Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 03-09-2007, 23:27   #1
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default Agresja....

Quote:
Originally Posted by maria_i_wilk View Post
Nie wiem jak wilczaki, ale najprawdopodobniej i one mają tę swoją świętą ziemię, nienaruszalną, którą będą bronić przed nieznanym, albo przynajmniej będą go uczciwie straszyć. Dora zdziwił mnie stwierdzeniem/ pytaniem o agresywne zachowanie mojego psa. Zamurowało mnie, bo niby jak to - ja nie zauważyłam, będąc z moim psem cały czas? Ale dość szybko zrozumiałam, że na standardy psa nieagresywnego, to mój pies się z pewnością nie łapie, bo gdy podejdzie do niego szybko albo bardzo szybko jakiś młodziak, pies nieznający jeszcze zasad lub pobudzony sytuacją, to Wufek go obwarczy, postraszy, spróbuje przycisnąć do ziemi (spłaszczyć). No tylko że ja tego zachowania nie uważam za agresywne.
A ja odejde od Wufka - moze warto byloby skoncentrowac sie na samym slowie "AGRESJA".... A raczej wyjasnieniem, czym dla Ciebie, dla mnie, czy dla Was jest agresja.... Bo problem jest interesujacy....

Zobacz jak rozne jest definiowanie agresji. Dla jednej osoby pies "agresywny" to juz taki, ktory bawi sie z wlascicielem lapiac jego reke w zeby (normalka u CzW, wiec to spowodowaloby, ze kazdy NORMALNY CzW powinien zostac uznany za agresywnego). Dla mnie nawet przewrocenie szczeniaka/psa na ziemie nie jest jeszcze agresja, ale czescia zwyczajnego zachowania stadnego, ktore u ludzi przybralo forme slow "DZIS DAJ MI SPOKOJ, BO NIE MAM HUMORU"....

A teraz troche definicji (wedlug wikipedii), bo roznica wiele wyjasnia...

- w PSYCHOLOGII slowo "agresja" to okreslenie dzialania "mającego na celu spowodowanie szkody fizycznej lub psychicznej".

- w ETOLOGII to juz zalewie "zespół zachowań zmierzających do zmuszenia przeciwnika do odstąpienia od swoich zamiarów lub praw. (..) Agresja może stać się aktem fizycznej przemocy wobec przeciwnika (ofiary agresji) lub jedynie sygnalizacją możliwości dokonania takiego aktu."

Widzisz roznice. Wufek wedlug psychologii nie jest agresywny, ale wedlug etologii tak. Nawet suka karmiaca mlode, ktore stuknie szczeniaka, bo za wiele sobie pozwala okazuje pewne zachowanie agresywne...

I tu pojawia sie problem z odbiorem... Ja nie lubie slowa 'agresja' i wole je wlasnie w 'psychologicznym' wydaniu. Czyli agresywny osobnik to taki, ktory chce zrobic krzywde. Ale skoro mamy psy to moze powinnismy jednak uzywac tej drugiej... nawet jesli samo slowo budzi tak negatywne odczucia?
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 03-09-2007, 23:48   #2
maria_i_wilk
Junior Member
 
maria_i_wilk's Avatar
 
Join Date: Dec 2003
Posts: 387
Default

Quote:
Originally Posted by Margo View Post
Ja nie lubie slowa 'agresja' i wole je wlasnie w 'psychologicznym' wydaniu. Czyli agresywny osobnik to taki, ktory chce zrobic krzywde. Ale skoro mamy psy to moze powinnismy jednak uzywac tej drugiej... nawet jesli samo slowo budzi tak negatywne odczucia?
Ludzie oceniają według oceny ludzkiej, cywilizowanej, odcinającej się od tego co zwierzęce. Nie dam rady się zgodzić na określenie agresja dla dużej części zachowań z kręgu zainteresowania etologów, bo niesie ono ładunek emocjonalny pejoratywny i będzie sprzyjać rodzeniu nietolerancji wobec przejawów. O postępowaniu agresywnym trzeba mówić, bo wiedza, nawet jeśli ktoś zechce wiedzieć tylko tę część, która mu pasuje, niesie możliwość znajdowania rozwiązań. Mam na myśli rozwiązania długodystansowe a nie jednorazowe zapobieżenie danej sytuacji. To jak z uczeniem niepodejmowania kielbasy. Odwrócisz się i ... nie ma grzechu.
W przypadku agresji u psów jest tak samo. Nieskanalizowana agresja wybuchnie. A "niesprawiedliwość" psiego świata jest taka, że się obróci zawsze przeciw słabszemu lub stanie się coś gorszego w obronie.
maria_i_wilk jest offline   Reply With Quote
Old 04-09-2007, 00:17   #3
shaluka
Wilczy Duch
 
shaluka's Avatar
 
Join Date: May 2007
Location: Sulejów
Posts: 1,439
Send a message via ICQ to shaluka Send a message via Skype™ to shaluka
Default

jest chyba cos jeszcze,ale raczej odnoszace sie ogolnie do ras.. Chodzi o to iz w przypadku niektorrych ras( np. tych uwarzanych za grozne) rzeczy drobniejsze i normalnie uchodzace uwadze, u innych psow(np. do towarzystwa), sa juz uwazane za objawy lub widocznie przejawianą agresje,a jest to np. takie samo pokazywanie paszczy przy zabawie,jak u mych psow.. Strasznie mnie tez denerwuje to iz np. powie sie rottweiler a ludzie o to jest agresywny,morderczy pies,a przeciez nie kazdy taki jest,chocby przyklad poznanego w Bratyslawie rotka przy ringu,byl wiekszym pieszczochem niz Ishtarka, a to jest naprawde trudne.. Wiec dlaczego przekreslamy od razu nawet nie probujac poznac psa? Owszem sa jakies kryteria bardziej i mniej groznych, ale takie z gory ocenianie??


__________________

"...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach."

Last edited by shaluka; 04-09-2007 at 00:26.
shaluka jest offline   Reply With Quote
Old 04-09-2007, 01:21   #4
sssmok
Gorthan's WeReWoLf
 
sssmok's Avatar
 
Join Date: Oct 2006
Location: Wilkołaki
Posts: 1,828
Send a message via Skype™ to sssmok Send Message via Gadu Gadu to sssmok
Default

Co racja to racja. A kolejnym przykladem jest dopisywanie do kazdego zachowania nie tylko agresji, ale tez zachowan dominacyjnych. Ostatnio slyszalam stwierdzenie, ze jak pies wywraca sie na plecy i nastawia brzuch do glaskania, to mnie dominuje, bo robie to co on chce. Moze przy kocie bym uwierzyla
W kazdym razie ludzie bardzo czesto do czegos czego nie rozumieja dopisuja etykietke agresja lub dominacja i sprawa jest zalatwiona. Maja proste wytlumaczenie i nie musza wiecej o tym myslec. Dobrym przykladem jest pies broniacy kosci - duzo ludzi twierdzi, ze jak pies warknie przy probie zabrania, to jest to dominacja. A to po prostu naturalny odruch, gdy pies nie ma do nas calkowitego zaufania....
__________________

Forum to nie rzeczywistość...
A to, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
sssmok jest offline   Reply With Quote
Old 04-09-2007, 01:25   #5
AngelsDream
Wiewiórka Wredna
 
AngelsDream's Avatar
 
Join Date: Jul 2007
Location: Warszawa
Posts: 877
Send Message via Gadu Gadu to AngelsDream
Default

sssmok ma rację. Sama jej opowiadałam o tym przykładzie z pokazaniem brzucha, że to bierna dominacja ze strony psa, bo go głaszczemy wtedy, gdy tego od nas wymaga. Dla mnie to przesada. Podobnie jest z agresją. Może nie mam autorytetu, ale wydaje mi się, że ludzie zbyt często przekładają zwierzęce zachowania na swoją 'ludzką logikę", a zwierzęta - choć na pewno podobne - mają trochę inne priorytety i ich realizację.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne
Słodka świata treść wycieka:
Wszystko wina to człowieka(...)
AngelsDream jest offline   Reply With Quote
Old 04-09-2007, 01:26   #6
shaluka
Wilczy Duch
 
shaluka's Avatar
 
Join Date: May 2007
Location: Sulejów
Posts: 1,439
Send a message via ICQ to shaluka Send a message via Skype™ to shaluka
Default

Oj,tak. Zgadzam sie z Toba. Czasami dostaje balej goraczki gdy slysze opinie 'specjalistow' czy to od zachowania,karmienia,opieki czy rasy, wowczas mam ochote ich wziasc za.. koszule i zaprowadzic do zwiazku by poczytali tam jak to jest naprawde,a dopiero potem pokzywali jacy to oni sa'madrz i obeznani' wrrrrrrrr
__________________

"...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach."
shaluka jest offline   Reply With Quote
Old 04-09-2007, 08:00   #7
maria_i_wilk
Junior Member
 
maria_i_wilk's Avatar
 
Join Date: Dec 2003
Posts: 387
Default

Quote:
Originally Posted by AngelsDream View Post
wydaje mi się, że ludzie zbyt często przekładają zwierzęce zachowania na swoją 'ludzką logikę"
Nie możemy niestety próbować poznawać zwierząt inaczej niż przez nasze ludkzie oczy i kategorie. Dlatego, choć wszyscy się staramyuniknąć antropomorfizowania (czyli odnoszenia do ludzi), to na szczęście ta właśnie umiejętność daje nam szanse na dogłębniejsze poznanie i zrozumienie. Pod warunkiem, że obserwacje będą dokładne, pełne i rzetelne.

Quote:
Originally Posted by AngelsDream View Post
a zwierzęta - choć na pewno podobne - mają trochę inne priorytety i ich realizację.
No tak. Czym wilczyca trąca wilka w nos...?
maria i wufi
maria_i_wilk jest offline   Reply With Quote
Old 04-09-2007, 11:44   #8
shaluka
Wilczy Duch
 
shaluka's Avatar
 
Join Date: May 2007
Location: Sulejów
Posts: 1,439
Send a message via ICQ to shaluka Send a message via Skype™ to shaluka
Default

Ale zawsze beda tacy super geniusze ((
__________________

"...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach."
shaluka jest offline   Reply With Quote
Old 04-09-2007, 12:43   #9
anetawron
Licho nie śpi...
 
anetawron's Avatar
 
Join Date: Dec 2006
Location: Kanie
Posts: 490
Send a message via ICQ to anetawron
Default

Quote:
Dobrym przykladem jest pies broniacy kosci - duzo ludzi twierdzi, ze jak pies warknie przy probie zabrania, to jest to dominacja. A to po prostu naturalny odruch, gdy pies nie ma do nas calkowitego zaufania....
Dla jednego warczący pies to już agresja pełną gębą, a przeciez warczenie to okazanie niezadowolenia, strachu, bólu itd. Całe szczęście, że pies warczy(ostrzega), bo gdyby odrazu gryzł to byłoby nie fajnie

I z definicji agresji, które wstawiła Margo bardziej "podoba" mi się ta w ujęciu psychologicznym. To temat rzeka, np. czy agresją , można nazwać wyuczone świadomie lub nie zachowanie psa przypominające zachowania agresywne, który z natury jest łagodnym osobnikiem..?
anetawron jest offline   Reply With Quote
Old 04-09-2007, 22:30   #10
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Gdzies kiedys był fajny tekst o tym jak pies potrafi zrezygnowac z sygnałów ostrzegawczych, warczenia, marszczenia sie itp jeśli te sygnały skutecznie wytepimy. Wtedy jest niefajnie bo ostrzezenia brak. Ludzie na ogol lubia interpretowac spie sygnaly jako przejawy agresji - nawet jesli agresywne nie sa. Bo sa jedynie ostrzezeniami.

Nie wiem tez czy nazwalabym agresja proby mierzenia sie czy chocby zaznaczanie swojego okregu (w srodku np jest jedzenie). Jak do tej pory nikt nie skatagowal elementow psiego jezyka i czesto sie o ten brak potykamy.

To troche jak ze slawetna dominacja - najlatwiej wrzuic cos do jednego z dwoch worko : dominacja albo agresja. A to zdecydowanie za malo

Czesto wspominam niejakiego Darka z okolic Gliwic, uczestnika dawnej listy krakowskiej o psach (Margo pewnie pamieta). Facet uczyl nas postrzegania "dystansu" i operowania nim.. ilez zachowan "agresywnych" wtedy znika to szok ALe to chyba juz OT :P
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 04-09-2007, 22:39   #11
shaluka
Wilczy Duch
 
shaluka's Avatar
 
Join Date: May 2007
Location: Sulejów
Posts: 1,439
Send a message via ICQ to shaluka Send a message via Skype™ to shaluka
Default

Hmm to moze trza zrobic taka mini liste psich odruchow,gestow zachowan? niech kazdy doda cos od siebie,swoje wnioski,a potem wyciagniemy te co sie najbardziej powtarzaja,lub sie najwiecej osob z tym zgadza i to moze byc najblizsze prawdzie,choc wiadomo ze kazdy pies jest inny,jak my ludzie...
__________________

"...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach."
shaluka jest offline   Reply With Quote
Old 04-09-2007, 23:12   #12
Joanna
Tmave Zlo
 
Joanna's Avatar
 
Join Date: Mar 2005
Location: Kopana k/W-wy
Posts: 1,196
Send a message via Skype™ to Joanna
Default

Ja pamietam jak Jacek z Alterii opisywal odkrecanie goldena, któremy ludzie skutecznie wytlumaczyli, ze wszelkie proby komunikacji sa bezzsensowne. Jednym z elementow owego odkrecania bylo przywracanie warczenia. Na spacerze Jacek chwalil psa za warczenie na glaszczacego go przechodnia....
Pozdrawiam, J zdominowana przez Dewisie
__________________
Joanna jest offline   Reply With Quote
Old 06-09-2007, 23:26   #13
maria_i_wilk
Junior Member
 
maria_i_wilk's Avatar
 
Join Date: Dec 2003
Posts: 387
Default

Quote:
Originally Posted by Joanna View Post
Ja pamietam jak Jacek z Alterii opisywal odkrecanie goldena
http://www.flickr.com/groups/dogobse...7601891173844/
maria i wufi
maria_i_wilk jest offline   Reply With Quote
Old 04-08-2010, 19:26   #14
Karina
wilczakowa mamuśka ;)
 
Karina's Avatar
 
Join Date: Dec 2009
Location: Łódź
Posts: 497
Send a message via Skype™ to Karina
Default

Radochna jeszcze do niedawna była bardzo pozytywnie nastawiona do ludzi, a szczególnie do mężczyzn. Natomiast od jakiegoś czasu nie cierpi obcych facetów ! Gdy tylko widzi zbliżającego się mężczyznę, zaczyna warczeć, szczekać, stroszyć sierść i tak mocno się nakręca że bez naszej interwencji nie chce się uspokoić. Nie wiem skąd taka nagła zmiana w jej zachowaniu? Czyżby dojrzewanie ? A może ktoś jej się pod naszą nieobecność bardzo dokuczył? Co o tym sądzicie?
__________________
Munia - Munia z rodu Potworas
Karina jest offline   Reply With Quote
Old 04-08-2010, 20:54   #15
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

A może weterynarz był facetem?
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND
Witek jest offline   Reply With Quote
Old 04-08-2010, 20:57   #16
Karina
wilczakowa mamuśka ;)
 
Karina's Avatar
 
Join Date: Dec 2009
Location: Łódź
Posts: 497
Send a message via Skype™ to Karina
Default

Quote:
Originally Posted by trunksia&witgor View Post
A może weterynarz był facetem?
Mhm, tego co zna nie "atakuje", ale dzisiaj nie była miła dla nowego weta
__________________
Munia - Munia z rodu Potworas
Karina jest offline   Reply With Quote
Old 04-08-2010, 21:02   #17
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

Może ten co go "zna" to już wie, że nie ma szans, ale nowego można postraszyć
A tak poważnie to nie wiem, co Ci poradzić... Na pewno nie możesz tolerować takiego zachowania, ale co z tym dalej to nie wiem
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND
Witek jest offline   Reply With Quote
Old 04-08-2010, 21:16   #18
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

gdybyś chciała się skonsultować z jakimś szkoleniowcem to polecam www.dorplant.pl
__________________
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 04-08-2010, 21:35   #19
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Faktycznie, jak napisała jefta- do szkoły, choćby po poradę w jaki sposób rozwiązać problem. Jeśłi tak ma tylko do weta- zachowanie może iść na karb stresu, skojarzeń- do odpracowania. Jeśli na ulicy- coś się dziewczynie poprzestawiało w główce, kto tu broni stada i decyduje o relacjach z mijanymi ludźmi
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 04-08-2010, 22:19   #20
Karina
wilczakowa mamuśka ;)
 
Karina's Avatar
 
Join Date: Dec 2009
Location: Łódź
Posts: 497
Send a message via Skype™ to Karina
Default

Nio nie tylko ma tak do weta, do wszystkich obcych i rzadko spotykanych facetów. I mam wrażenie, że problem pojawił się wtedy gdy Radośka na poważnie zachorowała. Trochę mnie to niepokoi. W ogóle przez chorobę prawie nie przebywa w terenie, poza domem, mam nadzieję że wszystko da się jeszcze nadrobić i odkręcić... Jak już tylko wyzdrowieje to zaczynamy socjalizację od nowa. Bardzo dobry pomysł, skontaktuje się nawet z naszą szkołą, mam nadzieję że pani Joanna coś doradzi
__________________
Munia - Munia z rodu Potworas
Karina jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 13:51.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org