Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 11-09-2008, 13:51   #21
sssmok
Gorthan's WeReWoLf
 
sssmok's Avatar
 
Join Date: Oct 2006
Location: Wilkołaki
Posts: 1,828
Send a message via Skype™ to sssmok Send Message via Gadu Gadu to sssmok
Default

Popieram Anete i Magdalenke ().
Wilczak czy nie wilczak to nadal jest tylko zwierze i nigdy nie bedziemy mogli wszystkiego przewidziec. Nawet jesli mamy super zsocjalizowana, lagodna sztuke - zawsze cos moze sie zdarzyc i pies ugryzie lub przewroci dziecko. Dlatego nad wieloma rzeczami trzeba myslec wczesniej, uczyc i dzieci i psa, a co najwazniejsze kontrolowac i byc zawsze obok.
__________________

Forum to nie rzeczywistość...
A to, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
sssmok jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2008, 14:06   #22
Galicja
Galicyjski Wilk
 
Galicja's Avatar
 
Join Date: Oct 2004
Location: Kraków
Posts: 1,124
Default

Quote:
Originally Posted by Gia View Post
No to jak przełamać ten strach?
Na zamknietym terenie puścić luzem psa i dziecko (najlepiej wprawione w bojach z psem ) i być czujnym jak kot Dobrze byłoby dać dziecku kawałek kiełbasy do ręki i trzymając psa za obroże pozwolić się "poczestować" bez rączki. Dobrze jakby jakiś czas pobyli ze sobą ale by uprzedzić dziecko że bawi sie z psem dopiero jak ten do niego podejdzie , a nie ono ma biegać za nim.Że psa głaszczemy na poczatku tylko po grzbiecie, nie po głowie. I ogólne zasady nie męczenia psa.Ale trzeba uważać by pies jak juz się rozkręcki nie skakał po dziecku, bo go przewróci.A wiem z doświadczenia że jak przewróci to zabiera się za wyiskiwanie głowy co kończy się płaczem.
__________________
http://www.galicyjskiwilk.pl/
Galicja jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2008, 14:18   #23
aflorian
Junior Member
 
Join Date: Sep 2008
Location: Szczecin
Posts: 23
Send Message via Gadu Gadu to aflorian
Default

Moim zdaniem jest to troszeczkę szalone i odważne rozwiązanie. Puścić tak dziecko i psa luzem, skoro pies się boi. Nie sądzisz że jeśli dziecko zrobi coś pod wpływem emocji to pies może zareagować nie ucieczką a atakiem? Dzieci maja szalone pomysły i są świetnym teoretykami. Wiedzą wszystko doskonale ale mają problemy z wykonaniem tego. A tym bardziej podczas zabawy. ( Zależy też o jakim wieku dziecka mowa). Ale mimo wszystko. Radziła bym oswajać dziecko z psem w spokoju kiedy pies jest zrelaksowany i najedzony (wiadomo wtedy spokojniejszy) i to przy właścicielu najlepiej żeby trzymać psa chociaż za obroże , i żeby dziecko karmiło psa ale przy właścicielu. Wiadomo ze kiedy Pan jest blisko pies czuje się bezpieczniejszy. A gdyby pies miał ochote chapnąć jesteś blisko. Bo jeśli bedziesz dalej możesz nie dobiec na czas i bedzie bardziej bolało. Jeśli to się powiedzie wtedy puszczać razem żeby pobiegali. A nie tak odrazu na głęboką wode. I bez kiełbasy w ręku bo to biegająca przynęta. A to nie ma być chyba polowanie.
aflorian jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2008, 14:23   #24
Galicja
Galicyjski Wilk
 
Galicja's Avatar
 
Join Date: Oct 2004
Location: Kraków
Posts: 1,124
Default

Nie napisałm że puszczamy dziecko z psem i idziemy pić kawę....I nie ma tu mowy o oswajaniu dziecka tylko psa. A trzymanie psa który się boi dziecka wprowadzi tylko u niego panikę. Lepiej jak przez 2 godziny będa tylko na siebie patrzyli. I moja odpowiedz była do pytania Gii a jej suka to jeszcze szczenie. I napisałam że do zapoznawania bierzemy dziecko które miało kontakt z psami, czyli juz wie jak się zachować.
__________________
http://www.galicyjskiwilk.pl/
Galicja jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2008, 14:25   #25
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

K-lee smakołyki czy kiełbasę bierze z rąk dzieci, nie ma z tym problemu. Każdy jej kontakt, czy to z dzieckiem, czy z dorosłym zawsze jest pod kontrolą. Ona lubi kilkoro dzieci, które dobrze zna. Boi się obcych dzieci, a najbardziej tych, które nie boją się psa I bądź tu mądry. Nie zmuszam jej na siłę. W weekend na wystawie dała się dotknąć obcej ok 10-letniej dziewczynce i wzięła od niej smakołyki, ale zaraz potem się wycofała.
Najbardziej dziwi mnie taka nagła zmiana nastawienia. Z dziećmi do czynienia miała od początku, zawsze pod kontrolą i nigdy nie była przez jakiekolwiek dziecko męczona. Nagle coś jej 'strzeliło do głowy'.

Póki co dam jej chyba odpocząć od dzieci, pobawi się za 2 tygodnie, jak wrócimy do domu z dzieckiem, które zna. Zobaczymy, co z nią będzie
rzepraszam za zaśmiecenie nie mojego tematu
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2008, 14:26   #26
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Quote:
Originally Posted by magdalena View Post
Nie napisałm że puszczamy dziecko z psem i idziemy pić kawę....I nie ma tu mowy o oswajaniu dziecka tylko psa. A trzymanie psa który się boi dziecka wprowadzi tylko u niego panikę. Lepiej jak przez 2 godziny będa tylko na siebie patrzyli. I moja odpowiedz była do pytania Gii a jej suka to jeszcze szczenie. I napisałam że do zapoznawania bierzemy dziecko które miało kontakt z psami, czyli juz wie jak się zachować.
Magda, mam takie zaznajomione dziecko, które sucz zna. Brak mi tylko ogrodzonego terenu, ale spróbujemy znowu za 2 tygodnie w parku
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2008, 14:39   #27
aflorian
Junior Member
 
Join Date: Sep 2008
Location: Szczecin
Posts: 23
Send Message via Gadu Gadu to aflorian
Default

Napisałaś że nagle tak jej się odwidziło.

Mam tylko nadzieję że jeśli już zakupie psa, tak się nie stanie bo wtedy to już będę w kropce.
aflorian jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2008, 15:37   #28
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by aflorian View Post
Napisałaś że nagle tak jej się odwidziło.

Mam tylko nadzieję że jeśli już zakupie psa, tak się nie stanie bo wtedy to już będę w kropce.

To może jednak od razu załóż taka ewenntualnośc Bo jednak pies to zywe zwierze i duzo niespodzianek a nie zabawka odlana z formy, w zamówionym kolorze i rozmiarze?
jak dobrze poszukasz to lektura wolfdoga (forum i artykuly) dadza Ci bardzo cenna wskazowke JAKIEGO wilczaka szukac.. zaby bylo latwiej z dziecmi. Choc po Twoich uwagach o "predyspozycjach" synka moze najpierw zastanowilabym sie nad jego zachowaniem?

Gia- zrozumialam "przyparcie do muru" A dzieci, coz, dzieci wydaja dziwne dzwieki, wymachuja raczkami, moga nosic akurat zabrudzona pieluche, dreptac frontalnie do psa, ktory juz czuje napiecie na smyczy i dla mlodego psa cokolwiek moze byc "nie tak"...
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2008, 15:52   #29
aflorian
Junior Member
 
Join Date: Sep 2008
Location: Szczecin
Posts: 23
Send Message via Gadu Gadu to aflorian
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
To może jednak od razu załóż taka ewenntualnośc Bo jednak pies to zywe zwierze i duzo niespodzianek a nie zabawka odlana z formy, w zamówionym kolorze i rozmiarze?
jak dobrze poszukasz to lektura wolfdoga (forum i artykuly) dadza Ci bardzo cenna wskazowke JAKIEGO wilczaka szukac.. zaby bylo latwiej z dziecmi. Choc po Twoich uwagach o "predyspozycjach" synka moze najpierw zastanowilabym sie nad jego zachowaniem?
Wiem że pies to nie jest zabawka tylko żywe stworzenie. Miałam juz psa lecz z tego powodu że urodziłam dziecko po dziecku nie mogłam go zabrać ze sobą z domu bo nie miałabym jak się nim opiekować. Mam tu na myśli kłopoty z wychodzeniem z pieskiem..
Co do lektury na temat CzW, żeby wiecej sie dowiedziec na temat ich życia z dziecmi, odezwałam się tutaj do Was i nie powiem że mi nie pomogliście.
Nad zachowaniami synka "pracuje" i mam nadzieje że to wiek przejściowy.
Jak już wcześniej napomknełam, nie chce teraz psa wystawiać na taką próbe!. Myśle przyszłościowo.
aflorian jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2008, 16:01   #30
Nemi
Junior Member
 
Nemi's Avatar
 
Join Date: Apr 2007
Posts: 130
Default

Quote:
Originally Posted by aflorian View Post
Miałam juz psa lecz z tego powodu że urodziłam dziecko po dziecku nie mogłam go zabrać ze sobą z domu bo nie miałabym jak się nim opiekować. Mam tu na myśli kłopoty z wychodzeniem z pieskiem.
A można zapytać, co się stało z poprzednim psem, jak nie zabrałaś go ze sobą do domu ?
Nemi jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2008, 16:09   #31
sssmok
Gorthan's WeReWoLf
 
sssmok's Avatar
 
Join Date: Oct 2006
Location: Wilkołaki
Posts: 1,828
Send a message via Skype™ to sssmok Send Message via Gadu Gadu to sssmok
Default

Quote:
Originally Posted by Gia View Post
Mam pozwolić suce za każdym razem uciekać i unikać kontaktu? No to jak przełamać ten strach?
Jesli pojawilo sie to nagle i bez powodu, to moze byc po prostu kwestia wieku psa. Z Jabberem przechodzilam nagly strach przed obcymi jak mial 9-11 miesiecy. Po 2-3 miesiacach zniknal. Teraz Zmora zaczela obawiac sie obcych - nie wszystkich, tylko wybranych Mlode sa w podobnym wieku, wiec jest duza szansa, ze jest to chwilowe. Najwazniejsze to pracowac nad kontaktem z dziecmi. Na spokojnie, z czasem zwiekszajac ilosc dzieciakow. Tylko, ze musza byc nie tylko te znajome, ale tez obce
Ja bym zaczela od bardzo krotkich sesji podchodzenia, glaskania a dopiero pozniej zabawy czy puszczania luzem - i za kazdy maly kroczek nagroda. Jest to pracochlonne i dlugotrwale, ale efekty sa


Quote:
Originally Posted by aflorian View Post
Miałam juz psa lecz z tego powodu że urodziłam dziecko po dziecku nie mogłam go zabrać ze sobą z domu bo nie miałabym jak się nim opiekować. Mam tu na myśli kłopoty z wychodzeniem z pieskiem.
Jesli teraz okazaloby sie, ze beda jakies problemy miedzy psem a dziecmi, to oddalabys psa?
__________________

Forum to nie rzeczywistość...
A to, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
sssmok jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2008, 16:16   #32
aflorian
Junior Member
 
Join Date: Sep 2008
Location: Szczecin
Posts: 23
Send Message via Gadu Gadu to aflorian
Default

Nie nie nic z tych rzeczy że go uśpiłam ani nie oddałam do schroniska.
Zostawiłam go tam gdzie dorastał i mieszkał przez całe życie. W domu rodziców, i tam się szczęśliwie starzeje. A że jesteśmy tam bardzo często widzimy się
A jeśli coś byłoby nie tak z relacjami miedzy psem a dziecmi....Starałbym się za wszelką cenę to naprawić. Uwierzcie że nie miałabym serca ani go uspać ani oddać.!!! To nie wchodzi w grę. Właśnie dlatego zaśiegam informacji wszędzie gdzie się da i poważnie się nad tym wszystkim zastanawiam nie spiesząc się!
aflorian jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2008, 16:23   #33
sssmok
Gorthan's WeReWoLf
 
sssmok's Avatar
 
Join Date: Oct 2006
Location: Wilkołaki
Posts: 1,828
Send a message via Skype™ to sssmok Send Message via Gadu Gadu to sssmok
Default

Pytam, bo jesli mialabys jakies watpliwosci to poczekalabym, az dzieci troche podrosna, albo wzielabym innego zwierzaka - mniej klopotliwego
__________________

Forum to nie rzeczywistość...
A to, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
sssmok jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2008, 17:04   #34
wilczakrew
Senior Member
 
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
Default

Ewa to jest naturalny strach u wilczaków. One w pewnym okresie tak mają i zaczynają reagowac zupełnie inaczej chociażby na dzieci jak wcześniej. Oczywiście musisz jej umożliwiac jak najczęstsze kontakty z dziećmi ale broń boże nie zmuszać. jak powie , ze nie to nie. Potem się to unormuje, ale nie wiadomo jaka będzie nadal do dzieci. Wilczaki zupełnie inaczej zachowują sie do dzieci jakie mają na codzień ( do swojej swory ), a zupełnie do obcych. K-lee zacznie też Ci reagowac na pewne osoby zupełnie inaczej jak do tej pory. Cały czas musisz ją socjalizować i pokazywać jej, ze ty się nie boisz. Ona musi Ci bezgranicznie zaufać. Ja nie mam takiego doświadczenia z wilczakami i kazdy pies jest inny ale to mogę Ci powiedzieć z mojej obserwacji. Ja z moim jestem 24 godziny na dobę i cały czas go bacznie obserwuje. U mnie to się sprawdza, a jak będzie u ciebie to nie wiem. Pozdrawiam
wilczakrew jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2008, 17:38   #35
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

aflorian pojedź sobie na jakąś bonitację i zobacz psy na żywo w trudnej sytuacji i na któreś ze spotkań.
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 12-09-2008, 14:16   #36
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Nie zamierzam całkowicie izolować suki od dzieci Tyle, że teraz z jej wyboru te kontkty są dużo mniejsze i krótsze. Ona nie ma dzieci we własnym domu, ale ma dzieci rodziny i znajomych

I też zaczyna się bać wybranych raczej obcych osób. Nie trawi meneli no i wystraszyła się Oskara Dory - dopiero po przyłożeniu miarki Ale z obcyh to na razie tyle. Zawsze zabieramy ją wszędzie ze sobą, więc myślę, że socjalizację ma niemałą. Miasto jest cool, tłum ludzi pełen luz... Restauracje, knajpy, las...

Wiedziałam, że prędzej, czy później jakiś problem musi się pojawić, przynajmniej wreszcie mam w domu wilczaka ale poradzimy sobie i z tym
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 12-09-2008, 14:17   #37
aflorian
Junior Member
 
Join Date: Sep 2008
Location: Szczecin
Posts: 23
Send Message via Gadu Gadu to aflorian
Default

Masz racje. Pogadać i radzic sobie można, ale to nie zastapi spotkania z psem na żywo i poobserwowania jak pies zachowuje się przy właścicielu i jaką postawę przyjmuje sam właściciel. Na chwilę obecną wybieram się na wystawę międzynarodową do Poznania. Zobaczy co tam będzie się działo
aflorian jest offline   Reply With Quote
Old 12-09-2008, 14:23   #38
aflorian
Junior Member
 
Join Date: Sep 2008
Location: Szczecin
Posts: 23
Send Message via Gadu Gadu to aflorian
Default

Gia
Wiesz, wydaję mi się, że gdyby były w domu dzieci i takie zachowanie by u niej postępowało to kiepsko. Ale jeśli ich nie ma to pól biedy. Może będzie i tak że trzeba będzie to u niej zaakceptować...?
aflorian jest offline   Reply With Quote
Old 12-09-2008, 14:29   #39
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Quote:
Originally Posted by aflorian View Post
Gia
Wiesz, wydaję mi się, że gdyby były w domu dzieci i takie zachowanie by u niej postępowało to kiepsko. Ale jeśli ich nie ma to pól biedy. Może będzie i tak że trzeba będzie to u niej zaakceptować...?

Może, liczę się z taką ewentualnością. Ale przypuszczam, że gdyby w domu (w jej stadzie) były dzieci, to nie byłoby problemu z kontaktem pies-dziecko. Kiedyś dziecko się pojawi i jakoś będziemy sobie musieli poradzić
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 13-09-2008, 18:59   #40
wilczakrew
Senior Member
 
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
Default

Quote:
Originally Posted by Gia View Post
Nie zamierzam całkowicie izolować suki od dzieci Tyle, że teraz z jej wyboru te kontkty są dużo mniejsze i krótsze. Ona nie ma dzieci we własnym domu, ale ma dzieci rodziny i znajomych

I też zaczyna się bać wybranych raczej obcych osób. Nie trawi meneli no i wystraszyła się Oskara Dory - dopiero po przyłożeniu miarki Ale z obcyh to na razie tyle. Zawsze zabieramy ją wszędzie ze sobą, więc myślę, że socjalizację ma niemałą. Miasto jest cool, tłum ludzi pełen luz... Restauracje, knajpy, las...

Wiedziałam, że prędzej, czy później jakiś problem musi się pojawić, przynajmniej wreszcie mam w domu wilczaka ale poradzimy sobie i z tym
Ewa to jest normalne zachowanie wieku dorastania. Ciesz sie, ze sie tak zachowuje, a nie jak pudelek. Meneli to mało który pies lubi bo mają dziwne zachowanie, które na wilczakowy język się nijak nie przekłada. Czasami zobaczysz, ze będzie reagować na to na co my już uwagi nie zwracamy. Dziś zwróciłem Pani uwage na temat podchodzenia do wilczaka. Czambor zwykle nie reaguje, ale w tym przypadku tak. Osoba podchodząca nachylająca się i trzymająca ręce za sobą. ostrzegł, ze on sobie nie życzy. Naprzykład Pani idąca chodnikiem i zapinająca sweterek, Pan, który akurat otwiera parasol, Matka bijaca dziecko, płaczące dziecko na rękach mamy, Chłopak na deskorolce, czy rolkach wyskakujący zza rogu. To jest kilka przykładów kiedy na pozór normalna sytuacja moze wydać się dla wilczaka już nie taka normalna, a jego reakcji wtedy już nie za bardzo da się przewidzieć.
wilczakrew jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 19:53.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org