Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Żywienie i zdrowie

Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 04-01-2002, 22:21   #1
suru
Junior Member
 
Join Date: Sep 2003
Location: Poznań
Posts: 227
Default daj jesc, daj jesc czyli czym karmic malego CzW

Witajcie wszyscy,
moze ktos wie ile moze pomiescic jednorazowo i dziennie maly brzuszek wilczaka-szczeniaka, albo tez jak zaspokoic wilczy apetyt Fany i pewnie nie tylko jej ?! Kama : )
suru jest offline   Reply With Quote
Old 04-01-2002, 23:47   #2
Rasa
Junior Member
 
Join Date: Jan 1970
Posts: 36
Default daj jesc, daj jesc czyli czym karmic malego CzW

no to jest problem jej brat Fram jest gotow zjesc wszystko co tylko
pojawi sie przed jego nosem i to w kazdej ilosci
mi tez jak narazie trudno jest wymierzyc kiedy nie jest glodny a kiedy jest
glodny
wiec z checia tez sie dowiem od osob ktore maja wieksze doswiadczenie
acha zapomnialbym Fram pozdrawia siostre bardzo serdecznie
i ma nadzieje ze moze wkrotce sie spotkaja albo przynajmniej ze beda wysylac
sobie listy opisujace co u nich slychac ....
Fram strasznie szybko rosnie pewnie go siostra za kilka tygodni na
zdjeciu nie pozna i on jej pewnie tez
Robert i Fram
Rasa jest offline   Reply With Quote
Old 04-01-2002, 23:58   #3
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default daj jesc, daj jesc czyli czym karmic malego CzW

Quote:
moze ktos wie ile moze pomiescic jednorazowo i dziennie maly brzuszek
wilczaka-szczeniaka, albo tez jak zaspokoic wilczy apetyt Fany i pewnie nie tylko jej ?! Kama : )
Oj, z tym jest problem Belka robi powtorke tego co mielismy z Jolly -
mimo, ze jest szczupla to potrafi zjesc tyle co Bolo, a ten do niejadkow nie
nalezy

Warto tez psa przypilnowac przy jedzeniu, bo jak dostanie jakis wiekszy
kawalek, a juz nie jest glodny, to pojdzie go gdzies zakopac (uwaga na duze
kwiatki!)
Lub, co juz jest mniej widowiskowe, naje sie na maksa, a potem zwroci gdzies
w kacie i zostawi na "czarna godzine".... choc w sumie lepsze to niz
pilnowanie np. owczarka by sie nie przajadal, bo to mogloby sie dla niego
skonczyc tragicznie.

Pozdrawiam,
Margo
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 05-01-2002, 18:43   #4
Huan
Member
 
Huan's Avatar
 
Join Date: Jan 2000
Posts: 912
Send a message via Skype™ to Huan Send Message via Gadu Gadu to Huan
Default daj jesc, daj jesc czyli czym karmic malego CzW

Czesc,

Quote:
no to jest problem jej brat Fram jest gotow zjesc wszystko co tylko
pojawi sie przed jego nosem i to w kazdej ilosci mi tez jak narazie trudno jest wymierzyc kiedy nie jest glodny a kiedy
jest glodny
wiec z checia tez sie dowiem od osob ktore maja wieksze doswiadczenie
Trudno powiedziec, ile powinien jesc standardowo szczeniak...
Zapotrzebowanie energetyczne psa zalezy od wielu czynnikow, jak np. jego
aktywnosc, wiek, czy wielkosc... Nie wiem, ile wazy Fram, czy Fany, ale na
internecie znalazlem informacje, ze 2-miesieczny szczeniak o wadze 6kg ma
zapotrzebowanie energetyczne ok. 1100 kcal. Odpowiada to zapotrzebowaniu
doroslego psa o wadze 35 kg, a poniewaz szczeniak nie ma tak wielkiego
zoladka, jak dorosly pies, wiec musi jesc mniej, ale za to czesciej....
Apetyt Fany i Fram jest wiec calkowicie uzasadniony ))

Jednak na co warto zwrocic uwage, to to, aby szczeniaczek za bardzo sie nie
roztyl... Udowodniono, ze u duzych ras (do tych zalicza sie rowniez
wilczaki) zywienie we wczesnym okresie zycia psa ma bardzo duze znaczenie na
rozwoj stawow (i nie tylko). U szczeniaka z nadwaga prawdopodobienstwo
wystapienia dysplazji jest o wiele wieksze niz u szczeniaka, ktory jest
"szczuply"... mowi sie nawet, ze 90% przypadkow wystapienia dysplazji mozna
bylo uniknac poprzez stosowanie innej diety w okresie rozwoju psa.

Nie chce jednak namawiac do odchudzania szczeniaka, bo to moze doprowadzic
do jeszcze wiekszych problemow, ale namawiam do karmienia psa z umiarem....

Warto tez zwracac uwage, aby podczas karmienia dostarczyc psu wszystkich
potrzebnych skladnikow... Tluszcz, bialko i wapn to nie wszystko... wazne sa
tez witaminy i mineraly... mozna je dostarczac poprzez dodawanie preparatow
witaminowych, ale osobiscie nie polecam tej metody, bo mozna
"przedobrzyc"... najlepsza metoda jest wedlug mnie stosowanie gotowych,
zbilansowanych karm, ktore zawieraja wszystko, co jest potrzebne
szczeniakowi... Wiekszosc z nich na opakowaniu ma podana dawke, jaka
powinien jesc dziennie pies i wtedy wystarczy jedynie trzymac sie tych
zalecen...

Pozdrawiam,
Przemek & jak zwykle glodna Merry Bell
Huan jest offline   Reply With Quote
Old 05-01-2002, 19:32   #5
Adam SObolewski
Junior Member
 
Join Date: Sep 2004
Posts: 41
Default Żywienie

Witam wszystkich i pozdrawiam w nowym 2002 roku z Bialegostoku.

Pozdrawiam i witam przedewszystkim nowe wilczaki wraz z ich wlascicielami, mam nadzieje ze niedlugo Dragon zapozna sie ze wszystkimi osobiscie, a jesli ktos bedzie w okolicy Bialegostoku to serdecznie zapraszam. Moj numer kom. 0603 088 911.

Jesli chodzi o zywienie szczeniaka to spotkalem sie z roznymi szkolami. Ja uwazam, ze dla psa jest to najwazniejszy okres w zyciu i powinien dostawac dobre pelnowartosciowe jedzenie. Podziwiam znajomych, ktorzy w trosce o dobro i zdrowie psa karmili go bialym serem z miodem ja niestety nie mialem na to czasu, nie zgadzam sie natomiast z ludzi ktorzy karmia psa czym popadnie (aby szybciej, aby taniej). W karmieniu psa nalezy moim zdaniem zachowac zdrowy rasadek a przedewszystkim opserwowac zwierzaka i zapamietywac jego stan "umyslu i ducha".
Ja swojego wilczaka karmilem od poczatku sucha karma pomimo niekturych opinii, ze wilki powinny jesc surowe mieso, cos w tym jest ale ja tego nie praktykowalem. Do szesciu miesiecy dostawal 4-ry razy dziennie, do roku trzy razy a teraz dwa a czasami raz. Zawsze stosowalem i stosuje zasade, ze miska postawiona i odrazu nie zabranie sie do konsumpcji rownoznaczne jest z brakiem potrzeby jedzenia, tak samo kiedy pies je i przestaje i odchodzi od miski, w obu tych przypadkach automatycznie powodowalo to zabranie miski i postawienie tej samej miski ewentualnie uzupelnionej w czasie nastepnego zywienia. Pozwalalo to mi zaopserwowac kiedy i wjakich ilosciach moja pociecha potrzebuje jedzenia.
Znane mi sa przypadki kiedy to miska z jedzeniem stoi i pies ma doniej staly dostep, my nie wiedzadz kiedy n pies zjadl idziemy z nim na spacer, a widomo na spacerze psy biegaja i czsami, oczywiscie jejest to regula, moga dostac skretu kiszek, ostatnio u moich znajomych wlasnie tak bylo i wykazala to sekcja.
Zawsze pozostawiam u Dragona zwanego GARO niedosyt, czyli przez obserwacje dobralem ilosci zywieniowe tak aby byl syty z lekim nuta glody, przejawia sie to w wylizanej bardzo doklanie misce. Od paru miesiecy stosuje co dwa tygodnie dnie glodu, czyli pies przez caly dzien nic nie dostaje do jedzenia, czytalem ze jest to bardzo dobre na uklad trawienny psow, ale nie tyczy sie to szczeniakow.

AAAAAAAAAAA bym zapomnial od piatego miesiaca zycia Garego zaczalem stosowac wypelniacze, czyli ograniczylem dowki, ktore sa podane na opakowaniach a wmiejsce tego zaczalem dodawac: gotowany na wywarze ryz, namoczony suchy chleb, pazone siemie lniane.

Wlasnie przeczytalem naukowe podejscie Przemka do tematyki zywienia - swieta racja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

POZDRAWIAM Adam i Wilczak Garo



Adam SObolewski jest offline   Reply With Quote
Old 06-01-2002, 18:26   #6
suru
Junior Member
 
Join Date: Sep 2003
Location: Poznań
Posts: 227
Default dzieki za zywienie - dlugie opow. kulinarne

witam i dziekuje wszystkim za szybka reakcje i wyczerpujace odpowiedzi.
Uspokoilly one nas i utwierdzily w przyjetej przez nas szkole karmienia... CSV. Na poczatku bylismy troche skolowani - wg zalecen hodowcy (b.mila p.Tlaskalova z Krivoklatsky Atos)
mielismy karmic Fany 5 x dz. stosujac sucha karme siekane mieso biale serki i gotowany ryz + vit. i P i K. Troche tego duzo i ciezko bylo nam ustalic proporcje. Dobre rozwiazanie to sucha karma Junior (warto ja troche namoczyc przed podaniem unikamy wtedy przykrej czkawki) przez pierwsze dni podawana z lub na przemian z gotowanym kurczakiem i ryzem. Taka mieszanka jest latwo przyswajalna przy zmianie pokarmu i nie powoduje sensacji... : )Teraz kurczak jest tylko nagroda w celach wychowawczych. Stosujemy tez plasterki kielbasy - tu idac za radami ksiazkowymi, by unikac przypraw i przesolenia -cielece parowki sa chyba dobre.
Przyzwyczajamy tez Fany do marchwi (na razie gotowanej) i jablek.
fany ma niezla zabawe przy chrupaniu a slodki smak pochodzi tylko z cukrow prostych. (doberman moich rodzicow jest tak nagradzany).
aha, a witaminy i mineraly dla szczeniat dostarczamy w proszku Salvikal poleconym przez weterynarza wg zaleconej dawki. Poradzil tez aby prowadzic stabilne zywienie tzn. utrzymywac jeden typ karmy (nie robic menu w stylu raz kotlecik jutro kura a dalej cos jeszcze). W literat. zalecaja trzymanie sie tez tego samego produktu przez dluzszy okres wtedy w zoladku psa wytwarza sie fauna bakteryjna pozwalajaca mu trawic okreslone skladniki. Czeste zmiany nie pozwalaja na ich rozwoj i moga powodowac biegunke. Nie wiem jak to sie ma do naszych CSV i wlasnosci ich trawienia jesli wytrzymalosc zoladka dziadzicza po wilku. (ten wszak raz jadl babcie a raz Kapturka nie liczac lesniczego ze strzelba : ))
Te informacje kieruje glownie do Roberta i Frama, bo to brat Fany. Oba szczeniaki sa od tygodnia Polakami a w srode koncza 8 tygodni.
gdyby jeszcze komus nasunely sie jakies uwagi to bardzo o nie prosze
dziekujac pozdrawiam
Kamila z Bartkiem i Fany ".."
/*
P.S. przepraszam za grafomanstwo



suru jest offline   Reply With Quote
Old 06-01-2002, 19:09   #7
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default Zywienie

Quote:
Znane mi sa przypadki kiedy to miska z jedzeniem stoi i pies ma doniej
stały dostęp, my nie wiedządz kiedy n pies zjadł idziemy z nim na spacer, a widomo na spacerze psy biegaja i czsami, oczywiście jejest to regułą, mogą dostać skrętu kiszek, ostatnio u moich znajomych właśnie tak było i wykazała to sekcja.
Hmmm....pomijam wzgledy zdrowotne, bo rzeczywiscie lepiej by pies nie
dostawal na raz wielkich porcji, ale nie wydaje mi sie, by przypadlosc ta
gnebila wilczaki. Pavel, spotkales sie juz u swoich z czyms takim?

Mialam dotad owczarki, ktore zoladki maja delikatniejsze niz pekinczyki i
u nich, a takze wielu duzych ras, skrety zoladka wystepuja czesto. Z prawie
tego samego powodu pozegnalismy tez naszego ostatniego psa. Ale tez na
pierwszy rzut oka moglismy zauwazyc roznice miedzy ONami a owczarkami.
Powiedzialabym nawet, ze CzW przewod pokarmowy maja jednak po wilkach....

Przede wszystkim owczarek jesli sie przejadl, lub zjadl cos, co mu nie
odpowiadalo, "zatykal" sie. Przestawal jesc, stawal sie osowialy. Bywalo, ze
trzeba bylo odwiedzic weta. Z wilczakami nie mamy tego problemu - gdy za
duzo zjedza lub cos im "stanie na zoladku" po prostu wymiotuja, a chwile
potem wraca im dobry humor i apetyt. A Bole sa wyjatkowo pomyslowe jesli
chodzi o zjadane przedmioty. Szczytem bylo znikniecie skorzanych obrozy od
koz (zeby jeszcze chociaz byly glodne... )

Pozdrawiam,
Margo
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 07-01-2002, 12:48   #8
Jola
Junior Member
 
Join Date: Jan 1970
Posts: 8
Default Zywienie

Witam w Nowym Roku,

Jestem szczesliwa, po lokcie pogryziona posiadaczka 11-ego wilczaka -
Lucky.

Z zainteresowaniem czytalam wymiane doswiadczen na temat odzy wiania
szczeniat. Moje doswiadczenia z Luckim sa zupelnie inne.

Ma staly dostep do jedzenia (niestety wieksza czesc dnia pr zebywa sam). Je
sucha karme Royal Junior (mniej niz zalecenia producenta) a mimo wszystko
rozsadza go energia. Jedyne momenty kiedy obserwujemy niezwykle
zainteresowanie jedzeniem to podczas spozywania przez nas obiadu a
wlasciwie tylko wtedy gdy na stole jest mieso. W tych momentach s taje sie
niebezpieczny.

W zeszlym tygodniu (skonczyl 11 tydzien) po raz pierwszy Lucky byl na
"profesjonalnym" szkoleniu. Polecam, rezultaty doskonale!.

Serdecznie pozdrawiam Jola
Jola jest offline   Reply With Quote
Old 07-01-2002, 22:07   #9
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default Zywienie

Quote:
Z zainteresowaniem czytałam wymianę doświadczeń na temat odżywiania
szczeniąt. Moje doświadczenia z Luckim są zupełnie inne. [...]
To jedna ze szkol zywienia - z wilczakami jest o tyle latwo, ze nie maja
tendencji do tycia i miska moze bez problemu caly czas stac napelniona.
A przy uzywaniu karm dobrej jakosci (do jakich nalezy tez Royal), juz
wcale nie trzeba sie o to martwic, bo psy ich po prostu nie lubia i jedza
juz tylko kiedy na prawde musza

Quote:
Je suchą karmę Royal Junior (mniej niż zalecenia producenta) a mimo
wszystko rozsadza go energia.
Wilczak potrzebuje duzo ruchu i zajec. Dobrym rozwiazaniem moga byc
wlasnie suszone uszy swinskie lub inne twarde suszonki, ktore zapewnily
by mu troche zajecia.

Metoda jeszcze przez nas nie wyprobowana jest snack ball (nie mielismy
okazji jej kupic). Jest to kula lub kostka. Napelnia sie ja kawalkami
jedzenia, ktore wypadaja po troszeczku w trakcie zabawy. Plastik jest
odporny
na najtwardsze nawet zeby (wilczaki jeszcze go nie testowaly, ale znajome
amstaffy tak). Jak pies to polubi, to mamy go z glowy na godzine lub dwie
dziennie....

Quote:
Jedyne momenty kiedy obserwujemy niezwykłe
zainteresowanie jedzeniem to podczas spożywania przez nas obiadu a
właściwie tylko wtedy gdy na stole jest mięso. W tych momentach staję się
niebezpieczny.
Co wtedy robi? Gryzie? Zabiera mieso?

Quote:
W zeszłym tygodniu (skończył 11 tydzień) po raz pierwszy Lucky był na
"profesjonalnym" szkoleniu. Polecam, rezultaty doskonałe!.
Serdecznie pozdrawiam Jola
Skad my to znamy. Jolly tez poszla z nami na szkolenie jak miala trzy
miesiace.
Miala byc "dla towarzystwa", a okazalo sie, ze to chyba najlepsza pora
na rozpoczecie prawdziwego treningu posluszenstwa i wtedy sa najlepsze
rezultaty ))

Pozdrawiam,
Margo
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 07-01-2002, 23:37   #10
Adam SObolewski
Junior Member
 
Join Date: Sep 2004
Posts: 41
Default Zywienie

No to powiem szczerze, że Dragona nigdy nie udało mi się zostawić samego w
tak młodym wieku, nie to że nie prubowałem, prubowałem i to nie raz, ale
skonczyłem z takimi eksperymentami w momencie gdy do pracy zadzwoniła
sąsiadka z prośbą - czy mógłbym coś zrobić z psem bo od pięciu godzin non
stop szczeka, wyje itp.
Powrót do domu i widok pokoju w którym był zamknięty był przerażający - cały
pokuj, ściany, podłoga były we krwi. Okazało się, że z tensknoty tak drapał
w dzwi, że zdarł opuszki łapek do krwi.
Było mi go okropnie żal i od tego czasu przebywał ciągle z kimźs, był takim
typowym podrzutkiem.

Pozdrawiam Adam
Adam SObolewski jest offline   Reply With Quote
Old 07-01-2002, 23:42   #11
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default Zywienie

Quote:
> No to powiem szczerze, że Dragona nigdy nie udało mi się zostawić samego w
> tak młodym wieku, nie to że nie prubowałem, prubowałem i to nie raz,
> Pozdrawiam Adam
My sie tak przejechalismy z Boltonem, ale to z wlasnej winy: caly czas byla
z
nim w domu nasza mama i ani razu nie zostawal sam. Teraz tez nie cierpi
samotnosci.
No chyba, ze jest to czekanie w samochodzie - tam moze spac godzinami. Ale o
zostawianiu go w obcym miejscu mozemy zapomniec.....

Z Jolly bylo latwiej (bo nauke zostawania zaczynalismy od samego poczatku) i
teraz nie potrzebujemy sie martwic, ze beda jakies straty w majatku
ruchomym.

Pozdrawiam,
Margo

__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 07-01-2002, 23:50   #12
Pavel
Moderator
 
Pavel's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Posts: 2,190
Send a message via Skype™ to Pavel
Default Zywienie

Duzo dyskutuje sie o zywieniu, ale nikt jeszcze nie przypomniel, jak wazne jest
dbac na ingrediencje, ktore sa potrzebne dla rozwoj stawow. Specjalne hydrozel.
Ja mam bardzo dobre doswiadczenie z golonkami i wieprzowymy nozkami. Kiedy
jesce szczeniak nie ugryze surowe nozki, jest mozlive zrobyc galaretu (bez
przypraw i warzyw, oczywiscie ) ). Jest to naturalne i tanie, jak kupowacz
preparaty chemiczne.
Jake jest wasze doswiadczenie ? Co na to Ania jak przyszla weterynarzka ?


Pavel

Pavel jest offline   Reply With Quote
Old 08-01-2002, 01:07   #13
Huan
Member
 
Huan's Avatar
 
Join Date: Jan 2000
Posts: 912
Send a message via Skype™ to Huan Send Message via Gadu Gadu to Huan
Default Zywienie

Witam,

Quote:
> Duzo dyskutuje sie o zywieniu, ale nikt jeszcze nie przypomniel, jak wazne jest dbac na ingrediencje, ktore sa potrzebne dla rozwoj stawow. Specjalne hydrozel. Ja mam bardzo dobre doswiadczenie z golonkami i wieprzowymy nozkami. Kiedy jesce szczeniak nie ugryze surowe nozki, jest mozlive zrobyc galaretu (bez przypraw i warzyw, oczywiscie ) ). Jest to naturalne i tanie, jak kupowacz preparaty chemiczne.
Akurat ostatnio dowiadywałem się trochę o tych środkach na rozwój stawów i
zapobiegających dysplazji. Najważniejszym składnikiem tych środków jest
chondroityna i glukozamina, które są składnikami budulcowymi chrząstek
stawowych. Znaleźć je można tak jak mówi Paweł w golonkach, ale i we
wszystkich zwierzęcych chrzęściach. Podobno jednak najlepszym środkiem na
stawy jest sproszkowana chrząstka rekina (ang. shark cartilage), która
zawiera o wiele więcej glukozaminy niż inne zwierzęce chrząstki.... poza tym
ma jeszcze jakieś składniki regulujące poprawne ukrwienie stawów psa....
Jednak z powodu pochodzenia tego środka jest on dość drogi i niezbyt
szeroko dostępny. Tańsza wersja, ale już nie z rekina, a z mięsa wołowego to
tabletki żelatynowe.

Jednak nie tylko glukozamina ma wpływ na stawy... odpowiednia proporcja w
podawanej karmie kwasów tłuszczowych (Omega-3 i Omega-6) działa również
pozytywnie na stawy psa zapobiegając zapaleniom stawów.

My nie dawaliśmy naszym psom żadnych z tych środków, ale karmimy je suchą
karmą, która w swoim składzie ma zarówno glukozaminę, jak i chondroitynę i
zbilasowane kwasy tłuszczowe, więc chyba nie musimy nic dodawać.

Pozdrawiam,
Przemek
Huan jest offline   Reply With Quote
Old 08-01-2002, 02:44   #14
boksio
Junior Member
 
Join Date: Sep 2003
Location: Warszawa
Posts: 13
Default Zywienie

Poniewaz karmie moje psy Eukanuba, balam sie dawac im naturalne "dodatki",
poniewaz kiedys takie proby konczyly sie u Gryfa problemami zoladkowymi.
Dlatego daje Toro, ktory ma 14 miesiecy, zelatyne spozywcza oraz Caniviton
Forte 30.
W przypadku zelatyny mialam bardzo wyrazny efekt. Moj Toro mial bowiem
ciete uszka, i strasznie dlugo pozostawaly klapciaste, nie chcialy sie
usztywnic. Po zaledwie dwoch tygodniach strosowania zelatyny uszka zaczely
miec tendencje do dluzszego stawania, a po dwoch miesiacach stanely na
dobre. Stojace uszka to przeciez mocniejsza, twardsza chrzastka, jestem wiec
pewna, ze ta zelatyna wplywa tez korzystnie na rozwoj stawow, i dlatego
nadal ja podaje Toro. Mysle, ze galaretka z nozek daje dokladnie ten sam
efekt, a na pewno jest atrakcyjniejsza dla psa niz zelatyna w proszku.
Pozdrawiam
Ania i bokserki2
boksio jest offline   Reply With Quote
Old 08-01-2002, 02:49   #15
boksio
Junior Member
 
Join Date: Sep 2003
Location: Warszawa
Posts: 13
Default Zywienie

Quote:
> Metoda jeszcze przez nas nie wyprobowana jest snack ball (nie mielismy
> okazji jej kupic). Jest to kula lub kostka. Napelnia sie ja kawalkami
> jedzenia, ktore wypadaja po troszeczku w trakcie zabawy. Plastik jest
> odporny
> na najtwardsze nawet zeby (wilczaki jeszcze go nie testowaly, ale znajome
> amstaffy tak). Jak pies to polubi, to mamy go z glowy na godzine lub dwie
> dziennie....
Hmm, no wiecie, w takim razie moze odradze wam Snack Ball firmy Trixie. Toro
poradzil sobie z pilka w ciagu 20 minut, rozbierajac ja na czesci
pierwsze.Moglam sobie dokladnie obejrzec wszystkie fragmenty uzyte w jej
konstrukcji...

Quote:
> Skad my to znamy. Jolly tez poszla z nami na szkolenie jak miala trzy
> miesiace.
> Miala byc "dla towarzystwa", a okazalo sie, ze to chyba najlepsza pora
> na rozpoczecie prawdziwego treningu posluszenstwa i wtedy sa najlepsze
> rezultaty ))
Toro poszedl na szkolenie w wieku 5 miesiecy, i to juz byl chyba ostatni
moment)

Pozdrawiam
Ania i bokserki2

boksio jest offline   Reply With Quote
Old 08-01-2002, 11:35   #16
Adam SObolewski
Junior Member
 
Join Date: Sep 2004
Posts: 41
Default Zywienie

Ale Wam fajnie, patrzę, że mój Garuś to chyba bardzo tęskni za mną bo śpi w
samochodzie dopiero gdy zje pasy lub cos innego narozrabia!!!!!!!!!!!!!


Ale o zostawianiu go w obcym miejscu mozemy zapomniec.....
Adam SObolewski jest offline   Reply With Quote
Old 10-01-2002, 20:31   #17
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default Zywienie

Quote:
Hmm, no wiecie, w takim razie moze odradze wam Snack Ball firmy Trixie. Toro poradzil sobie z pilka w ciagu 20 minut, rozbierajac ja na czesci pierwsze.
DD Czyli Trixie w przyszlosci odpada

My narazie radzimy sobie domowymi sposobami i uzywamy pustych plastikowych
butelek. Tylko Bolo nie potrafi sie tym bawic - od raz przegryza butelke by
dostac
sie do zawartosci

Pozdrawiam,
Margo
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 10-01-2002, 21:51   #18
boksio
Junior Member
 
Join Date: Sep 2003
Location: Warszawa
Posts: 13
Default Zywienie

Niektorzy daja, jak przeczytalam wczoraj, kokosa psom do zabawy...
Ania i bokserki
boksio jest offline   Reply With Quote
Old 10-01-2002, 22:00   #19
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default Zywienie

Quote:
> Niektorzy daja, jak przeczytalam wczoraj, kokosa psom do zabawy...
> Ania i bokserki
Hmmm....pomysl wart wyprobowania: wlochate to i twarde. Powinno sie spodobac


Pozdrawiam,
Margo

__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 11-01-2002, 03:08   #20
boksio
Junior Member
 
Join Date: Sep 2003
Location: Warszawa
Posts: 13
Default Zywienie

Podobno labladory za tym szalejaPodobno cala lista labkarzy kupila swoim
pociechom kokosy Moze wiec wilczaki tez zagustuja)
Ania i bokserki2
boksio jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 08:23.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org