10-03-2007, 04:40 | #1 |
Junior Member
Join Date: Mar 2007
Posts: 3
|
chce kupic wilczaka i...
chce kupic wilczaka i pojawia sie pytanie. czy dam sobie rade z taka rasa? dotychczas mialem doga niemieckiego, i suke amstafa. ta druga to bylo niezle wyzwanie gdyz dostalem ja poltoraroczna. zostala oddana gdyz rzucala sie na ludzi i zwierzeta. pol roku meczarni i udalo sie ja ulozyc. i tu przechodze do meritum. bardzo chce wilczaka, ale czytam forum i zaczynam sie zastanawiac czy dam sobie rade jakich warunkow potrzebuje i jak go ukladac? dziekuje.
|
10-03-2007, 09:44 | #2 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
hej, teraz wiekszoc osob jest na wystawie w Litwie, wiec postaram sie odpisac
Czego oczekujesz od swojego wilczaka? I dlaczego akurat wilczak? Co Cie w nim zauroczylo? Jesli chodzi o waruki Ja mieszkam w mieszkaniu (dosc malym) z dwoma psami, z wilczakiem i malym kundelkiem. I jest ok. Potrzebuje tylko bardzo duzo ruchu, zeby nie szalala zbytnio po mieszkaniu. Co do tego czy dasz sobie rade... No to juz kwestia (wg mnie) indywidualna... Chociaz ja mialam to samo pytanie. Ale z czasem sie przekonalam, ze jednak rade sobie dam. Musialbys zobaczyc kilka wilczakow na zywo, zobaczyc jak sie zachowuja-to duzo daje. W jakiej czesci Polski mieszkasz? Jesli w Wawie, to nie bedziesz miec problemu ze znalezieniem wilczaka... Tam jest ich mnostwo |
10-03-2007, 10:56 | #3 |
Junior Member
Join Date: Feb 2007
Location: Szczecin
Posts: 15
|
Mam ten sam problem:-) starsznie chce wilczaka ale mam obawy czy dam sobie rade..
Bardzo chcialabym spotkac sie z posiadaczem CzW ale z tego co sie orietuje to w mojej okolicy ciezko jest z tymi psiakami wiec szykuje mi sie dluzsza wyprawa. Moje najwieksze obawy co do zycia z wilczakiem to to, ze one wiecej sa nieposluszne niz posluszne.. nie wiem czy to prawda caly czas staram sie tego dowiedziec. Nie obawiam sie tego ze nie uda mi sie go nauczyc roznych komend, bo wydaje mi sie ze jak bede konsekwetna, to w koncu moja praca zaowocuje, tylko zastanawim sie czy on bedzie chcial wykonywac moje polecenia np czy bedzie reagowal na moje przywolanie. Zastanawiam sie rowniez czy bedzie towarzyski.(np.bedzie przychodzil do mnie np jak bede odpoczywac gdzies w fotelu, albo jak bede przygotowywac posilek w kuchni) czy raczej bedzie zajmowal sie sam soba np niszczeniem jakis przedmiotow Nurutje mnie rowiez czy jak bedziemy wychodzic do lasu na rower to czy bedzie on w stanie na tyle sie skupic i sluchac mnie zeby biec przy mnie bez smyczy nie atakujac innych psiakow czy innych ludzi. Aha .. no i czy jak bede go zostawiac samego w domu to moge sie spodziewac prawie za kazdym razem demolki w domu? Bardzo bylabym wiedzna jakby ktos rozwial moje watpliwosci co do tej rasy. |
10-03-2007, 13:28 | #4 | |
Senior Member
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
|
Quote:
Co do posłuszeństwa na spacerach. Imbus jak jest na smycz to mam wrażenie że głuchnie. Natomiast jak biegamy w lesie bez smyczy to Imbus słucha sie( zwłaszcza jak masz w ręce smakołyk) i praktycznie zawsze wraca. Słucha się lepiej niż nie jeden znajomy i dorosły pies. My mieszkamy w małym mieszkaniu w centrum Sopotu. Plusem jest las tuż obok. Wychodzimy z małym 4-5 razy dziennie. W tym jeden lub dwa długie spacery ( 1-1,5h). W weekendy poświęcamy mu więcej czasu. I jeszcze jedna sprawa- to jest nasz pierwszy pies. Zatem nie taki WILCZAK straszny jak go malują. Ważne tylko aby takiego pieska odebrac od hodowcy jak najszybciej(6-8 tyg.) i jak najszybciej go socjalizowac. Nasz pies mając prawie 4 mies. potrafi całkiem duzo a niektórzy odbierają psy 5-6 mies. których nikt nie szkolił i nie poświęcał im czasu a niekiedy trzymał w klatce - i wtedy taki pies może sprawiac ogromne problemy. Prawdą jest to że pies ( każdy) przewraca życie właścicieli do góry nogami. I na to trzeba byc trochę przygotowanym |
|
10-03-2007, 14:20 | #5 | ||
Member
Join Date: Nov 2004
Location: Wejherowo
Posts: 517
|
Mam ten sam problem:-) starsznie chce wilczaka ale mam obawy czy dam sobie rade..
Bardzo chcialabym spotkac sie z posiadaczem CzW ale z tego co sie orietuje to w mojej okolicy ciezko jest z tymi psiakami wiec szykuje mi sie dluzsza wyprawa. Moje najwieksze obawy co do zycia z wilczakiem to to, ze one wiecej sa nieposluszne niz posluszne.. nie wiem czy to prawda caly czas staram sie tego dowiedziec. Nie obawiam sie tego ze nie uda mi sie go nauczyc roznych komend, bo wydaje mi sie ze jak bede konsekwetna, to w koncu moja praca zaowocuje, tylko zastanawim sie czy on bedzie chcial wykonywac moje polecenia np czy bedzie reagowal na moje przywolanie. Quote:
Quote:
Co do demolki, nei jest tak źle. Mój pies ma na imię Demolka ;-P co świetnie do neij pasuje. Ale powiem CI, ze po strasznych przebojach wynikajacych z naszego braku odpowiedniej strategii, teraz ten pies, który z nerwów obracał wszystko w wiór, ZOSTAJE SAM W DOMU I NICZEGO NIE NISZCZY!! można to łatwo osiagnąć, jeśli zna się dobry sposób, więc nie martw się tym. Pies musi być tylko wybiegany. Musisz wiedzieć, że zwierzak będzie potrzebował sporo ruchu dla Twojej i jego satysfakcji. Zmęczonemu nie będzie się chciało niczego gryźć jako szczenię, sam w domu zostanie bez problemu (o ile dobrze to rozegrasz) a dorosły będzie szczęśliwy. Jeśli jesteś w stanie to mu zapewnić, będziesz zadowolona. No i oczywiście socjalizacja jako szczenię. Nie można sobie powiedzieć 'pójdę za tydzień do miasta, bo teraz taka fatalna pogoda,' bo się straci wiele okazji. Poznawać go z psami, dziećmi, wózkami, śmieciami, a nie powinien reagować biegnąć przy rowierze na różne nowości, aczkolwiek pełnego psokoju możesz oczekiwać po dorosłym psie. Zresztą mamy wśród naszego grona koleżankę ze wspaniałym, posłusznym wilczakiem, który umie wszystko więc jest to najlepszy dowód, że warto się starać. Pozdrawiam! Leśniczyna &DeMolka & Mi-Yo c czy raczej bedzie zajmowal sie sam soba np niszczeniem jakis przedmiotow Nurutje mnie rowiez czy jak bedziemy wychodzic do lasu na rower to czy bedzie on w stanie na tyle sie skupic i sluchac mnie zeby biec przy mnie bez smyczy nie atakujac innych psiakow czy innych ludzi. Aha .. no i czy jak bede go zostawiac samego w domu to moge sie spodziewac prawie za kazdym razem demolki w domu? Bardzo bylabym wiedzna jakby ktos rozwial moje watpliwosci co do tej rasy |
||
10-03-2007, 14:22 | #6 | |
Member
Join Date: Nov 2004
Location: Wejherowo
Posts: 517
|
Re: chce kupic wilczaka i...
Quote:
pozdrawiam |
|
10-03-2007, 18:48 | #7 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
wiec sie jeszcze wtrace, chociaz wlasciwie wszystko zostalo powiedziane...
Garuda jak byla w wieku Imbusa-tez chodzila krok w krok. Teraz w wieku 8 (no prawie miesiecy troche sie to zmienilo Tzn. przyjdzie, ale zaczyna byc ta nutka niezaleznosci tj. pojdzie sobie, zabawa z sama soba Chociaz np. dzis w pociagu, jechalam do Wroclawia, dalam Ruda kolezance, zeby poszla zajac gdzies miejsce, a ja zostalam. I byl "problem" bo Garuda wolala zostac ze mna Nie chciala isc, co chwile sie odwracala, szarpala sie do tylu... Jesli chodzi o wykonywanie komend. To zalezy od sytuacji. Nie wiem jak z doroslym psem, ale u Garudy wyglada to tak, ze jesli mam super zarcie robi wszystko, jesli troche gorsze to ok-zrobie, jesli mnie prosisz, ale tam jest cos ciekawszego, tam sa zapachy, ludzie z ktorymi koniecznie trzeba sie przywitac i psy. A zawolanie-z doswiadczenia wiem, ze nawet jak mam super zarcie a Ruda /znalazla cos/dostala glupawki to nie przyjdzie tak predko. Wiec proponuje linke przez jakis czas Co do zostawiania Nie wiem jak inni ale ja BARDZO polecam klatke. Garuda nie niszczyla w domu, bo albo miala zajecie, albo mialam ja na oku, a jesli mialam gdzies wyjsc to do klatki (zniszczyla jedynie to co napisalam w temacie o szkodach) Minia-jak szykujesz sie do dalszej drogi to zapraszam do Twardogory |
10-03-2007, 19:48 | #8 |
Member
Join Date: Nov 2004
Location: Wejherowo
Posts: 517
|
Nie używałam klatki. Mój sposób jest bardzo znany:
Należy bardzo często wychodzić z mieszkania, nawet na minutę, potem dłużej. BARDZO WAŻNE JEST TO, BY NIE ŻEGNAĆ SIĘ Z PSEM. Po prostu wychodzimy nie patrząc na niego, nie mówiąc 'spokojnie kochanie zaraz wrócę,' bo pies będzie podekscytowany. My tu rządzimy i nie musimy się tłuamczyć przed psem, prawda? Wychodzimy, przychodzimy itd. Czasem nakładamy kurtkę i nie wychodzimy, bierzemy do ręki klucze i pozostajemy w domu (pies przestaje reagować na te jawne oznaki spaceru). Czasem dajemy mu coś dobrego (pies wtedy rączym truchtem odbiega w bezpieczne miejsce i nie patrząc w jego stronę opuszczamy mieszkanie. I tak na coraz dłuższy czas. Gdy jednak nasz piesek wykazuje nadal oznaki zdenerwowania, podstawą jest spacerek, załatwienie jego spraw 'ubikacyjnych' i niepozostawianie łatwych do zniszczenia rzeczy przy drzwiach i na 'trasie przelotowej' do okna, bo jeśli ma coś zjeść, to właśnie w tej okolicy. Oczywiście zostawianie pięknych rękawiczek albo jedzenia na widoku też nie jest wskazane, bo na pewno pies to z nudów upoluje. Należy więc dać psu coś do 'zabicia' (zabawkę) albo do zjedzenia (byle nie za dużo). To działa! Nawet wtedy, gdy pies już ma złe nawyki - nauczyłam tego 2 letniego psa, którego nie sposób było pozostawić nawet na 5 minut! Nie znam skuteczności klatki, ale wielu ją bardzo chwali (np. Narvana ) pozdrawiam i zapraszam, gdy będziecie w okolicy Trójmiasta Leśniczyna |
10-03-2007, 21:56 | #9 |
Junior Member
Join Date: Oct 2005
Location: bbbb
Posts: 192
|
Bardzo chcialabym spotkac sie z posiadaczem CzW ale z tego co sie orietuje to w mojej okolicy ciezko jest z tymi psiakami wiec szykuje mi sie dluzsza wyprawa.
A skąd Jesteś? |
10-03-2007, 22:40 | #10 |
Gorthan's WeReWoLf
|
Minia ze Szczecina, ciekawe skąd ragnar
|
11-03-2007, 13:37 | #11 |
Junior Member
Join Date: Feb 2007
Location: Szczecin
Posts: 15
|
Dzieki wam bardzo za rady, jestem bardzo wdzieczna, takie forum to super sprawa dla nowicjiuszy
Przy okazji moze bedzie mi mogl ktos polecic jakas hodowle najlepiej z poza kraju ktora w maju bedzie miala szczeniaki do oddania? Bo wlasnie w tym czasie planuje zakup wilczaka. A czy ktos wybiera sie na Klubowa wystawa CzW do Litoměřic 5.05? Ja mam zamiar jechac i chetnie bym sie tam z wami spotkala |
11-03-2007, 15:04 | #12 | |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
Dobrze, żebyś wiedziała na co zawracać uwagę przy kupnie i wyborze szczeniaka, o co hodowców pytać i jak sprawdzać czy mówią prawdę. Warto zorientować się czy będziesz mieć wsparcie hodowcy gdyby coś się psu działo (odpukać). Pamiętaj szczeniak szczeniakowi nierówny a potencjalnemu właścicielowi, który mało wie o rasie hodowca można "wcisnąć" różne rzeczy - nawet przekonać go, że tylko on/ona hoduje dobre psy. Na pewno powinnaś kupować psa od rodziców przebadanych w kierunku dysplazji stawów, najlepiej z dobrym kodem bonitacyjnym z hodowli gdzie szczeniaki są od początku właściwie socjalizowane, maja kontakt z ludźmi i różnymi sytuacjami. Dobrze gdy wiesz, że matka i ojciec nie są agresywni lub strachliwi tylko mają zrównoważone charaktery, bo te cechy bywają przekazywane następnym pokoleniom. Z tym że nie polegałabym tu tylko na opinii hodowców, bo Ci mają interes, żeby przekonać Cię, że rodzice ich szczeniaków są najlepsi. Im więcej będziesz wiedzieć o rasie i hodowcach, tym masz szansę na lepszego psa (czyli bardziej odpowiedniego dla Ciebie). Gwarancji nikt Ci nie da, ale możesz wybitnie zwiększyć szanse przez rozumne podejście do sprawy. |
|
11-03-2007, 16:32 | #13 | |
Junior Member
Join Date: Mar 2007
Posts: 3
|
Quote:
|
|
11-03-2007, 21:36 | #14 |
Junior Member
Join Date: Feb 2007
Location: Szczecin
Posts: 15
|
no wlasnie tylko problem z tym ze mioty planowane na maj glownie sa z wloch a ja mam raczej na uwadze czechy i slowacje.Owszem sa rowniez z tej okolicy ale jakos rodzice szczeniakow nie wygladaja najlepeij(np http://www.wolfdog.org/pol/dbase/d6568.html) albo nie ma zdjec ocja szczeniat http://www.wolfdog.org/pol/litters/632.html.
Dlatego moze ktos z was posiada inforamcje ktore nie sa umieszczone na stronie, np ma znajomego w czechach ktory nie udziela sie na forum.. |
11-03-2007, 23:07 | #15 | |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
Minia, po co pytasz skoro nie czytasz odpowiedzi? Ocenianie psów, a już zwłaszcza hodowli na podstawie zdjęć to totalne nieporozumienie! |
|
14-03-2007, 11:55 | #16 | |
Member
|
Quote:
__________________
"It's too bad that stupidity isn't painful.” Anton LaVey |
|
14-03-2007, 12:06 | #17 | |
Member
|
Quote:
A jeśli chodzi o Czechy i Słowację, to należy pamiętać, że rasa jest już dość mocno rozpowszechniona i w wielu krajach można znaleźć dobre, ale i złe szczeniaki. To że pies pochodzi z Czech nie gwarantuje, że będzie super. Najlepiej kierować się rodzicami szczeniaków oraz informacjami o hodowcy, a kraj nie gra żadnej roli.
__________________
"It's too bad that stupidity isn't painful.” Anton LaVey |
|
14-03-2007, 12:06 | #18 | |
VIP Member
|
Quote:
Pies ma byc Twoj, wiec i tak bedzie najukochanszy. W jednym przypadku wazne jest to, jak wilczak wyglada: planujesz mu kariere wystawowa i to niekoniecznie tylko w granicach naszego kraju oraz kariere hodowlana. Najwazniejsze jednak jest zdrowie i charakter a tego z fotek do konca nie wyczytasz. pewne informacje sa podane przy samych psach w bazie (wynik przeswietlenia HD , zdane egzaminy). Nic jednak nie zastapi wlasnego ogladu psow w realu. I nie jest to zadna fanaberia- jezdzic na wystawy, obozy czy spotkania.. tam po prostu sama zadecydujesz co bys chciala. Przez forum oczywiscie mozesz kupic psa ale czy bedzie to dokladnie to, czego oczekujesz to nie wiem. I jeszcze...chciec wilczaka z pwoodu fascynacji wilkami to nie jest wystarczajaca argumentacja, bo wilczak to nie jest szpanerski gadzet na ulicy ale fantastyczny ale bardzo wymagajacy zwierzak, ktorego zapraszamy do naszego zycia.. na dobre i na zle... Wykorzystaj wiec czas, korzystaj z okazji poznania wilczakow (chocby zaproszenie Przemka czy mozliwosci wyjazdu na wystawe) i zbieraj wlasne informacje i doswiadczenia. Wtedy Twoj wybor bedzie przemyslany i swiadomy |
|
14-03-2007, 12:18 | #19 | |
VIP Member
|
Quote:
Znam natomiast psy, ktore maja przesliczne fotki na ktorych wygladaja jak wilki, natomiast w realu czlowiekowi doslownie szczeka opada, bo staje przed nim przecietny "owczareczek".... Tak wiec fotki sa OK, ale lepiej zerkac nie do bazy, ale do galerii - gdy pies ma kilkanascie zdjec (nie tylko tych ustawianych i "podrasowanych") wtedy dopiero mozna przekonac sie jak wyglada.... Ale i tak nic nie zastapi spotkania "oko w oko"...
__________________
|
|
17-03-2007, 01:40 | #20 | |
Junior Member
Join Date: Mar 2007
Posts: 3
|
niestety...
Quote:
tak na marginesie całej sprawy, szukam wzoru na tatuaż, oczywiście wilk. drugi już. szukam zdjęcia biegnącego wilka z pochylonym łbem, ujęcie z przodu. jeśli mielibyście jakieś zdjęcia lub rysunki czy linki proszę o kontakt. mój adres to [email protected]. dziękuję. ragnar |
|
|
|