|
Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach... |
|
Thread Tools | Display Modes |
25-06-2004, 00:29 | #21 |
Junior Member
Join Date: Jan 2004
Location: Warszawa-Praga
Posts: 20
|
Noo .Alkorek poleci za wszystkim co odleci przyniesie to z powrotem ale zeby oddal nalezy zastosowac korupcje
|
25-06-2004, 09:00 | #22 |
Senior Member
|
A bierze w euro czy w dolcach ?
|
25-06-2004, 14:54 | #23 |
VIP Member
|
ej...chyba tylko w koronach??
pozdrawiam Gaga z Gigą |
26-06-2004, 00:08 | #24 |
Senior Member
|
Gaga co Ty masz za prace ze siedzisz sobie w internecie?
czy Twoj szef o tym wie ??? |
26-06-2004, 22:07 | #25 |
VIP Member
|
Hmmmmm...jak mi sie już mózg pali z wysiłku to robię sobie przerwe na papu i wtedy zagladam
A jak chcesz KONIECZNIE o tym powiedzieć Szrfowej to może Ci podam jej komorke ?? Tylko, że w kestii wilczaków obawiam sie ze sie specjalnie nie czepnie - ona wie, że w tym temacie to ja jestem wariat a od wariatów nalezy sie trzymać z daleka :P pozdrawiam Gaga .........z domu |
26-06-2004, 23:52 | #26 |
Senior Member
|
Dawaj ten numer bede wiedziala gdzie Cie szukac w Warszawie, zapracowana kobieto
|
09-09-2004, 14:46 | #27 |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Juz myslalam, ze Varg sie nie przelamie do brania aportu z zmieni przed egzaminem, ktory ma w te sobote... Ale mamy sie czym pochwalic - zaczal poslusznie brac aport Chociaz naprawde tego nie lubi ;p
|
09-09-2004, 16:00 | #28 |
Senior Member
|
Brawo! jednak pies powinien to LUBIC..
wiem, wiem, moj tez lubi tylko ze nie na placu cwiczen |
09-09-2004, 21:25 | #29 |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Nasz Varg lubi aportowac wszystko - jesli sie mu rzuci oczywiscie - co nie wyglada jak typowy koziolek do uczenia sie...
|
05-12-2004, 14:21 | #30 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Wiem ze nie mam wilczaka ale jednak musze sie pochwalic
Nauczylam mojego psa noszenia koziolka! A ona tez aporterem nie jest I nosi z checia! Jak sobie teraz pomysle ze ja nauczylam to nawet to niebylo takie trudne-nauczenie jej A teraz szaleje za aportem jak glupia! |
05-12-2004, 14:37 | #31 |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Gratulacje... A Varg nosi aport, ale niechętnie cały czas, niestety
|
05-12-2004, 14:40 | #32 | |
VIP Member
|
Quote:
__________________
|
|
05-12-2004, 14:53 | #33 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Moze i racja ale najpierw jak ja uczylam nosic to z przymusem musialam jej wciskac do pyska itp itd Przestalam ja zmuszac, nawet na oczy jej koziolka nie pokazywalam Az do wczoraj! Poprostu moj pies przechodzi cos tam w srodku albo my zaczelysmy ze soba tak naprawde wspolpracowac :P
|
05-12-2004, 14:57 | #34 |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
U nas czasami jest tak z apotrem, że jak Varg go dłuższy czas nie widział i potem zobaczy, to mi go aż wyrywa z rąk i biega z nim w pysku po całym podwórzu, rzucam mu i z uciechą przynosi, ale jeśli ja sama z siebie będę mu kazała go przynieść chociażby na szkoleniu to... klapa. Przyniesie za pierwszym razem poparwnie, za drugim nieco gorzej, a za trzecim to już w ogóle
|
05-12-2004, 15:05 | #35 | |
"Tata" Demolki :-)
Join Date: Sep 2004
Location: Wejherowo
Posts: 335
|
Quote:
__________________
Lepsze o północy jest wycie niż kocyk |
|
05-12-2004, 15:14 | #36 | |
VIP Member
|
Quote:
__________________
|
|
05-12-2004, 17:48 | #37 |
Senior Member
|
Ja uczylam checi do aportu jak pies byl naladowany, najlepiej rano, on cos chce robic, szalec, no to buch koziolkiem na trawe, raz albo dwa wystarczy, zeby wlasnie sie nie znudzil, albo potem troche sie przeciagalismy tym koziolkiem
genaralnie nie jest super ale zawsze przyniesie |
05-12-2004, 19:33 | #38 | |
VIP Member
|
Quote:
Wiewior dopiero jest przy noszeniu.... :P
__________________
|
|
05-12-2004, 19:50 | #39 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Ja tez tak moja sunie na poczatku uczylam (jak wy Belke) i ona sie do koziolka zrazala, nie chciala Znaczy tak jak wlozylam jej w pysk i razem biegalismy z tym kozolkiem bylo ok, ale jak jej tylko rzucilam zeby podniosla pies od razu nie wiedzial o co mi chodzi
|
06-12-2004, 00:04 | #40 |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
A u nas najgorzej było z podnoszeniem. Varg stał nad tym aportem i stał, dopóki mu go nie wepchnęłam do pyska. Teraz też czasami tak jest, że ja aport rzucę, on podbiega i się po prostu na koziołka gapi A przecież już wie, o co chodzi... ;p
|
|
|