach Nawet napoczete kiedys przez Cheya sprzety wabia go jak znaczniki na sladzie Idzie tropem jak nic
Jaby to byl syn Cheya i teoria o uczeniu sie genetycznym miala racje bytu to powiedzialabym ze to wlasnei jest dowod Maly Księciunio |
14-02-2008, 03:12 | #9 |
Member
|
Uwielbiam takie spotkania, dorosłych samców z maluszkami. W tych pierwszych jest wtedy tyle nie widzianej na co dzień delikatności, że mnie osobiście to okrutnie rozczula. Max jak obcuje z takim maluszkiem jest taki fajnie niezdarny, bo tak się stara nie zrobić mu krzywdy a przy tym koniecznie chce się nim zaopiekować, więc w użyciu zostają takie gesty jak delikatne skubanie w dupkę i pilnowanie dosłownie jak kwoka każdego jego ruchu aby maluszek nie zrobił sobie krzywdy. Te spotkania są naprawdę wyjątkowe i nie wiem jak Wy ale ja mam pewność, że taki duży jeżeli tylko nie ma zaburzeń psychicznych to nie ma siły aby zrobił małemu krzywdę. Mało tego takiego małego to duży nawet nie próbuje ustawiać, niech bryka jeszcze z miesiąc dwa bez wychowania . Chyba bardziej wówczas maluchy wychowywane są przez suki niż dorosłe samce. Samce są chyba wtedy właśnie od rozpuszczania. A co? niech małemu diabełkowi pobłyszczą troszkę oczka, że mu wszystko wolno. Ale słodziaki i duży i mały. Daj Gaga jeszcze trochę fotek.
__________________
http://henrykowka.wolfdog.org/ |
14-02-2008, 09:48 | #10 |
VIP Member
|
Bożenko- żaden dorosły pies o normalnej psychice i z prawidlowymi relacjami z czlowiekiem nie zrobi takiemu maluchowi krzywdy. Tak jak pisala wczesbiej margo w temacie innych suk wokol szczeniaczkow... jesli ja pokazuje Cheyowi malenstwo to jasne jest dla psa, ze to co trzymama w rekach nie jest potencjalna ofiara polowania Jedyne na co trzeba uwazac, to zeby mi duzy nie oskalpowal lapa malego...bo lapke to ma konkretna ;D
Oczywiscie przy napraszajacym sie maluchu nalezy ryczec jak lew z otwarta paszcza (do ktorej maluch miesci sie niemal caly), probowac odpornosc na scisk szczek n amalutkim karku ( tzn kiedy zapiszczy) ..ale wszystko z wielkim wyczuciem i uwaga Byla jedna sytuacja grozna (potencjalnie) dla malucha...Chey jak to Chey- Pan Pies, co to bez uszczerbku na honorze moze wywalac sie kolami do gory i pozwalac aby suki czy szczeniaki po nim brykaly... wiec tak sobie lezal i pozwalal sie zagryzac...do chwili gdy maluch zaczal eksplorowac jego podbrzusze...nie wiem czy szukal mleka, dosc ze wzial na zab, a wlasciwie na swoje male igielki .... jadra Cheya....ojj.. jak Chey wierzgnal ....ale bez agresji, bez drastycznych gestow... maluch szybko zakapowal, ze lepiej sie wyniesc z tamtego rejonu cala sytuacja to byly sekundy.. i zupelnie nic sie nie stalo...zabawa trwala dalej |
14-02-2008, 13:08 | #11 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
A ja wlasnie mialam okazje zobaczyc malucha. Jest swietny.
I co ciekawe, ten pies... miauczy |
14-02-2008, 17:38 | #12 |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Gaga, a jak traktowac sytuacje, gdy dorosly samiec widzac szczenie podbiega do malucha, przewraca go lapa i stoi nad nim, a szczeniak placze? Mielismy taka sytuacje, gdy Varg mial ok 6 tyg. Juz dokladnie nie pamietam, jak to bylo, ale bylo troche straszne.
|
14-02-2008, 18:23 | #13 |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
|
14-02-2008, 18:57 | #14 |
VIP Member
|
No zapolowal na male, nieznane.... zatrzymal lapa, przewrocilo sie male i plakalo.. klasyk Jak nie zrobil nic wiecej to w sumie nic sie nie stalo... roznica wielkosci i ciezaru jest taka, ze ja tez musze patrzec co Chey robi z mniejszym psem bo przeciez nie wie, ze moze mu zrobic krzywde. A maluchy po to ucza sie plakac, zeby komunikowac ze wlasnie boli i drugi ma przestac.. wiec jesli ten drugi stanal to znaczy ze odczytal sygnal
|
14-02-2008, 18:58 | #15 |
VIP Member
|
Chey byl bardziej szaro-bury To zdjecie niecoprzeklamuje kolor. Ale Mikro vel Prototyp jest zdecydowanie jasniejszy od Cheya w jego wieku |
14-02-2008, 21:14 | #16 |
Member
|
Gaga, dlaczego każesz nam czekać do poniedziałku na pełny opis??? Nie bądź sadystka, nic nie rozumiem. Co to za ślicznota? Czy tylko ja tu jestem jakaś nie kumata?
__________________
http://henrykowka.wolfdog.org/ |
14-02-2008, 22:13 | #17 |
Member
|
Siusiaka nie widać i tak sobie myślałam, może to jakaś panienka do wychowania przez Cheya oczywiście dla siebie...
__________________
http://henrykowka.wolfdog.org/ |
14-02-2008, 22:18 | #18 |
VIP Member
|
Kochana: czytaj i pamietaj bo to będzie obowiązywac ZAWSZE : nie doczekasz sie chwili, ze sprowadze Cheyowi suczydło. Nie bede hodowac. NEVER )))
|
14-02-2008, 22:28 | #19 |
VIP Member
|
Lecę Bożenko z dowodem..boś jeszcze gotowa wątpić
chłopak jak malowany |
15-02-2008, 11:02 | #20 |
Junior Member
Join Date: Sep 2003
Location: Warszawa
Posts: 230
|
Gaga, Ty to umiesz budować napięcie
Chwal sie tu szybko, przedstawiaj malucha, opowiadaj wrażenia - chcesz byśmy się najpierw skręcili z ciekawości , potem padli z wrażenia i wreszcie zzielenieli z zazdrości Kobitooo, litościiii |
|
|